Nie wiem juz sam.

napisał/a: michal9911 2015-10-15 21:57
Witam.

Mam 23 lata, moja dziewczyna 21.

Troche glupio mi pisach o takich rzeczach tutaj, glupich nawet powiedzialbym.

Zaczne od tego ze dzis dostalem mandat za przekroczenie predkosci. Napisalem smsa mojej dziewczynie o tym, lecz zostalem przez nia skrytykowany, ze szybko jezdze,ze ciekawe jak teraz zaplace, ze sie kasa pojdzie je***,ze mam malo kasy a po co tak jechalem szybko. Rozumiem ja, ale ona pisala mi to caly caly czas czepiajac sie mnie. Poczulem sie dziwnie, bo nawet w domu rodzice mi nie mowili takich rzeczy i nie czepiali sie a ona tak.

Zaprosila mnie na kolacje do domu, pojechalem, wszystko ladnie. Pizze zrobila, ale nie miala keczapu, a ja jestem taki ze bez keczapu nie moge jesc,wiem ze to glupie ale no nie zjem poprostu. ona dobrze o tym wiedziala,a byla w sklepie ale nie kupila i odmowilem jedzenie tej pizzy. Ale ok, no i siedzimy i myslalem ze zaproponuje mi cos innego czy cos a ona nic i dodala tylko ze skad ona moze wziasc ten keczup teraz czy ma go wyczarowac czy cos,w taki chamski sposob.. Pytala sie czy jem, a ja ze nie jem, a ona ze jak nie to nie i zaczela grac na telefonie i poszla do innego pokoju i siedzialem sam. Troche sie zdenerwowalem bo nie jadlem w domu specjalnie kolacji i wgl nawet nie zareagowala jak zapytalem co mam teraz jesc. Myslalem ze chociaz zrobi mi kanapke albo cos.

Pozniej siedzialem tak sam 20 min i wkurzylem sie i pojechalem do domu, a ona ze mam usunac jej nr i sie wiecej nie odzywac.Napisala na koniec tak : "Nie bede kur** z takim 5 latkiem co sie obraza bo nie ma keczapu,zal kur**". I tyle nie odpisalem wiecej..

Nie wiem juz sam czy sie juz nie odzywac czy czekac, mam mieszane mysli, ze to moze moja wina wszystko przez to jaki jestem... Nie wiem.
napisał/a: anida 2015-10-16 09:37
Bardzo dobrze Tobie napisała. Daj sobie spokój.
napisał/a: KokosowaNutka 2015-10-16 10:10
Jak sie bedziecie oboje o takie pie.rdy klocic to daleko nie zajdziecie. Jesli jeszcze sie zejdziecie to popracujcie nad tym. W zwiazku trzeba sie wspierac a nie o wszystko obwiniac.

Poza tym nie mogles skoczyc sobie szybko po ten keczup?
napisał/a: shattered 2015-10-16 10:20
napisal(a):Poza tym nie mogles skoczyc sobie szybko po ten keczup?
bez kitu...
napisal(a):Jak sie bedziecie oboje o takie pie.rdy klocic to daleko nie zajdziecie

michal991 napisal(a):m. Troche sie zdenerwowalem bo nie jadlem w domu specjalnie kolacji i wgl nawet nie zareagowala jak zapytalem co mam teraz jesc.
to trzeba było samemu sobie zrobić a nie księżunio usiadł i czeka. Mi też by było przykro jakbym przygotowała coś specjalnie dla faceta a ten by walnął focha, że nie zje bo nie ma keczupu. Trzeba było sobie po niego pójść a nie siedzieć 20 minut przy stole. A jak Ci się nie chciało iść to mogłeś powiedzieć, że spoko, szybko zrobicie razem dla Ciebie jakieś kanapki i zjecie kolację razem.
napisał/a: krasnolud1 2015-10-16 19:41
Keczup keczupem, też bym była wściekła gdyby ktoś olał moją pracę i mogłeś chociaż z odrobiny kultury spróbować jej dzieła. Z drugiej strony równie dobrze jeśli gotuję i wiem że ktoś lubi keczup to nie daje mu w zamian sosu czosnkowego, tylko szykujac się na taką kolację staram się przygotować ją pod mojego gościa, więc dbam o pewne szczegóły których zabrakło, a przecież dziewczyna mogła wyjść z inicjatywą i powiedzieć, że zapomniała kupic cholernego keczupu i żeby chlopak szybko skoczył do sklepu po brakujacy dodatek, a sama mogła schować ją do piekarnika.
Za to kwestia mandatu też zostawia sporo do życzenia, bo zachowanie kompletnie nieadekwatne do sytuacji.
O metodzie rozstania nie wspomnę. Nie bronię tu naszego Bohatera ale nie przesadzajcie z osądem, że wszystko to jego wina.

michal991, Dorośnijcie obydwoje do bycia w związku bo razem zachowujecie się jak gimbusiaki
napisał/a: Valkiria_ 2015-10-17 12:42
Dziewczyna ci bardzo dobrze napisała, bo jesteś strasznie nieżyciowym dzieciakiem...

michal991 napisal(a):Myslalem ze chociaz zrobi mi kanapke albo cos.


A zjadłbyś ją bez keCZAPu? (Dżizas....)

Ponoć przyjechałeś do niej. To nie mogłeś podjechać do sklepu po ten za#rany keczup?
Dziewczyna zrobiła kolację, takiej domowej pizzy nie robi się w 5 minut (choćby ciasto, które jest dość czasochłonne), zapomniała kupić keczupu a ty odstawiasz totalną szopkę...
Mój mąż też jest keczupożercą, że daje sobie keczup nawet do jajecznicy (co dla mnie jest po prostu obleśne, no ale co zrobić), ale zdarzyło się, że gdy zrobiłam pizzę, a w lodówce tego keczupu nie było to oczywiście, że bez problemu zjadł bez i jeszcze cmokał jaką pyszną pizzę zrobiłam i, że najlepsza na świecie.
Totalnie rozumiem dziewczynę, że zrobiło jej się przykro i smutno, a na końcu dostała wręcz wścieku po tym jak się zachowałeś. Piaskownica normalnie... Mój 10 letni syn nie zachowuje się w taki sposób.

No i kwestia mandatu - raz, że jest to raczej twoja sprawa, więc po co się żalisz? A jak już się żalisz, to licz się z krytyką, bo przecież po głowie Cię nie pogłaska za to... Zwłaszcza, jak pewnie niejednokrotnie się jej żalisz, że masz krucho z forsą czy coś. Też się zdenerwowała, że zamiast jeździć ostrożniej, to dajesz po gaźniku, że mandaty się sypią.

Konkluzję mam taką, jak koleżanki powyżej - dajcie sobie dzieci spokój, bo nie do związku się nadajecie, tylko do przedszkola. I totalnie dziwi mnie fakt, ile macie lat, bo ja bym obstawiała 17-18 max....