Novynette- zmniejszające się libido
napisał/a:
believe1
2010-07-20 14:52
Stosuję Novynette od prawie dwóch lata, z miesiąca na miesiąc moje libido spadło do zera, nie pomagają kolacje przy świecach, ani żadne takie nastroje. Zdecydowałam się je odstawić (na mojego lekarza nie ma co liczyć, jest na urlopie macierzyńskim póki co zastępstwa nie ma). Mogę je chyba tak po prostu odstawić? a potem zacząć brać na nowo? Czy to coś pomoże? A może zmienić je na inne?
Czy wiecie co zrobić z nadmiarem opakowań? (Moja lekarka przepisywała ich dużą ilość, żeby teraz na macierzyńskim jej pacjentki nie miały problemu). Mam w sumie 6 zamkniętych opakowań? Mogę je gdzieś oddać, nie tracąc pieniędzy? Dzięki za wszelkie odpowiedzi.
Czy wiecie co zrobić z nadmiarem opakowań? (Moja lekarka przepisywała ich dużą ilość, żeby teraz na macierzyńskim jej pacjentki nie miały problemu). Mam w sumie 6 zamkniętych opakowań? Mogę je gdzieś oddać, nie tracąc pieniędzy? Dzięki za wszelkie odpowiedzi.
napisał/a:
~gość
2010-07-20 15:20
pierwsza sprawa- witaj w klubie, też zamierzam odstawić tabletki ze względu na libido (też obecnie novynette)...
ja mam obecnie przerwę na krwawienie i po prostu nie zacznę brać nowego opakowania. na nowo zacząć brać należy też w pierwszy dzień okresu, jakbyś zaczynała dopiero branie, w sensie w pierwszym dniu cyklu. Nie pytasz o długość przerwy, ale ja zamierzam zrobić conajmniej taką jaką zalecił lekarz mojej koleżance- 3 cykle (mam nadzieję, że będzie wszystko ok i będą to 3 miesiące :) ) czy to coś pomoże to się okaże, ale mam taką nadzieję. no i co do zmiany, są to moje 3 tabletki i nic. Najpierw silny cilest, co było wg mnie błędem, ale lekarz mnie spytał jakie tabsy chcę... potem już lżejsze sylvie20 no i teraz novynette. i nic. wcześniej wspominasz o powrocie do brania, to może jeszcze się ich nie pozbywaj? z tego co wiem apteka nie zwróci Ci pieniędzy, więc jedyne co możesz zrobić to albo odsprzedać jakiejś koleżance, która bierze takie same. niektórzy ogłaszają się w necie, no ale nie masz pewności komu sprzedajesz i czy głupot nie narobi :/ ps. przechodzicie na gumki, czy jak się będziecie zabezpieczać?
ja mam obecnie przerwę na krwawienie i po prostu nie zacznę brać nowego opakowania. na nowo zacząć brać należy też w pierwszy dzień okresu, jakbyś zaczynała dopiero branie, w sensie w pierwszym dniu cyklu. Nie pytasz o długość przerwy, ale ja zamierzam zrobić conajmniej taką jaką zalecił lekarz mojej koleżance- 3 cykle (mam nadzieję, że będzie wszystko ok i będą to 3 miesiące :) ) czy to coś pomoże to się okaże, ale mam taką nadzieję. no i co do zmiany, są to moje 3 tabletki i nic. Najpierw silny cilest, co było wg mnie błędem, ale lekarz mnie spytał jakie tabsy chcę... potem już lżejsze sylvie20 no i teraz novynette. i nic. wcześniej wspominasz o powrocie do brania, to może jeszcze się ich nie pozbywaj? z tego co wiem apteka nie zwróci Ci pieniędzy, więc jedyne co możesz zrobić to albo odsprzedać jakiejś koleżance, która bierze takie same. niektórzy ogłaszają się w necie, no ale nie masz pewności komu sprzedajesz i czy głupot nie narobi :/ ps. przechodzicie na gumki, czy jak się będziecie zabezpieczać?
napisał/a:
believe1
2010-07-20 15:47
ja tak samo, po prostu nie wezmę już kolejnego opakowania. Zamierzam trzy cykle odczekać i zacząć brać znowu.
No to mnie pocieszyłaś, to moje pierwsze stad moje pytanie o zmianę.
Podobno Novynette zawierają najmniejszą liczbę hormonów.
Na razie się ich nie pozbędę.
Chyba na gumki... Pomęczymy się przez te trzy miesiące
ps. A Wy jak?
napisał/a:
~gość
2010-07-20 15:59
czarnamamba, miałam tak samo... Zero ochoty, wręcz mi sie niedobrze robiło na samą mysl. To było tragiczne, 2 razy próbowałam i wiecej nie tknę tabletek.
Zrób 7dniową przerwę i po niej po prostu nie zaczynaj brać.
Co do pozbycia sie to chyba tylko ewentualnie mozesz odsprzedać, bo wątpie, aby w aptece przyjęli.
Zrób 7dniową przerwę i po niej po prostu nie zaczynaj brać.
Co do pozbycia sie to chyba tylko ewentualnie mozesz odsprzedać, bo wątpie, aby w aptece przyjęli.
napisał/a:
deedeetramp
2010-07-20 17:21
ja tez tak mialam, tez przy novynette. probowalam 2 razy zmieniac ale nic nie pomoglo. odstawilam calkiem ale jeszcze nie czuje, zebym do konca doszla do siebie. 2 miesiace nie biore.
napisał/a:
Mandy1
2010-07-20 18:51
mi też libido spadło do zera przy novynette, zmieniłam na sylwie ale poprawy też nie widać
napisał/a:
believe1
2010-07-20 19:13
mam dokładnie tak samo
napisał/a:
~gość
2010-07-20 20:20
czarnamamba, myślałam o wszystkich ewentualnościach i przestałam brać. Miałam dość, na początku było ok, ale później koszmar.
[ Dodano: 2010-07-20, 20:20 ]
Nie to co teraz
[ Dodano: 2010-07-20, 20:20 ]
Nie to co teraz
napisał/a:
Mandy1
2010-07-20 20:25
Natalina1989, To dobrze, że teraz jest lepiej. Mi jakoś brakuje odwagi aby odstawić...
napisał/a:
~gość
2010-07-20 20:29
Mandy, ja już byłam w takim stanie (emocjonalnym i fizycznym), że czułam, że wszystko będzie lepsze niż te tabletki...
Nie żałuję, wręcz pluję sobie w brodę, że je brałam.
Nie żałuję, wręcz pluję sobie w brodę, że je brałam.
napisał/a:
deedeetramp
2010-07-20 20:32
dziewczyny, nie zastanawiajcie sie bo lepiej nie bedzie, jak mowilam, zmienialam 3 razy:( ich dzialanie antykoncepcyjne polega na tym, ze nie ma seksu i dlatego nie zachodzimy w ciaze;) powaznie, ja nie chcialam odstawic bardzo ale sama siebie zadreczalam, ze cos ze mna nie tak. moj facet zaczal myslec, ze go nie chce i ogolnie wiadomo, ze na zwiazek pozytywnie to nie wplywa. nawet jak wasi faceci wczesniej nie lubili gumek to teraz pewnie beda skakali z radosci kiedy beda widzieli ze i wy macie ochote. lepiej tak niz na sile bo glupio tak ciagle wymowki wymyslac...przynajmniej u mnie. ja tez prezerwatyw nie lubilam ale komfort psychiczny jest dla mnie wazniejszy. kupilam tez postinor, zebym sie nie denerwowala jak cos sie przytrafi;)
napisał/a:
~gość
2010-07-20 21:10
postawimy na zabawy bez pełnego stosunku na początek, z gumkami ewentualnie, chociaż wg lekarzy ze względu na mięśniaki nie mam szans za bardzo zajść w ciążę w chwili obecnej, ale znając życie zdarzyłby się cud, w momencie gdy byśmy dzieciątka nie planowali :P no i cóż, jeśli nasz eksperyment przyniesie pozytywny skutek, to nie wiem chyba przemogę się do npr mimo, że na razie mi nie w smak ta metoda bo mam bardzo nieregularny tryb życia tak jak pisałam w innym temacie i problemy ze snem, więc jak obudzę się na pomiar to może być potem problem z zaśnięciem itp
w jakim sensie nie doszłaś jeszcze do siebie? wzrosło Ci libido ale nie tak jak przed braniem czy o czym piszesz? :)
no podobno naukowcy coś tam stwierdzili, że kobiecie się odmienia i ci co wcześniej byli pociągajacy (czyli tam chyba było o bardzo innych genach i odporności od kobiety) stali się nieatrakcyjni i odwortnie, czyli w skrócie tabletki powodują że dobieramy złych partnerów jeśli chodzi o płodzenie dziecka bo większa szansa że będzie ono chore. tyle że z relacji tabletkowiczek widzę, że ochota na seks mija w ujęciu ogólnym a nie tylko w stronę partnera...
w aptece przyjmą ale do utylizacji, tak jak przyjmują przeterminowane leki
ja generalnie postanowiłam już i odstawiam na stówę. martwi mnie tylko brak możliwości manewrowania z okresem no i to, że teraz był on super krótki...
w jakim sensie nie doszłaś jeszcze do siebie? wzrosło Ci libido ale nie tak jak przed braniem czy o czym piszesz? :)
no podobno naukowcy coś tam stwierdzili, że kobiecie się odmienia i ci co wcześniej byli pociągajacy (czyli tam chyba było o bardzo innych genach i odporności od kobiety) stali się nieatrakcyjni i odwortnie, czyli w skrócie tabletki powodują że dobieramy złych partnerów jeśli chodzi o płodzenie dziecka bo większa szansa że będzie ono chore. tyle że z relacji tabletkowiczek widzę, że ochota na seks mija w ujęciu ogólnym a nie tylko w stronę partnera...
w aptece przyjmą ale do utylizacji, tak jak przyjmują przeterminowane leki
ja generalnie postanowiłam już i odstawiam na stówę. martwi mnie tylko brak możliwości manewrowania z okresem no i to, że teraz był on super krótki...