Dlaczego partner nie okazuje mi miłości?

napisał/a: mmadia 2009-04-23 21:13
nie wiem czy bede miala szanse jeszcze...nie wiem czy on bedzie chcial wrocic po tej przerwie...powiedzial ze nie mnie nie zostawi i nie odchodzi ale powiedzial tez ze przez te dwa tygodnie, gdy sie nie widzielismy, tylko tel bez zadnych zobowiazan, ze bylo mmu dobrze , ze tesknil ale bylo mu dobrze bez klotni...i beze mnie, mimo tego ze mowil tez ze kocha mnie... ale bardzo watpie w to ze czas pomoze mu zrozumiec ze cce byc ze mna...boje sie ze wrecz utwierdzi sie w przekonaniu ze nie
napisał/a: magg82 2009-04-23 22:27
Faceci lubią, jak się ich chwali i docenia jak widać
Myślę, że powinnaś inaczej podejść do tego problemu. Zamiast mu wyrzucać, że za mało Cię przytula, kocha i nie okazuje miłości spróbuj czasem sama podejść, przytulić się i powiedzieć, że bardzo go kochasz i potrzebujesz jego czułości. Potrzebujesz romantycznego nastroju? To nie czekaj na jego inwencję tylko sama ustaw parę świeczek i kadzidełko, przygotuj jakieś pyszne jedzenie (najlepiej jakieś afrodyzjaki, chociażby czekoladę) albo gorącą kąpiel z pianą Jeśli to na niego nie zadziała, to spróbuj może jakiś masaż albo taniec?
Jestem pewna, że się nie oprze Czasem warto wziąć sprawy w swoje ręce i pomóc trochę facetowi, bo może on po prostu nie wie, co zrobić żeby Cię zadowolić... A i on może chciałby czasem poczuć się bardziej doceniony..
Życzę Wam duuużo miłości
napisał/a: mmadia 2009-04-24 08:33
a czy ktos z as przechodzil taka przerwe a jak sie ona skonczyla???
napisał/a: Misia7 2009-04-24 09:06
mmadia, Ja przechodziłam taką przerwę i to był koniec. Znajome mi związki też tak robiły i też był koniec. Tak jak pisałam wcześniej, takie przerwy to nic innego jak odejście tylko trochę wolniej, bo jeszcze się wiąże partnera ze sobą. Tak jak twój chłopak mówi, że tęskni, ale jest mu dobrze bez Ciebie. Więc jak mu jest dobrze samemu to logiczne, że do Ciebie nie wróci. Powinien postawić sprawę jasno i powiedzieć ci co i jak a nie zwodzić jakimiś przerwami.
napisał/a: mała_czarna 2009-04-24 10:02
A ja inaczej, miałam przerwę - nawet chyba dwa razy z tym samym facetem - i zawsze kończyło się dobrze - w sensie wracaliśmy do siebie.
napisał/a: mmadia 2009-04-24 14:16
tak czy siak patrzac na to logicznie to szanse pol na pol...no nic poczekamy zobaczymy..na pewno go jeszcze zobacze, jego siostra a moja najlepsza przyjaciolka ma wesele na poczatku czerwca wiec umowilismy sie do wesela...zobaczymy co bedzie na weselu...a jeszcze mi powiedzial "moja mama mowi na Ciebie synowa.."bo w sumie juz wszyscy chcieli z jego rodziny zebysmy wzieli slub w niedlugim czasie..
napisał/a: Misia7 2009-04-24 14:24
mmadia napisal(a):.."bo w sumie juz wszyscy chcieli z jego rodziny zebysmy wzieli slub w niedlugim czasie..

Tylko pytanie czy on tego chce.
napisał/a: mmadia 2009-04-24 14:40
hm,mm..coz on?chcial tego ale jeszcze nie teraz...mowil za poltora roku...
napisał/a: Misia7 2009-04-24 14:42
mmadia napisal(a):mowil za poltora roku

A za półtora roku coś się zmieni? Za półtora roku będzie już gotowy?
napisał/a: mmadia 2009-04-24 14:59
on mi zawsze tlumaczyl ze jeszcze nie dorosl...ze nie jest gotowy na slub...ze to za wczesnie. w tym roku skonczy 25 lat, ja 24..wedlug niego jeszcze nie dorosl, nie dojrzal..dzien przed rozstaniem tlumaczyl mi, ze bedzie dobrze, ze mnie kocha, tylko potrzebuje czsu...przytulal , calowal i mowil w kolko ze bedzie dobrze...ze na razie nie wie co sie z nim dzieje..
napisał/a: Misia7 2009-04-24 16:52
mmadia, to strasznie z niego niedojrzały facet. Tak się zastanawiam czy kiedykolwiek będzie gotowy. Myślę, że on potrzebuje zabawy, wolności a nie ślubu. Bo teraz macie tą "przerwę" i on jest szczęsliwy. A będąc z tobą nie był. Przykro mi, ale czarno widzę ten związek.
I dziwne te jego zapewnienia. Teraz nie jest gotowy, ale wie, że za półtora roku już będzie. Bez sensu. Przecież człowiek nie jest w stanie dokładnie określić kiedy dorośnie. Nikt tego nie wie.
napisał/a: magg82 2009-04-24 17:42
mmadia, mi się wydaje, że ślubem nie ma co sobie zawracać na razie głowy - szczególnie, że wasz związek jest niestety zagrożony a z jego zachowania wynika, że raczej nie jest on facetem, na którym można polegać w trudnych chwilach , a raczej wręcz przeciwnie. Skoro już zarządził tą "przerwę", to i Ty wykorzystaj ją na przemyślenia i zastanowienie się co dalej. Być może jednak to nie jest jeszcze ten jedyny, skoro już przed ślubem macie takie trudności... sama musisz zdecydować, czy warto walczyć o ten związek.