obok siebie

mam problem ktory nie jedna kobieta ma ,kiedy okazalo sie ze jestem w ciazy maz bardzo sie cieszyl dbal o mnie kupowal soczki witaminy ,potem kiedy nie wpuscil go lekarz na badanie usg to moje zycie to jeden koszmar skonczylo sie troskliwe zachowanie a przyszla obojetnosc juz nie bylo kupowania razem wychodzenia ,kiedy synek sie urodzil radosc i usmiech na chwile wrocila mezowi radosc i jesli chodzi o syna nadal jest radosc nosi go na rekach ale o mnie zapomnial nie pocalowal mnie od roku sex ostatnio uprawialismy kiedy zaszlam w ciaze ,nie interesuje sie mna nie wiem czy juz go nie pociagam kiedy karmie piersia wychodzi kiedy jedziemy razem autem zachwyca sie kazda napotkana laska jaka to ona piekna ico to on by z nia robil co sie z nami stalo co robic kochac dalej i tak zyc czy odejsc i tak nie mamy nic wspolnego tylko dziecko pomozcie.