Moja najbardziej fantastyczna randka ;)

Fajnie, musiało być faktycznie bardzo romantycznie

xara napisal(a):

Masz racje Becia zawsze znacznie odbiegałam od standardowego, mocno ostatnio propagowanego, wyobrażenia kobiety, matki polki (Kinder, Kirche, Küche) i tak mi to już zostało.

ja tak samo, przez co przez rodzinę zawsze byłam uważana za dziwoląga

A co w Tobie jest takiego szczególnie dziwnego?

idealną randkę sama sobie zorganizowałam, haha :D na urodziny zabrałam chłopaka do stolicy, spalismy w hotelu Rialto - przepięknym! i byliśmy w ramach tego na bardzo romantycznej kolacji w jednej z lepszych restauracji :D sam już pobyt w hotelu tworzył super atmosferę, uwielbiam taką surową elegancję w klimacie lat 20., jak tam :)

Najlepsza? - ostatnio z chłopakiem poszliśmy bo marzyły mi się rolety w domu to poszliśmy, mogłam wybrać jakie chciałam, bez pytań, kupił i zamontował. :D

ola19900 napisal(a):

Najlepsza? - w ciemno :p

Czyli w piwnicy z afroamerykaninem

Ja jako najlepszą uważam pierwszą randkę z moim obecnym chłopakiem. Oczywiście dostałam piękne kwiaty, a do tego zabrał mnei na bardzo romantyczną kolację do restauracji Salto. Było przecudownie, wynajął dla nas taką małą salkę. Jak w filmie :)

U mnie też chyba najlepsza była pierwsza. Dość klasycznie ale bardzo dobrze wspominam, zwłaszza ze była połaczona z pierwszym wyznaniem ;)

Pierwsze wyznanie na pierwszej randce, super :)

Mnie na taka romantyczną kolację mój narzeczony zabrał do Salto an wilczej. Jest tam naprawdę romantyczny klimat, i mozna sobie wynająć salę małą ;)

Jeżeli chodzi o knajpy to ja byłam kiedyś w 'Dine in the Dark'. Ciekawa koncepcja - sali jest zupełnie ciemno, kelnerzy by cos widzieć chodzą w noktowizorach. Ubaw po pachy ;)

serio? A gdzie takie knajpy są?