Nigdy nie bierzcie ślubu ze względu na dziecko!!!!!

napisał/a: anusiak86 2007-06-27 17:08
Kochane dziewczyny, jeżeli wyszło tak że jest w drodze dziecko a nie jesteście do końca pewne czy facet jest tym jedynym to nie podejmujcie od razu tak ważnej decyzji jak ŚLUB.Ja z początku byłam zauroczona swoim facetem, potem była wpadka i dla samego tego faktu wyszłam za mąż. Panna z dzieckiem było dla mnie niedopuszczalne. Pół roku po urodzeniu dziecka facet przestał się starać, nie interesował się córką, nawet pracy nie chciał sobie poszukać. W łóżku nie chciał mnie nawet popieścić tylko od razu na sucho "właził". Jak mu nie dawałam to były awantury i pretensje. W domu nic nie robił tylko grał na komputerze i pił piwko. Rok temu zaczęłam się zastanawiać czy ja go kocham. Byłam z nim rok czasu tylko dla dziecka żeby jakaś ta rodzina była. Pod koniec kwietnia tego roku zdobyłam się na odwagę i go wyrzuciłam z domu do mamusi. Z początku było mi go szkoda, czułam do niego tylko litość ale przetrzymałam go i zaczęły się wyzwiska, groźby nagle zainteresował się dzieckiem. Jeszcze pieniądze ode mnie ciągnął. Typowy frajer. Ja naiwna dałam się po prostu nabrać. Teraz wiem że był ze mną dla pieniędzy bo miał wszystko co chciał. Teraz jestem w trakcie rozwodu i założyłam mu sprawę o znęcanie się psychiczne nade mną. Nie wiem co dalej będzie. Mam dopiero 21let, jestem sama, a on ma rodziców. Boję się żę mi zabierze moją 2-letnią córeczkę. Plus jest jedynie że on ma tylko staż i pije z rodzicami wódkę i to często. Bardzo żełuję że byłam z nim. Nie szanował mnie pomimo tego że przez 3 lata walczyłam o tą miłość, odwróciłam się od rodziny. Wszyscy mi mówili że to zła rodzina i mieli rację. Teraz naprawiam błędy.
Z mojego doświadczenia ( przeszłam naprawdę bardzo dużo tylko nie chce tyle pisać bo tasiemiec by wyszedł) radzę Wam uważać na tak ważną decyzję.
Pozdrawiam
napisał/a: Mari 2007-06-28 01:10
Anusiak86 jesteś super babką :) .Błędy ? każdy popełnia- życie..,ale podnieść się z nich nie każdy potrafi.Ty to zrobiłaś!!!.Idź przez życie z podniesioną głową ,a ono Ci się odwdzięczy pięknem.Pozdrawiam.
napisał/a: dryczki 2007-06-29 00:15
jesli sie odwrocilas dla niego od wlasnej rodziny i przyjaciół to teraz po prostu przyznaj ze mieli racje a ty bylas zaslepina miloscia...
jestem pewna ze znowu przyjma ciebie i beda cie wspierac...
dobrze zebys teraz niebyla sama w walce o dziecko i wlasne szczescie...
pozdrawiam
napisał/a: ona79 2007-06-29 09:50
hej dziewczyny !! ja to mam koszmar mieszkam pod jednym dachem z teściami i męza siostra z rodzink ajakże "zajebistA" mam ich po dziurki w nosie , juz nie mogę doczekać się wyprowadzki , każdy ma iść na swoje , to bedzie HAPPY DAY . ale tylko dla nas , bo męża siostra ma 31 lat i jest dalej związana z mamusią pępowiną , robi to co mamusia chce i jest dobrze a my zmężem mamy swoję zdanie to jesteśmy żli , bardzo żli , ale mnie to wali ... jak coś to piszcie do mnie na gg 5235338 renia
napisał/a: ona79 2007-06-29 09:51
apropo fajna nazwa " anusiak " to z władcy moch??
napisał/a: 150706 2007-06-30 10:39
najpierw dziecko potem sluba potem ryk bo to nie ten tak jak ja!!!!!!!!!!!! mam dosc ciaglych awantur chce rozwodu tylko boje sie ze zabierze mi dziecko bo jestem bez pracy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
napisał/a: 150706 2007-06-30 10:47
nie chce mi sie streszczac calej historii ale najpierw super potem ciaza porod zaczelo sie robic zle ( mamy inne zdanie na kady temat) potem slub jeszt jeszcze gorzej przeprowadzka do tescow i jest fatalnie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ja z malym zyje sobie a oni wszyscy sobie jestem IDIOTKA takich delikatnych jeszcze slów uzywa moj maz jak ze mna rozmawia!!!!!!!!!!!! co robic starac sie wszystko naprawic bo przeciez kiedys bylo dobrze) czy uciekac najdalej jak sie da!?????????
napisał/a: nitka1987 2007-07-05 21:10
ola86 przezywa cie bo nie ma do ciebie szcunku, moze za wczesnie sie mu oddalas? czy to dziecko bylo wpadka? jesli tak to wlasnie tak moze byc jak pisze. a jesli tak to niebardzo wiem jak odzyskac szacunek u faceta. sama troche nad tym pracuje i tez nad tym aby go nie stracic jeszcze bardziej. albo moze za bardzo sie starasz aby dobrze wszystko wygladalo w oczach tesciow czy moze dla niego za bardzo sie starasz, za bardzo mu wlazisz w... pupe. moze sama sie przed nim plaszczysz, ponizasz, prosisz ciagle o cos. musisz pokazac swoja klase. musisz sama sie pokazac jaką chcesz aby cie widzieli wszyscy. wszyscy bo moze i jego rodzice psoja twoj wizerunek w jego oczach.
jak mowilam chlopakowi ze jestem gruba i marudzialam ze musze sie odchudzic to i on zacza zwracac na to uwage a potem nawet wiecej niz tylko to spostrzegal. pozniej zaczelam mowic ze jestem ladna, mam taka sliczna buzie to bylam najpiekniejsza kobieta na swiecie i chodzil dumny :P

kiedys nauczycielka od wosu w gim powiedziala ze jak przed slubem ne bedziemy sie sznowaly i oddamy sie chlopakowi to on nas nie bedzie sznowal po slubie. pamietam ta kazego dnia i nie daje mi to spokoju, bo nie jestem juz dziewica. pocieszam sie mysla ze ma dob. wzor w domu. jego rodzice sie bardzo kochaja i kochaja sie ze soba dosyc czesto a kolo 50tki sa i nigdy nie slyszla aby sie klucili czy nawet podniesli glos. my niestety juz sie klucimy dosyc glosno i b. czesto. moze nie spelnia sie moje najgorsze obawy zycia po slubie.. :(

a anusiakowi
naprwde gratuluje i zazdroszcze odwagi a przede wszystkim stanowczosci i konsekwencji w swoim postepowaniu! jestes the best of allllllllll!!!!!!!! i wierze w to ze nie bedziesz dlugo sama i zanjdziesz ksiecia z bajki z pomocna dlonia ktory bedzie cie prawdziwie kochal i malucha twojego!!!

3majcie sie dziewczyny!!!
napisał/a: Rabarbarek 2007-07-06 08:43
he dziarskie z Was dziewczyny! ja też mam dzidziusia z wpadki ale moj facet to nie powiem wywiazuje sie z obowiazkow! nawet jak siedzi na kompie to lata do mnie i malego co chwila. Pomaga mi , stara się. Fakt że ja zajmuję się dzieckiem więcej i przez to czasami zmeczenie powoduje jakąś sprzeczkę między nami ale potem jest ok. Dodam jeszcze że mój facet jest 4lata młodszy ode mnie! podziwiam do bo w wieku 20lat został tatą i zrezygnował z połowy towarzystwa dla mnie i dziecka:)
napisał/a: edziaol 2007-07-28 17:42
cześć ! jestem w podobnej sytuacji. dodatkowo jestem początkującą internautką. dobrze jest wiedzieć, że nie jesteśmy same z takimi problemami.
napisał/a: Niebieska 2007-07-29 11:56
Ja odeszłam z dzieckiem,nie chciałam ślubu i uniknełam przez to nie potrzebnych problemów z rozwodem.Jestem szczęśliwa i moja córcia,CHYBA też.
napisał/a: Kasia_20 2007-07-29 12:46
Też tak myślę jeszcze nie dawno bym wzięła ślub ale teraz nie mam nawet najmniejszej ochoty jest mi dobrze tak jak jest.W końcu ile można wyznaczać datę ślubu?Wyznaczona była i nie wyszło więcej nie będę wyznaczała bo po co?