Mówić czy nie?

napisał/a: WYKIERSKA 2012-01-14 22:30
Pisze tu na tym forum bo właściwie nie wiem jak wybrnąć z pewnej sytuacji.W skr:Mój mąż gra po weselach i od pewnego czasu dołączyła do zespołu dziewczyna ,ładna ,zgrabna dużo młodsza od chłopaków.Wiem że mężowi sie ona podoba nie ukrywa tego.Po weselach pare razy odwoził ją do domu bo niby sie boi jeżdić z wynajętym kierowcą a nie mieszka w naszym miescie więc mąż wraca do domu bardzo póżno.Denerwuje mnie to szczególnie że teraz jeżdzi na próby które trwają prawie do rana. Ona chce z nimi siedziec pić gościć sie chociaż wszyscy są żonaci ale ona o tym zapomina.Zapoznałam ją niedawno ,przyznała że owszem na początku zagieła parol na mojego ale dał jej do zrozumienia że nic z tego nie będzie, ciągle mówił o mnie i o dzieciach.Terz ona jest z innym chłopakiem z zespołu ,wyprawiją taki rzeczy że głowa mała Żona tego chłopaka nic nie wie jakiego ma męża gada.Wszyscy z otoczenia wiedzą ale nikt nie ma odwagi sie wtrącić.Jest mi jej bardzo szkoda to fajna dziewcztna ale ma rogi do nie ba.Ja wciąż jestem okropnie zazrosna o męża często sie kłócimy ,chyba myśli że zdrada jest normalną rzeczą i nie pozwala złego słowa na nią powiedzieć.Czasami mam ochote ją rozjechać samochodem, ona doprowadzi do tego że nie tylko jedno małżeństwo będzie pozamiatane.Poradżcie co robić dać tej dziewczynie dozrozumienia że jest zdradzana czy siedzieć cicho Może wtedy wyleciałaby z zespołu to i ja bym miała problem z głowy
napisał/a: TULA70 2012-01-16 09:55
Takie sprawy są bardzo trudne,człowiek nie wie tak na prawdę co się dzieje tam gdzie nas nie ma i "czego oczy nie widzą,sercu nie żal" tak myślą mężczyźni no i nie muszą się tłumaczyć z tego czego właśnie żona nie widziała,zagrożenie cały czas istnieje bo ile można się opierać,oczywiście nie piszę tego żebyś się nakręcała ale ja sama była bym wściekła,niunia dobrze się czuje tyle facetów i dbają o nią,twój mąż jest już pod jej urokiem bo skoro nie daje powiedzieć na nią złego słowa,a niunia chyba nie jest w porządku skoro wyrabia takie rzeczy z żonatym facetem i chyba raczej jej to nie boli a dobrze się bawi bo ma w czym wybierać?u mnie już by się zapaliła czerwona lampka gdyby taka niunia powiedziała mi że na początku zagięła parol na mojego męża,widać jakiego jest pokroju ta kobieta skoro nie przeszkadza jej że ktoś jest zajęty,cóż mogę ci napisać co ja bym zrobiła,zorganizowała bym spotkanie żon i delikatnie bym rzuciła temat niuni i zobaczyła bym jaki stosunek mają one do tego,może któraś cierpi skrycie tak samo a może nie spodziewany zjazd żon na takie próby i sprawdzenie co tak na prawdę dzieje się na tych próbach,nie wiem na prawdę czy umiała bym powiedzieć kobiecie że jej mąż przyprawia jej rogi,nie wiem czy istnieje jakaś solidarność kobieca która wręcz podszeptuje natarczywie żeby przekazać informacje danej żonie,może jednak warto zdemaskować gada,myślę że powinniście coś zrobić bo chyba lepiej dmuchać na zimne niż czekać aż ona zagnie parol na następnego męża,ale mam pytanie,myślę że bardzo ważne - skąd wiesz że niunia się zabawia akurat z tym facetem,kto ci o tym powiedział? jeszcze jedno ilu jest tych żonatych w tym zespole?
napisał/a: marcinszczyg 2012-01-16 10:58
problematyczna sprawa, trzeba dzialac. organizacja spotkania zon to dobry pomysl, razem cos wymyslicie.
Odnosnie twojego meza odworzacego ja do domu to troche przesada - nie powinnas sie na to godzic. Niech zalatwi sobie inny transport.
napisał/a: WYKIERSKA 2012-01-16 13:09
Żonatych jest 3 jeden po rozwodzie ,o romansie wiem ponieaż mąż ot tym mówi praktycznie po każdym weselu co robili gdzie tym razem mu dała itp.Jego to chyba fascynuje i uważa to za coś normalnego mnie to sie chce wymiotować na te opowiesci erotyczno-fantastyczne z grań nie zrezygnuje bo chodzi o pieniądze a to dobra kasa, mamy dzieci musimy sie utrzymać.Kiedyś poresztą widziałam ich razem przez przepadek...mam pytanie do was jaka jest średnia wieku na tym forum z jedną żoną mam kontakt ma dosyc jej tak samą jak ja z tą zdradzaną sie nie widuje bo oni mieszkają w innym mieście
napisał/a: TULA70 2012-01-19 11:58
Blania więc powinnyście podyskutować z tą co masz kontakt i spróbujcie skontaktować się z tą zdradzaną,inaczej się nie da,masz już sojusznika skoro ona też ma dość tej pannicy,dziwi mnie zachowanie twojego męża,jego fascynuje to że oni robią takie rzeczy i krzywdzą przy tym kogoś, to chyba nie jest zdrowe a może on ma jakiś cel w tym że ci opowiada te opowieści "erotyczno-fantastyczne",nie wiem,powinnaś zapanować nad sobą i spokojnie mu powiedzieć że takie coś nie jest wcale normalne i ciebie boli jego zachowanie i podejście do sprawy i żeby się zastanowił nad tym co ci robi (odwożenie niuni do domu) i konsekwencje jego zachowań,niech się zastanowi czy ty i dzieci dalej jesteście ważni w jego życiu czy jesteście bo jesteście.
ps.po co ci średnia wieku na tym forum?
napisał/a: Bogus_80 2012-01-19 12:21
Wpełni zgadzam sie z TULA70
napisał/a: WYKIERSKA 2012-01-19 17:57
Pytałam o wiek ponieważ ostatnio zlogowełam się na pewnym portalu i po pewnym czasie zorientowałam sie że rozmawiam z 16 latkami ale przypał..ja mam 33
napisał/a: TULA70 2012-01-20 12:38
Blania czasami tak się zdarza że i młodsi się rejestrują na takich portalach i wylewają swoje mądrości,nie którzy tylko przedstawiają swój problem bo nie mają z kim porozmawiać o tym i proszą o pomoc,ja akurat nie zaliczam się do tej grupy wiekowej i wiem że tu spotkasz ludzi w różnym wieku,może to zależy od tematu bo z tego co się orientuję tutaj potrafią pisać ile mają lat,
wracając do twojej sprawy,mam nadzieję że dojdziesz do porozumienia ze swoim mężem i wyjaśnicie wszystkie sprawy,nie daj się,ty też masz coś do powiedzenia i on powinien to zrozumieć,trzymaj się ciepło i pozdrawiam
napisał/a: KokosowaNutka 2012-01-20 12:44
No nie wiem.. Po co sie w to mieszac, to nie Twoja sprawa.. Ciesz sie, ze Twojego meza nie dopadla. Choc kto wie. Dziwna ta kobieta i dziwne byly te podwozenia i wspolne spedzanie czasu.
napisał/a: krasnolud1 2012-01-20 19:47
1. przepraszam że piszę wprost, ale uważam że gdyby Twój mąż i pozostali panowie z zespołu mieli jaja to albo laska by wyleciała, albo ustawiliby ja i zdradzającego kolegę do pionu

2. skoro im brakuje jaj to tak jak pojawił się wcześniej pomysł "wpadnięcia" w odwiedziny na próbę... Znasz jedną z żon, pogadaj z nią i spróbujcie zorganizować spotkanie albo Was żon, albo imprezkę dla zespołu i dla Was... Jeśli nie znasz osobiście dziewczyny to zadzwonienie do niej i przedstawienie sprawy będzie nie na miejscu - ludzie mają rózne pomysły na życie - może jej to właśnie odpowiada Zresztą w razie czegoś to na Ciebie polecą gromy, że się wtrąciłaś, że rozbiłaś małżeństwo, i bla bla bla, bo gdyby nie ty by się nie wydało...
Wierzę że Ciebie to rusza, ale lepiej czasem coś 2razy przemyśleć niż narobić sobie nieprzyjemności, zwłaszcza że jak się domyslam nie masz specjalnego poparcia w tej sprawie u męża, więc w razie czegoś odbiłoby to się jeszcze na Waszym związku

przedział wieku forumowiczów nieokreślony
napisał/a: WYKIERSKA 2012-01-21 08:04
Mimezja masz sto procent racje!Chłópakom z zespołu wypada im powiedzeć coś do słuchu tylko nie wiem czemu tego nie robią by moze reszta mu zazdrości młodej kochanki i czeka nz swoją kolej...
napisał/a: sobtom11 2012-01-24 17:52
zazdrość to taka męka co Ci spać nie daje..... rozumiem, że czujesz, że masz rywalkę (którą spławił Twój mąż) - ale czy ona prowadzi do rozpadu inny związek - to myślę, że to już nie powinna być niczyja sprawa poza samymi zainteresowanymi