Moja dziewczyna musi się wyszumieć

napisał/a: Zagubiony 2007-01-02 13:16
Moja dziewczyna ma 16 lat (rocznikowo 17 ) i jestem jej pierwszym chłopakiem (miała wczesniej związki ale nie było one powazne). Bardzo sie kochamy, ale moja dziewczyna niewiele jeszcze przezyła, chciałaby bawic się i tanczyc ze wszystkimi, ale ja chce zeby była tylko dla mnie :( Co zrobić zeby ona sie jakoś wyszumiała ze mną ?
napisał/a: samsam 2007-01-02 13:22
Twoja dziewczyna (zreszta tak samo jak Ty) jest bardzo młoda. W takim wieku chciałoby sie przeżyc jak njawięcej, wykorzytsać ten czas młodości. Byc może ona nie jest gotowa na poważny związek. Traktuje Cie jako przyjaciela, chłopaka, ale nie chce też zamykać się w tylko "Waszym" świecie.
napisał/a: Zagubiony 2007-01-02 16:46
To fakt chciałby sie człowiek wyszumieć, ale czy nie da sie razem tego zrobić? Nie chce żeby nasz związek się rozpadł z takiego powodu, bo naprawde dobrze sie dobraliśmy.
napisał/a: samsam 2007-01-02 18:27
Porozmawiaj z nią. Powiedz jej to, co właśnie teraz napisałeś. Wytłumacz, że bardzo Ci na niej zależy i nie chciałbyś, aby przez takie nieporozumienia, różnice zdań w różnych kwestiach, rozwaliło się coś, co zbudowaliście. Zwłaszcza, że jak napisałeś, dobrze się dobraliście. Jeżeli ona też czuje to, co Ty, to nie będzie chciała Cię ranić w ten sposób i będzie próbowała nie niszczyć tego, co Was łączy.
Pamiętaj, szczera rozmowa to podstawa.
napisał/a: lovman 2007-01-02 18:36
Tak, zgadzam sie z Sylwią - szczera rozmowa to podstawa.
Niechciałbym Cię zniechęcać, ale z mojego doświadczenia związki zawierane w tak młodym wieku niewiele wytrzymują. Młody człowiek dorasta i już po kilku latach jego umysł widzi świat inaczej niż te kilka lat wcześniej.

Jednak życzę Ci szczęścia i szczera rozmowa wszystko rozwiąże. Może "daj się jej wyszumieć", nawet samej - jeśli naprawde Cię kocha - to zrozumie i prędzej czy później wróci. Ja miałem niedawno podobny problem - tyle że z mojej strony. Rozmowa pomogła.

Więc życzę Ci powodzenia w związku i mądrości.
napisał/a: Anetka1 2007-01-02 18:56
lovman napisal(a):Niechciałbym Cię zniechęcać, ale z mojego doświadczenia związki zawierane w tak młodym wieku niewiele wytrzymują.
Ehh a ja się z tym nie zgadzam. My zaczęliśmy się spotykać jak ja miałam 14 lat, a mój Misiek 18 i szczęśliwie do dnia dziejszego, czyli już prawie 8,5 roku jesteśmy ze sobą.
napisał/a: Zagubiony 2007-01-02 19:14
Spotkałem się dziś z dziewczyną (na chwile, na mieście) i sama powiedziała, że chce poważnie porozmawiać o tym bo jest zagubiona i nie wie co ma robić. Ucieszyłem się z jej postawy bo bardzo nielubi szczerych rozmów i nie idą jej one najlepiej. Niestety z tym musimy poczekac do soboty bo ja już jutro jade studiować ( na szczęscie mamy dla siebie weekendy). W sumie to nawet dobrze sie składa bo będzie mieć wiecej czasu na przemyślenia. Może wy macie jakieś pomysły jak można sie razem nieźle wyszumieć, bo tak szczerze to nie chciałbym żeby ona sama z przyjaciółmi gdzieś latała (jestem zazdrosny o nią ) ?
napisał/a: natalia.nm. 2007-01-03 12:10
Ja kiedyś miałam taki problem, że chciałam wyszumieć się razem z moim chłopakiem, ale on na to się nie zgadzał. Wolał sam się bawić a ja miałam potulnie siedzieć w domu i na niego czekać, był zazdrosny o wszystko nawet jak rozmawiał z kolegami z klasy (dobrze że te trudne czasy dawno minęły... ), dlatego Twoja dziewczyna powinna docenić to że chcesz wychodzić razem z nią

ale daj jej swobodę, żeby mogła wyjść bez Ciebie, a Ty sam baw się w tym czasie z kumplami , z czasem to ona będzie zazdrosna i będzie chciała żebyście bawili się razem

Pamiętaj żeby nigdy niczego nie zakazywać, obdaż zaufaniem- jeśli jej zależy nie powinna zrobić niczego głupiego, tylko musicie porozmawiać na co się zgadzacie, a na co nie i ustalić granice - wspólnie
napisał/a: iza19821 2007-01-03 12:15
Zagubiony, wiem ze jest ciezko ...ale naprawde jestescie jeszcze mlodzi...i napewno kazdy z was chce sie jeszcze wyszales...wydaje mi sie ze jezeli bedziesz ja trzymal krotko........moze okazac sie to zle na waszym zwiazku.

Ja tez poznalam bardzo szybko mojego obecnego meza...ale choc bylismy razem ...to wiadomo jak bylo sie na dyskotekach to tanczylismy rowniez z innymi....i jestem pewna ze na 100%wyszalalam sie ,choc bylam w zwiazku...mozecie szybko sie zanudzic soba jak bedziecie tylko ze soba przebywac
napisał/a: Zagubiony 2007-01-03 15:02
Tylko, że mi się nie podoba to w jaki sposób ona tańczy z innymi ;( Moim zdaniem jest to za bardzo prowokujące. Tańczyła na sylwku z takim jednym znajomym, to on stwierdził, że ona na niego leci (własnie po tym w jaki sposób tanczy). Dla mnie koleżeński taniec wygląda troche inaczej, a ona ... Tak jakby specjalnie chciała mi zrobic na złosc lub zebym był zazdrosny. Juz sam nie wiem czy ja chce dalej to ciągnąć, bo dla niej normalne jest to , co dla mnie jest juz powodem do obaw.
napisał/a: samsam 2007-01-03 18:43
A powiedziałeś jej to????
napisał/a: ami1 2007-01-04 10:15
Zagubiony - porozmawiaj z nią. Powiedz jej w oczy, co cię boli. Powiedz, w którym miejscu uważasz, że przekracza granice. Wytłumacz, że rani cię sposób w jaki tańczy z facetami. Może nie zdaje sobie z tego do końca sprawy.

A co do szaleństw. To też uważam, że we dwoje można się świetnie wyszaleć. Staż mam taki jak anetka i wcale nie czuję potrzeby szaleć z kimś innym.

Wyskoczcie razem na dyskotekę lub koncert, w zależności co lubicie. Na piwo do knajpy, na całonocną imprezę. Spotkać się ze znajomymi.