NPR - naturalne planowanie rodziny

napisał/a: kania3 2008-09-28 16:37
Naturalne metody, o których mówimy to nie kalendarzyk, w którym chodzi jedynie o liczenie dni cyklu i koniec, tylko uważne śledzenie zmian w organizmie kobiety,a z całym szacunkiem, ale o organizmie i takich odczuciach kobiety podczas cyklu nie wydaje mi się zebys miał jakiekolwiek pojęcie, zeby w ten sposób krytykować. wydaje mi się, że mogą o tym mówić kobiety, które juz to stosują albo stosowały, bo każdy cykl jest inny, jedna coś zauważa inna nie.

Odnośnie tego "NA PRAWDE" zabezpieczania- sprawdź wskaźnik pearla, prawidłowo stosowana metoda jest skuteczniejsza od prezerwatywy. Haczyk tkwi w słowie "prawidłowo", zgadzam się ;)

Metoda jak metoda, każdy ma prawo wybrać to co komu bardziej odpowiada, zupełnie nie kojarzy mi się to ze sredniowieczem, smerfami i krasnoludkami.

Nie wiem jakie będzie moje stanowisko kiedy będę miała tyle dzieci ile chce i nie więcej, czy nie pomyślę nad czymś innym dla własnego spokoju, ale na razie mnie to nie dotyczy. :)
napisał/a: arTemida 2008-09-29 16:18
Sortis napisal(a):Pamiętajcie że stosunek przerywany i kalendarzyk to nie metody antykoncepcyjne

pamiętamy
i nie stosujemy ani kalendarzyka ani metody przerywanej, idziemy do przodu wraz z rozwojem cywilizacyjnym i korzystamy z jego dobrodziejst

Sortis napisal(a):KAŻDY kto na danym etapie swojego życia WYKLUCZA chęć posiadania dzieci powinien zabezpieczać się NA PRAWDĘ

ja się czuje "zabezpieczona" naprawdę

a poza tym npr to nie tylko metoda anty a bardziej życie w zgodzie ze sobą i w harmonii ze swoim ciałem
napisał/a: ~gość 2008-10-21 17:37
Ja nie stosuje, chcialabym zaczac ale to chyba nie dla mnie. Jak rano wstaje to czasu nie mam bo wszystko szybko robie, zreszta sama jakos tak nie umiem zaczac.

A znacie i mozecie powiedziec jakie sa srodki pomocne w badaniu temperatury i dni plodnych?? Pokazywala babka jakies co piszcza ale nie podala nazwy i nie moge znalezc...
napisał/a: arTemida 2008-10-21 17:53
Magda_86 a może coś takiego
http://www.ladycomp.pl/

a ze swojego doświadczenia polecam najpierw obserwacje śluzu żeby się nauczyć rozróżniać i dopiero potem dołączyć temperature
napisał/a: kania3 2008-10-21 20:53
No proszę, jakie bajery teraz wymyślają :) Chociaż jakoś we mnie zaufania nie budzi nic co jest elektroniczne, ani termometr, ani to... Mam do techniki wyjątkowego pecha, więc wole długopis i kartkę papieru, która się nie zepsuje i z której mi nic nie zniknie jak bateria się wyczerpie ;) Chociaż może kiedys..

A co do spieszenia się rano, ja zawsze i tak zanim wstane nastawiam drzemkę, a teraz mierzenie temperatury jest do tego świetnym pretekstem:p

arTemida napisal(a):
a ze swojego doświadczenia polecam najpierw obserwacje śluzu żeby się nauczyć rozróżniać i dopiero potem dołączyć temperature

Ja zaczęłam odwrotnie, od temperatury, żeby sobie nawyk wyrobić, śluz jest dla mnie bardziej skomplikowany.
napisał/a: Misiaq 2008-10-21 21:18
arTemida napisal(a):a może coś takiego
http://www.ladycomp.pl/
Bardzo fajne urządzenie, ale ta cena jest przerażająca, przynajmniej dla mnie. Chciałabym zrezygnować z tabletek, ale na razie nie widzę innej opcji.
napisał/a: kania3 2008-10-21 21:34


Dopiero spojrzałam na cenę... I zapałałam wielką miłością do moich kartek i długopisu..
napisał/a: Misiaq 2008-10-21 21:41
kania napisal(a):. I zapałałam wielką miłością do moich kartek i długopisu..
Nie dziwię sie
napisał/a: arTemida 2008-10-21 22:10
no cena poraża ale niektórzy twierdzą że zwraca się jak po 5 latach stosowania tabletek.I taniej jest w USA o ok 1/3-1/4 wartości tego gadżetu

kania napisal(a):śluz jest dla mnie bardziej skomplikowany.

dla mnie też był ale teraz praktycznie tylko na nim się opieram-jest bardziej miarodajny bo nie zależy od różnych czynników zewnętrzynym a temperatura może być zakłócona
napisał/a: kania3 2008-10-21 22:37
A właśnie. To jest tylko metoda termiczna, temperatura może być zakłócona a ten komputerek to nie uwzględnia żadnych zakłóceń prawda? No bo w sumie skąd ma wiedzieć, mierzy temperature i tyle, jak jest wyższa to jest wyższa... To tym bardziej cena za taką niepewność mnie odstrasza;)
napisał/a: Misiaq 2008-10-21 22:37
arTemida napisal(a):no cena poraża ale niektórzy twierdzą że zwraca się jak po 5 latach stosowania tabletek
Nie mam zamiaru brać tabletek przez pięć lat, więc to nie dla mnie A tak poważniej, to co innego co miesięczny wydatek na tabletki w wysokości ok 40 złotych, a co innego jednorazowo wydać 1800 złotych...
napisał/a: arTemida 2008-10-21 23:23
misiaq napisal(a):a co innego jednorazowo wydać 1800 złotych...

sprzedają na raty

a na poważnie to dużo szperałam na temat tego urzędzenia i użytkownicy sobie chwalą, jedyny minus to ceny