NPR - naturalne planowanie rodziny

napisał/a: basia1125 2009-02-13 20:04
Przymierzam się do rozpoczęcia obserwacji i mierzenia temperatury.
Zakupilam termometr, ale nie zwrócilam uwagi i mierzy on w stopniach Farrenheia
Razem z termometrem mam tez karty, z zaznaczona temp. w F.

Czy ktos mierzyl temp w F?
Nie wiem czy to dobry pomysl, bo my jenak jestesmy bardziej obeznani ze stopniami C....
Ni wiem czy kupować drugi term??
napisał/a: Misiaq 2009-02-13 22:23
basia1125, ja w Farrenheia zawsze się myliłam, więc ja na pewno kupiłabym ze skalą Celsjusza. To zależy jak sama (albo mąż) czujesz się w skali F.
napisał/a: Edytka 2009-02-13 23:07
Chciała bym podjąć się NPR, ale nie w celach zabezpieczania tylko właśnie zapanowania dzidziusia :) Tylko u mnie problem polega na tym, że zdarzają mi się nawet 2miesięczne przerwy między miesiączkami :/ Byłam u kilku ginekologów i odp zawsze taka sama, że na ich oko jestem zdrowa, a to poprostu taki mój urok Podobno są kobiety, które miesiączkują, regularnie i sa takie u których reguła jest, ze w ciągu roku mają tylko 5 miesiączek. No i sama teraz nie wiem czy warto mi brać się za to NPR zawsze to lepsze poznanie swojego organizmu. Śluz co prawda obserwuję i wiem mniej więcej co i jak.
napisał/a: basia1125 2009-02-14 11:40
misiaq napisal(a):To zależy jak sama (albo mąż) czujesz się w skali F

Myślę, że , skoro mam już karty w skali F.
Skok temp. bęzie widać.
Tylko nie wiem jak wtedy policzyć gdybym mierzyla temp o innej godz. niz zazwyczaj....

Edytka napisal(a):Śluz co prawda obserwuję i wiem mniej więcej co i jak.

A ja wlasnie z tym bedę miala problem, bo z kolei należę do tych kobiet, które maja uplaw praktycznie caly czas
napisał/a: aniawawa1 2009-03-06 13:21
Edytka napisal(a):Chciała bym podjąć się NPR, ale nie w celach zabezpieczania tylko właśnie zapanowania dzidziusia :) Tylko u mnie problem polega na tym, że zdarzają mi się nawet 2miesięczne przerwy między miesiączkami :/ Byłam u kilku ginekologów i odp zawsze taka sama, że na ich oko jestem zdrowa, a to poprostu taki mój urok Podobno są kobiety, które miesiączkują, regularnie i sa takie u których reguła jest, ze w ciągu roku mają tylko 5 miesiączek. No i sama teraz nie wiem czy warto mi brać się za to NPR zawsze to lepsze poznanie swojego organizmu. Śluz co prawda obserwuję i wiem mniej więcej co i jak.


Skoro obserujesz juz zmiany w sluzie to dodaj do tego jeszcze pomiar temperatury i bedziesz miala jasnosc kiedy nastepuje u ciebie owulacja.
Jak najbardziej NPR moze pomoc w twojej sytuacji bo bedziesz wiedziala kiedy jest ten najlepszy moment zeby dzidzis mogl sie pojawic.

powodzenia!
napisał/a: Mixonia 2009-03-06 14:41
Naczytałam się... i nie wiem czy wiem o co chodzi z tym :P
Sprawdzamy temperaturę i śluz codziennie, tak? I śluz jak obserwujemy? nie wiem o co chodzi dokładnie z tymi zmianami śluzu... że jest inny?
Jak się notuje to w zeszycie? data, jaka jest temperatura i ten śluz jak notujemy??

Chciałabym się za to zabrać, ale nie wiem dalej jak... g:
napisał/a: aniawawa1 2009-03-06 15:04
Mixmonia juz ci wyjasniam.
Karte obserwacji cyklu mozesz sobie wydrukowac z tej strony http://npr.pl//index.php/
w plikach do pobrania bedziesz miala ta karte.
Codziennie rano przed wstaniem z lozka, nim cokolwiek innego zrobisz mierzysz temperature, najlepiej o jednej porze, ale bez przesady ja czasem mam pomiar i 1 - 1,5h po ustalonej godzinie (0,5h w jedna lub druga strone nie gra roli, potem jak pozniej to moze byc troche wyzsza temperatura np. o 0,1 stopnia), w tym samym miejscu i tym samym termometrem (termometr jest tu istotny, ja mam Citizen elektroniczny z 2 miejscami po przecinku).
Te pomiary zapisujesz w tabelce i kropki laczysz sobie w wykres.
Od 6 dnia cyklu sprawdzasz czy nie pojawil sie sluz. Moze go nie byc, moze byc np. bialy i nierociagliwy, albo przejrzysty i rozciagliwy. Wystarczy urzyc do tego papieru toaletowego i zlozyc potem papier, na pewno zauwazysz ten rozciagliwy sluz.
Pojawia sie on w okresie plodnym jeszcze przed skokiem temperatury.
Gdy zauwazysz skok temperatury czyli temperature wyzsza od najwyzszej z 6 kolejnych, wczesniejszych temperatur, a jednoczesnie do wieczora zaniknie sluz rozciagliwy to w dniu poprzedzajacym ten skok nastapila owulacja.
Na poziomie najwyzszej z 6 wczesniejszych temperatur rysujesz pozioma linie okreslajaca poziom nizszych temperatur, nastepnie o 0,2 stopnia powyzej tej linii rysujesz druga, ktora okresla poziom wyzszych temperatur.
Jesli nie planujesz dzidziusia to musisz sie wstrzymac od seksu (albo zabezpieczyc inaczej) przez 3 kolejne dni (do wieczora 3 dnia) w przypadku gdy 3 kolejne wyzsze temperatury byly na rowni lub powyzej gornej kreski, gdy jakakolwiek z tych trzech temperatur (albo wszystkie) byly ponizej to czekasz jeszcze 1 dobe czyli do wieczora 4 dnia (temperatura w te 4 dni moze byc ponizej gornej kreski), potem juz jest czas nieplodnosci poowulacyjnej. Warunkiem jest brak sluzu plodnego.

Gdy planujesz dzidziusia to przytulanie wskazane w dniu poprzedzajacym wzrost temperatury albo rano w 1 dniu skoku temperatury. No i co drugi dzien wtedy kiedy jest sluz plodny czyli ten rozciagliwy.

Mam nadzieje ze da sie zrozumiec to co napisalam.
Powodzenia
napisał/a: Mixonia 2009-03-06 15:38
Ojej, ale mam teraz mętlik w głowie :P
Ale dziękuje ślicznie, aniawawa!! - pomogłaś mi bardzo! ;)
Przynajmniej wiem jak się zabrać do tego... Ale jeszcze mam (pewnie głupie) pytania. Ta karta obserwacji jest jednomiesięczna, tak?? tzn. co miesiąc muszę drukować nową i zaznaczać? I jeszcze jedno... ten dzień 6 to oznacza np. dzisiaj??? bo jest 6 marzec??

Aż mnie głowa rozbolała :P Ale mam nadzieję, że sobie poradzę.
napisał/a: tajla 2009-03-06 15:49
u mnie ten sposob błby idealny , mam równo co 28 dni okres

Ale to mierzenie temperatury...każdego dnia

uffffffff
napisał/a: jente8 2009-03-06 16:00
tajla napisal(a):Ale to mierzenie temperatury...każdego dnia

Ja właśnie od dziś zaczęłam... zobaczymy co z tego będzie. Muszę spróbować NPR przez miesiąc ze względu na poradnię. Ale uważam, że to ciekawe i na pewno spróbuję zastosować tę metodę, kiedy będziemy starać się o dziecko.

Edytka napisal(a):No i sama teraz nie wiem czy warto mi brać się za to NPR zawsze to lepsze poznanie swojego organizmu.

Moim zdaniem warto - spróbuj chociaż kilka miesięcy!
napisał/a: Karolinka_U 2009-03-06 19:25
tajla napisal(a):Ale to mierzenie temperatury...każdego dnia
każdego dnia o tej samej porze ale po jedym cyklu nie za bardzo będziesz wiedziała co i jak

ula_jente napisal(a):Edytka napisał/a:
No i sama teraz nie wiem czy warto mi brać się za to NPR zawsze to lepsze poznanie swojego organizmu.


Moim zdaniem warto
moim też
napisał/a: tajla 2009-03-06 19:53
Karolinka_U napisal(a):ale po jedym cyklu nie za bardzo będziesz wiedziała co i jak
tzn?


Myśle, że to trudna metoda- chyba. W poradni kobietka mówiła o tym tylko 10 minut .