Nieszczęśliwe Zakochanie

napisał/a: adamf 2011-12-27 00:43
Witam jestem prawie 1,5 roku z moją dziewczyna mam 20 lat ona 19. Wiem że to niewiele i że jesteśmy młodzi, ale mam strasznie wielki problem i nie wiem co z nim zrobić dlatego pisze tutaj. Jestem naprawdę szczęśliwy z moją obecną dziewczyna Kasią kocham ją a ona mnie, jest tylko pewien problem. Zanim zaczołem być z nią spotykałem się z jej najlepsza przyjaciółką Moniką (znają się ponad 10 lat) ale tylko w stosunkach przyjacielskich ona bardzo mi się podobała ale nigdy nie miałem odwagi nic zrobić bo bałem się odrzucenia wydawała mi się zbyt ładna jak dla mnie, pozatym widziałem jakich lubi facetów bo spędzalismy wiekoszśc czasu razem. Znajomość ta trwała prawie pół roku kocnerty, imprezy, wakacje, potem stwierdziłem że nie ma co gonić za marzeniami i trzeba myśleć realnie. Poznałem wtedy moją obecną dziewczynę Kasię spotykałem się z nią i w końcu zaczeliśmy być razem. Jest naprwdę super wręcz idealnie czasami się kłócimy ale to jak w każdym związku, wszystko było ok ale od jakiś 6 miesięcy zauważyłem że coś się zmieniło z Moniką mam wrażenie że cierpi przez to że jestem z Kasią a ona jest sama... kiedy jestem tylko z Kasią jest super, jesteśmy tylko my ale kiedy spotykamy się razem z znajomymi i jest Monika to coś się ze mną dzieje... nawet na komputerze częściej rozmawiam z Moniką niż Kasią niewiem co jest ze mną nie tak... często mysle o Monice jakby to było kochać się razem, wiem że gdyby Kasia dowiedziała sie to by ją zniszczyło totalnie boję się tego że kiedyś zrobię coś co sprawi że Kasia będzie strasznie cierpieć jezęli coś takiego by się stało to straciłbym wszystko ją, wszystkich znajomych przyjaciół zostałbym totalnie sam wiem ze to straszne, i czuję się jak najwięszy [Mod: pip-pip] chciałbym pozbyć się całkowicie uczucia do Moniki ale niewiem jak... Niemoge przestać o niej mysleć właśnie wróciliśmy z imprezy u znajomego monika była pięknie ubrana niewiem jak pozbyć się tego uczucia do niej, czasami mam wrazenie ze ona sama by chciała zgrzesyć ze mna ale niechce tego bo wie że niemoże. Najchętniej bym wzioł Kasie wyjechał na drugi konieć świata i został z nią tylko sam bo naprwdę ją kocham.
napisał/a: jola26 2011-12-27 10:32
Chcesz rady? Ilekroć będziesz myślał o Monice pomyśl o tym co łączy Cię z Kasią. Wiem, że kiedyś podobny dylemat miał ktoś kto mnie kocha. Słyszałam to samo, co napisałeś: "Chciałabym wyjechać na koniec świata, żeby nic nam nie przeszkadzało". Fascynacja Moniką może się skończyć. Twoja decyzja w jaki sposób.
Scenariusz 1: Na jednej z imprez odwalisz coś i Kasia:
- albo Ci tego nigdy nie wybaczy będziesz cierpiał
- będzie o Was walczyć ale już nigdy nie będzie tak dobrze jak teraz będzie podejrzliwa, rozżalona i skrajnie nie pewna siebie, Ciebie i miłości.
Scenariusz 2: Czas leczy rany. Z biegiem dni będziesz odsuwał się od Moniki. Zaczniesz ją traktować jak pozostałe koleżanki Kasi. Nie będziesz z nią pisał i uczucia osłabną. Kasia nigdy nie dowie się o Twoim dylemacie i będzie szczęśliwa, że ma przy sobie wyjątkowego człowieka.

Piszesz, że Monika jest smutna. Niestety nie da się zrobić tak by wszyscy byli szczęśliwi.

Zastanów się co jest dla Ciebie ważne!!!!
napisał/a: lordmm 2011-12-27 15:47
Jak Kasia pozna miłego, dowcipnego kolege w pracy to nie będzie się z Tobą tak patyczkować kolego...
napisał/a: pharun 2011-12-29 08:37
lordmm napisal(a):Jak Kasia pozna miłego, dowcipnego kolege w pracy to nie będzie się z Tobą tak patyczkować kolego...


A na jakiej podstawie tak mówisz? Znasz jego dziewczynę? To się nie wypowiadaj.

Teraz tak-Monika to prawdopodobnie już tylko wspomnienie jakiś uczuć, fascynacja itd. Zawsze jest takie ryzyko. Możesz albo zostawić Kasię i za jakiś czas zacząć się spotykać z Moniką (ryzykujesz utratę wszystkiego). Albo zostawić Kasię i od razu zacząć być z Moniką (też ryzykujesz utratę wszystkiego). ALBO jeżeli NAPRAWDĘ KOCHASZ KASIĘ i chcesz z nią być to niestety - musisz trochę rozluźnić kontakty z Moniką bo nie pozwalacie sobie nawzajem budować normalnego życia. I nie mów mi że nie dacie rady bo przyjaźń itd - pieprzenie - jak dalej tak będzie to w końcu zrobicie coś głupiego i gwarantuje ci że będzie z tego więcej problemu niż przyjemności, a wyrzuty sumienia i tak w końcu kogoś z was zniszczą. Decyzję musisz podjąć sam - wybieraj... Aha - NIC NIE ROBIENIE i zostawienie tego w obecnym stanie to durny pomysł. Szczera rozmowa z Moniką może skończyć się że pójdziecie do łóżka pod wpływem emocji i tez dupa, a szczera rozmowa z Kasią na ten temat spowoduje totalny kwas w związku i w stosunkach przyjacielskich. Tak, wiem, do dupy sytuacja ale po części sam ją prowokujesz trzymając większy kontakt z Moniką niż dziewczyną którą jak sam mówisz - kochasz. A tak na przyszłość - kiedyś chciałeś być z Moniką tak? A nie miałeś odwagi do momentu jak nie dowiedziałaś się że ona też chce? To masz nauczkę że niedokończona robota lubi się mścić i że czasami warto być mężczyzną i zaryzykować.
napisał/a: lordmm 2011-12-29 10:56
Jej nie znam, ale przeżyłem trochę i wiem czym różni się zdradzanie przez faceta od zdradzania w wykonaniu kobiety.

Jakby nie było, związek się rozleciał. Nie ma co bić piany. Prawda zawsze wychodzi na jaw.

A co do przyjaźni o której mówicie... Chyba jeszcze musicie trochę pożyć na świecie żeby zweryfikować definicję przyjaźni damsko-męskiej...