Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

najgorsze przezycie sexualne?

napisał/a: aksa 2007-09-26 02:17
Jesli jestescie w stanie o tym pisac, to moze podzielicie sie tym co w sexie sprawilo wam najwiecej przykrosci? Ja pamietam taka sytuacje, ze moj ex w polowie dostal telefon od znajomego i ...wstal i wyszedl....a wy?
napisał/a: Magdalenka8 2007-09-26 09:43
Mojemu kiedys nie stana po baaaardzo namietnych pieszcotach i tez było dziwnie
Paula8502
napisał/a: Paula8502 2007-09-26 10:21
a mojemu ex w czasie stosunku ze mna zginela prezerwatywa ;) okazało sie ze tak szalelismy ze zostala we mnie, z cala zawratoscia, naszczescie nic z tego nie wyszlo. Dzis to wspominam z uśmiechem choć wtedy nie wydawało sie to śmieszne:)
napisał/a: Hania9 2007-09-26 10:41
A mnie aż wzdryga na myśl o małym rozmiarze penisa, który na siłę chciał, żeby było dobrze! A było na odwrót...
napisał/a: anida3 2007-09-26 17:58
We mnie tez kiedys zostala prezerwatywa,jak sie wtedy martwilam...no i jeszcze facet kiedys ledwie sie do mnie dotknal to juz skonczyl,myslalam ze szalu dostane...
napisał/a: aksa 2007-09-28 00:11
hmm myslalam o czyms z innej polki, niz strach przed dzidziusiem.Robilyscie cos czego nie do konca chcialyscie...albo z kims z kim nie bylo warto? cos czego zalujecie, lub o czym chcialybyscie zapomniec?
napisał/a: Hania9 2007-09-28 08:32
Żałuję, że dałam sie ponieść emocją, a facet którym byłam "zainteresowana" po prostu bawił się mną. Na drugi dzień udawał, że mnie nie zna, i do niczego nie doszło.

Nie było warto, i czasami o tym myślę... Zapomnieć chyba się nie da? No ale jestem mądrzejsza o tego typu doświadczenie.
napisał/a: Luana86 2007-09-28 16:15
mhm....u mnie podobnie. Troche alkoholu, atmosfera...wydawalo mi sie se w koncu usidlilam mezczyzne na ktorym od dawna mi zalezalo. Prawie mu powiedzialam ze go kocham (chwala Bogu, ze jednak ugryzlam sie w jezyk). Po wszystkim udawal ze nic sie nie stalo.
Niemile doswiadczenie.
Przynajmniej juz wiem, ze cos takiego wieej mi sie nie przytrafi.
napisał/a: heloiza 2007-10-13 15:17
aksa napisal(a):hmm myslalam o czyms z innej polki, niz strach przed dzidziusiem.Robilyscie cos czego nie do konca chcialyscie...albo z kims z kim nie bylo warto? cos czego zalujecie, lub o czym chcialybyscie zapomniec?

Hej. Jakies dwa lata temu poznałam dojrzałego starszego ode mnie o 13 lat mężczyznę, byłam sama, brakowało mi seksu, wypiliśmy za dużo alkoholu, byłam pobudzona, wykorzystaliśmy siebie nawzajem, było nam dobrze, rano byłam strasznie przerażona :( - kolega mojego szefa i ja- chiałam żeby to pozostało miedzy nami. Szefa miałam bardzo sympatycznego- kolega, cała załoga w pracy wszystko jak najbardziej na plus, wszyscy spedzaliśmy razem czas, nocne imprezy tu i tam, i tak czy chciałam czy nie spotykałam tego "mężczyznę", w obecności innych specjalnie z sobą nie rozmawialiśmy, sama nie wiem kiedy zrodził sie miedzy nami taki układ nie zobowiązujący, tylko seks, nic wiecej, w łóżku świetnie sie dogadywaliśmy, nigdy z żadnym innym partnetem tak mi dobrze nie było... trwało to dosyć długo... czułam sie żle sama z sobą, :( czułam ze robie cos niezgodnego ze swoja naturą, tłumaczyłam sobie że dobry seks mi to jakos troche wynagradza, a na dodatek zakochałam sie w nim wbrew wczesniej ustalonym zasadom, i to był koniec, :( przezywałam straszne dni, płakałam a on dzwonił i pytał sie czy mam ochote sie spotkać... czułam sie jak dziwka zgodziłam sie na ten ostatni raz... już nigdy wiecej... powiedziałam mu ze mam tego dosyć, że juz nie chce dłużej tago ciągnąć, że to nie dla mnie, że niby boje sie zakochać, powiedział ze rozumie i nic wiecej. Wiedziałam że już jest po mnie, żę sie zakochałam i dlatego to zakończyłam, bałam się że będę bardziej cierpieć jakby to miało trwac dłużej. Żałowałam tego wszystkiego, że go wogóle poznałam, że z nim sypiałam, że sie w nim zakochałam, choć wiedziałam że on tego nie chce- mówił tylko seks, nic więcej :( . Po jakimś tygodniu zadzwonił, prosił o spotkanie, prawie z płaczem mówiłam ze nic z tego, mówił że chce tylko porozmawiać, zgodziłam się. Długo rozmawialiśmy, prosił o szansę o to żebyśmy spróbowali spotykać sie jak normalna para, że sam nie wie kiedy ale zaczeło mu na mnie zależeć i że zrozumiał to dopiero wtedy kiedy powiedziałam mu że to koniec. Jesteśmy szczęśliwi... a wszystko sie tak dziwnie zaczeło, podjeliśmy decyzję o małżeństwie. :) Dziwne życie, dziwne plata nam figle, nie chce i nigdy nie zapomne tej historii, histori o początku naszej miłości i naszego szczęścia :)
napisał/a: Edyttka 2007-10-13 17:02
Moje najgorsze wspomnienie to wieczór ze znajomym...Impreza,potem dom,alkohol,hamulce puściły .W trakcie miłosnych uniesien związał mi ręce moim szalikiem z tyłu.Podniecało mnie to gdy klęczałam i robiłam laskę,ale tylko do pewnego momentu....Mój znajomy przemienił się w sadystę i bałam się o swoje życie :( Bardzo szybko wytrzeźwiałam i opamięatałam,lecz było za pozno,gdy zaczął mnie ''gwałcić'' w usta.Nie mogłam sie oswobodzić,szalik był mocno związany .A on złapał mnie mocno za głowę i włosy i zaczął mnie pieprzyć w usta...Tak moge to tylko określić.Gdy już myślałam że nie wytrzymam po prostu go ugryzłam! Lecz za słabo widocznie bo wyrwał się i dopiero wtedy wpadł w szał !! Nigdy nie czułam takiego strachu jak wtedy !!
Powiedzial że jeśli zrobie to jeszcze raz ,źle skończę. I zaczął od nowa...
Trzymał moją głowę i wsuwał mocno i głęboko swojego penisa do buzi,tak mocno że zaczełam wymiotować...Myślicie że przestał ? Nie,on chyba tego chciał ! Nie przestawał mimo moich odruchów ....Po długim horrorze uwolnił mnie ,mogłam nawet się umyć !A potem wyrzucił jak śmieci .
Nie będę opowiadać o przeżyciach po tym zdarzeniu, o chodzeniu po sądach ...Bo postanowiłam że nie ujdzie to płazem takiemu gnojowi !
I warto było . Mam nadzieję że nikomu nie obrzydziłam posiłku... ;)
napisał/a: heloiza 2007-10-13 17:46
To co przeżyłaś to prawdziwy koszmar, współczuję Ci, podziwiam Cię jednak za odwagę i siłę walki, masz rację takiemu palantowi nie wolno czegos tak strasznego puścić płazem i pozwolić mu na to żeby czuł się bezkarnie
napisał/a: sweetbrownshugar18 2007-10-14 15:14
Nienawidze kiedy dlugo nie kocham sie z chlopakiem w koncu nadchodzi ta chwila a on juz po5min dostaje erekcji...a ja chce robic to dlugo,namietnie....grrrr