No wiec probuje sie wybrac na wycieczke ale nie mam z kim

oczywiście kazdy płaci za siebie i łudzi sie ze to bedzie cudownie spedzony czas z nieznajomą osobą?

eee... ja nie kupuje tego pomyslu..
zycie to nie randka w ciemno..

Dokladnie tak - trzeba pozytywnie podchodzic do takich sytuacji. A moze ktos chce sie wybrac a nie ma z kim? Jak nie kupujesz tego pomyslu to pomysl nie jest dla Ciebie. Ja bede lecial z Kanady i bardzo chcialbym pozwiedzac Barcelone ale samemu to....hmmm. po prostu tego nie widze. A moze jest taka druga osoba ktora tez ma ten problem? I nie mowimy tu o zyciu tylko o wyjezdzie bo zycie to nie randka w ciemno ale wyjazd to jest forma zapoznania sie - nie porownywalbym tego ale kazdy ma swoja opinie.

Pozdrawiam

A nie masz żadnych znajomych, kolegów? Wiesz, nieudana randka w ciemno potrafi przeobrazić się w ciężkie przeżycie nawet, gdy trwa tylko godzinę. A co, jeśli trwa ona 9 dni i to daleeeko od domu? Może jeszcze jakbyś fundował, to by się znalazła taka wariatka, ale tak, to wątpię. No, jeszcze może jakbyś pokazał fotkę i by się okazało, żeś piękny niczym Apollin. Inaczej, raczej szykuj się na samotną podróż - chociaż życzę powodzenia i gratuluję odwagi :)

I jak znalazł się jakiś kompan poza wizją ;>

niestety nie tutaj ale sie znalazl :)

Udanej wyprawy ;]

dominiol, a gdzie Ci sie udalo znalezc? kobieta czy mezczyzna? :)