Nie wiem już co myśleć

napisał/a: Rooda666 2015-04-28 13:16
Hecate napisal(a):errr napisał/a:
głupcze... nie
- kocham cie i jestem z tobą jakaś tam...
tylko nie wiem jak ci mam powiedzieć, że spotykam się z innym

Tez uwazam, ze zdradza/poznala kogos dla kogo stracila glowe.
amen.

oksymoron napisal(a):wykluczam taką możliwość, że zaczęła mnie zdradzać po czym zostawiła.
wiesz, ilu facetów tak twierdzi, jednocześnie (jeszcze) nieświadomie zahaczając rogami o sufit?
napisał/a: Annie 2015-04-28 22:37
oksymoron napisal(a):Jakoś mi się to wszystko ułożyło w głowie i myślę, że ona się nas po prostu przestraszyła. Bo zbliżyliśmy się do siebie na tyle, że nie można by już powiedzieć że jeszcze się sprawdzamy. Wprost trzeba by było przyznać, że to już ten etap związku, kiedy musimy zaakceptować ewentualność, że druga osoba może stać się naszym partnerem życiowym. A na to mimo wszystko nie była chyba gotowa.. Zaczęła panikować i szukać pretekstu przed samą sobą, żeby odejść bo w przeciwnym razie trzeba by było podjąć ryzyko i wgryźć się w związek głębiej. Miała jakieś wątpliwości to zamiast je rozwiać w czasie szczerej rozmowy potraktowała je jako wygodną wymówkę.. Chyba nie zostaje inna opcja jak całkiem ją odpuścić.. Może jeszcze sama zrozumie, że jej rozwiązanie jest niczym innym jak ucieczką,


Nie nie nie, ona po prostu poznała innego - tak jak napisały dziewczyny wyżej.