Odeszła może być w ciąży.. .

napisał/a: Załamany1234 2016-10-27 09:33
Witam wszystkich, historia jest dość zakręcona i dlatego zupełnie nie wiem co mam robić. Czy w ogóle jestem w stanie coś zrobić.
Tak więc poznałem ponad dwa lata temu młodsza o 9 lat samotna mamę dwójki dzieci, bardzo mi się spodobała i od razu zacząłem walczyć o jej względy. Udało się wypady na kolacje itp aż czas ze musiałem jej powiedzieć ze mieszkam z kobietą matka dwójki swoich dzieci. Pamiętam rozplakala się wielokrotnie chciała to przerwać jednak wracała spotykaliśmy się dalej aż ona wyjechała za granicę do brata - kontakt był calu czas. Nie mogłem bez niej rozstalem się z matką moich dzieci kazałem wyprowadzić zrobili to. Po jakimś czasie ona wróciła z zagranicy zamieszkalismy razem byli wspaniałe ale mnie brakowało dzieci nie umiałem pokochać jej dzieci zaczęłam spotykać się z A matka swoich pociech, B kobieta z którą aktualnie mieszkałem się zaczęła domyślać awantury afery w końcu praktycznie wrzuciłem ja z domu odeszła wróciła do swojego mieszkania którego tak nie cierpiała. A z dziećmi moimi wróciła do domu niby okey ale z B pracowałem nie umiałem o niej zapomnieć znowu zacząłem się koło niej kręcić miłość mojego życia. Dokładnie wyprowadziła się ba początku grudnia w święta nie umiałem juz ogarnąć się po jej odejściu dzieci w domu nic nie dawały. Walka i w lutym znowu zaczęliśmy się spotykać w marcu A już nie było u mnie w domu z dziećmi, B zaczęła częściej przychodzić nic nie wiedząc że A tam mieszkała od grudnia. W końcu prawie u mnie mieszkała znów z dziećmi dzieci szkole miały zaraz kolo bloku. Ja znowu się zgubiłem kolo A zacząłem się kręcić ona to znowu wyczuwa w kwietniu pokazała mi pozytywny test ciążowy. Nie wiem jak to się stało ale chyba nie dałem jej innego wyjścia jak to ze ma to usunąć jeżu wiem żałuję tego strasznie ona była załamana zrobiła to później straciła pracę bo nie mogła dojść do siebie po tym wszystkich dalej mieszkała y mnie mówiąc ze nie chce być na razie sama a mama mieszka bardzo daleko i szkoła itp. Jednak w maju w połowie praktycznie zabrała juz wszystkie swoje rzeczy czasem tylko wpadala jak tak jej byki wygodniej. W czerwcu mnie zostawiła powiedziała ze to koniec ze nie chce mnie znać ze ma dość okazało się ze się z kimś spotyka. Oświadczyłem jej się nie przyjęła oświadczyn. Wyjechała w sierpniu do Austrii razem z dziećmi i z tym mężczyzna ona wcale go nie zna, boje się o nią. Do tego okazało się ze jest w ciąży w maju spaliśmy ze sobą to jest na pewno moje dziecko. Mówię jej ze chce dowodów ze to nie moje ona żebym oddalił się od heh życia ze jedno juz zabiła i jakby miała znowu moje urodzić zrobiła by to znowu. Nie wierzę jej myślę że to moje dziecko nie przesłała mi żadnego usg żeby pokazać że nie jest moje. Nie wiem czy napisać do tej jen faceta jechać tam. Ja nie mogę tego tak zostawić wiem ze nawalilem ale ja kocham bardzo. Ona mówi ze mnie nie kocha nie chce znać i jest szczęśliwa. Ja wiem ze teraz ja tylko jestem w stanie dać jej szczęście nikt nie pokocha jej tak jak ja. Co mam robić? Proszę o radę.

[ Dodano: 2016-10-27, 09:45 ]
Dodam jeszcze ze zupełnie nie mam pojęcia czy na pewno jest z nim czy to jakiś układ może dziwny. Może jest w ciąży i dziecko chce oddać z jakiegoś powodu się ukrywa. Ukrywa ale zdjęcie swoje dala na fb gdzie widać ewidentnie ze przytyla. Adres jej bardzo łatwo mogę sprawdzić ponieważ wysłała list do szkoły i w nim musiała podać adres na pewno żeby odesłali jej papiery a w szkole pracuje he jest dyrektorka bardzo dobra znajoma poza tym ja też pracuje w oświacie. Pojadę i co zrobię coś mogę?
napisał/a: lorenzo 2016-11-01 21:01
Skąd wiesz że tylko Ty możesz dać jej szczęście ?

Skoro wiesz że nawalileś weź pod uwagę to że być może nawaliłeś definitywnie.

Masz pełne prawo walczyć o ustalenie ojcostwa, a także o jej uczucie ale musisz zaakceptować że być może sporo czasu upłynie zanim będzie chciała z Tobą rozmawiać