Może ktos pomoże

napisał/a: ezrynliak 2008-12-26 13:05
Witam wszystkich jest to mój pierwszy post i przejdę do sedna sprawy ...
Otóż w moim życiu pojawiła się dziewczyna dla której zupełnie straciłem głowe :) nie tam jakieś zauroczenie naprawdę ją kocham... napisałem jej to :)


[code:1:4d435bc4d1]Hej to ja Wiesz tak sobie pomyślałem że jak pójdę do szkoły średniej to bedzie ekstra i wogle fajnie i tak jest... ale dowiedziałem się przynajmniej czym jest prawdziwa miłość nie jakieś tam zauroczenie czy coś tylko jak to jest jak się kogoś naprawdę kocha jak chce się dbać o bezpieczeństwo i dobro drugiej osoby bardziej niż o swoje jak chce się aby ta ukochana osoba była szczęśliwa bezwzględu na to czy jest się nią czy tylko się z nią rozmaiwa. Wiesz kiedy kończymy lekcję już za tobą tęsknię niemogę się doczekać następnego dnia kiedy wsiądę do autobusu kiedy porozmawiam z Tobą kiedy poprostu Cię zobacze. A co najlepsze że kiedy zbliża się weekend i wiesz wszyscy się cieszą że już koniec super fajnie to ja pierwszy raz w życiu udaje że fajnie i wogle a w rzeczywistości wzbiera we mnie taki żal i smutek że nie wiem co mam ze sobą zrobić. Idę do domu i nieważne już dla mnie że jest jesień że piekne drzewa jużnie ważne nawet że jestem z 6 przedmiotów zagrożony, nic poprostu nie jest dla mnie takie samo staram się jakoś skupić ogarnąć ale nie mogę. Myślę o tobie kiedy ide spać jak wstaję rano wogle przez cały dzień i tak cholernie tęsknię kiedy znowu zobaczę Cię pod koniec weekendu czuje się jakbym był na głodzie poprostu muszę Cię zobaczyć bo chyba zdechnę ... Wiesz jeżeli kogoś naprawdę się kocha to nie można go zmuszać do miłości bo nie na tym polega miłość. Chciałem tylko powiedzieć że Cię Kocham i to bardziej niż kogokolwiek w moim życiu i nigdy niechciałbym żeby ktoś był ze mną tylko dlatego że ja mam taką egoistyczną zachciankę emocjonalną ... Chcę żebyś była szczęśliwa i bezpieczna i nawet jeśli ja niemogę ci zapewnić poczucia ciepła i tak dalej to chcę żebyś Wiedziała że zawsze możesz na mnie polegać.[/code:1:4d435bc4d1]


hehe naskrobałem trochę no i ona napisała że dziękuje za miłe słowa że mnie za wszystko przeprasza i że nie wie co powiedzieć ...
i tu nasuwa się problem. Ona ma chłopaka z którym się często kłóci tym bardziej że ten ***** przeczytał jej to w archiwum gg no i rozpoczęla się nowa kłótnia tyle ę ten koleś jest okropnie agresywny i w każdej chwili mogę dostac znaczy raz dostałem ale kopnąłem go w w kolana myślał że go niepoznam. Traktuje ją (on) jak swoją własność jakby była rzeczą która należy się tylko jemu a żadna kobieta nie powinna być tak traktowana .. Wiem że ona mnie bardzo bardzo lubi :) gadała z nią moja przyjaciólka :) wogle to wsztscy cały czas coś robimy no gdzieś chodzimy itp. ale powiedzcie eco mam robić. Bardzo chciałbym żeby była ze mną ... ale jednocześnie nie chcę niszczyć jej 5 miesięcznego związku z jakimś kolesiem.. Może jest szczęśliwa tak jak jest ... nie wiem co robić .. :(
napisał/a: ~gość 2008-12-26 16:36
Jak nie chcesz jej związku niszczyć to po co jej to pisałeś, nie dziw się że dostałeś za to od jej chłopaka A po czym poznajesz, że jej chłopak traktuje ją jak swoją własność? Sam napisałeś, że może ona jest szczęśliwa, więc nie narzucaj się jej, zostaw wszystko tak jak jest i nie wtrącaj się w ich związek, bo to najgorsze co można robić.
napisał/a: ezrynliak 2008-12-26 16:44
chciałem żeby wiedziała ... a jemu się nie dziwię ... i wtrącać zabardzo też się nie chcę... wiem od jej przyjaciółki że traktuje ją jak swoją własność ...
napisał/a: Telemah 2008-12-26 18:42
Nie dziw się temu chłopakowi - każdy facet by się z tego powodu wkurzył .Czasem tak jest - nie łam się , może jej z nim nie jest źle - chyba inaczej by z nim nie była.Musisz zapomniec o niej , wiem że to trudne ,ale wykonalne .Pamiętaj że NIGDY nie wolno w ten sposób wchodzic z butami w czyjeś życie - i jeśli nie chcesz by kiedyś Ciebie samego takie coś spotkało - zapamiętaj sobie że i w miłości istnieją takie zasady , ci którzy twierdzą inaczej są zwykłymi prostakami myślącymi wyłącznie o sobie i własnej przyjemności.

Ps.Jeszcze niejedna szansa przed Tobą - jesteś jak wnioskuję po postach bardzo młodym chłopakiem .

Pozdrawiam serdecznie
napisał/a: ezrynliak 2008-12-26 18:44
Tak ale ona chce z nim zerwać tylko że boi się że ten koles wtedy mnie zabije czy coś
sama mi tak powiedziała ...
napisał/a: sorrow 2008-12-26 21:12
ezrynliak napisal(a):nie tam jakieś zauroczenie naprawdę ją kocham...

To co napisałeś jest typowym opisem zauroczenia. Nie ma nic wspólnego z miłością. Jesteś w niej zakochany, póki co bez wzajemności... zwykłe uzależnienie od drugiej osoby. Jak każde uzależnienie równiez i to ma negatywny wpływ na człowieka i jego życie. Skoro jesteś zagrożony z sześciu przedmiotów, to jesteś na najlepszej drodze do tego, żeby przechlapać własne życie. Jeszcze trochę i cię ze szkoły wyrzucą. Jeśli nie wyrzucą, to przebrniesz przez nią ledwie, ledwie z najgorszymi ocenami i najsłabszymi widokami na przyszłość. Wtedy będziesz nikim... nikim, na kogo chciałaby spojrzeć miła i inteligentna dziewczyna. I nie dlatego, że będziesz miał złe oceny, bo i tacy są ludzie, którzy wiodą szczęsliwe życie. U ciebie będzie inaczej bo ci "nie zależy" na lepszych.

Dla samego siebie radziłbym jednak trochę "ochłonąć" i popracować nad sobą, żeby twoja wybranka miała kogo kochać w przyszłości.
napisał/a: ezrynliak 2008-12-26 21:49
hehe zagrożenia poprawione :) już dawno być może macie rację ... :( no nic trudno :(
napisał/a: yogurtowy 2008-12-27 13:11
ezrynliak napisal(a): no nic trudno :(



nie załamuj się!! naprawdę nic się nie stało!! tego kwiatu jest pół światu!!

ludzie Ci dobrze piszą!! mi właśnie skradziono dziewczynę w taki sposób jaki podświadomie chciałeś zrobić....
nie wiem co dokładnie sobie mówili, ale z jej opowiadań wychodziło, że On powiedział co do niej czuje, że nie będzie się wtrącał i wchodził w czyjeś życie z butami... po czym zapraszał, pisał smsy, pisał na internecie, dzwonił aż się niewinnie na papieroska spotykali za plecami wszystkich. Niby my byliśmy szczęśliwi... niby to ze mną chciała spędzić życie... tylko że Ona się przed nim otworzyła i zaczęła zmieniać a ja straciłem osobę, którą Kochałem... Nie wszedł z butami... był w papciach :D widocznie Ona też tego chciała...

postaraj się być najlepszym człowiekiem jakim umiesz... miej swoje twardo ustalone zasady... wtedy zobaczysz, że jeśli nawet Ona nie zobaczy w Tobie nic, to wiele innych cudownych kobiet spotkasz w życiu i One będą patrzyły na Ciebie z podziwem!!


pozdrawiam
napisał/a: tosemja 2009-01-06 12:27
JA bym się nie poddawało, bo po tym co tutaj przeczytałem widzę szanę na to zebyście byli razem, tylko ze to jeszcze trochę potrwa.
Ona wydaje się dość inteligentna, natomiast z jego zachowania wynika ze jest niedojrzałym dzieciakiem, ok każdy facet by się zdenerwował, ja tez byłbym wkurzony, ale każdy ma prawo do swoich uczuć, napisałeś Jej co czujesz i za to bić CIe nie powinien. Nie powinine ale to zrobił i naprawde jest zagrożenie, ze jeśli ona go zostawi to On CIe znowu pobije..albo Ją...
tylko pytanie czy ze strachu to tak zostawić..? Na Twoim miejscu bałbym się, ale pewnie bym nie odpuścił..

Sorrow ma rację (kurcze jak zwykle :P ), to typowe zauroczenie, a nie miłość. Pamiętam jak sam miałem tak jak Ty i też byłem święcie przekonany że to miłość przez duże M.
napisał/a: D_Master 2009-01-22 22:51
a ja powiem tak , to co napisałeś jest troszke ckliwe dziewczyny nie lubią płaczków ostatnio nawet naukowcy opracowali takie badania ze kobiety wolą brutali < L O L >
napisał/a: Misia7 2009-01-23 14:38
zgadzam się z Sorrow, to tylko zauroczenie. I nie powinno się rozbijać czyichś związków. Dopuki ta dziewczyna nie będzie wolna, radze ci sobie ją odpuścić i rzeczywiście skupić się nad szkołą. Bo możesz zawalić sobie przyszłość. powodzenia.