odrzucona zaczyna raz jeszcze
napisał/a:
~falka
2008-02-17 01:26
pozwolę sobie zacząć wątek wierszem który umieściła kiedys na forum Basia26
okruchy nadziei
czas szybko leczy rany
zbieram nadziei okruchy
przyszlosc-los nie zbadany
maz dodaje otuchy
dostrzegam platki sniegu
odczuwam wielkosc chclodu
czas, ktory stanal w biegu
znowu rusza do przrodu
a slonce na mojej skorze
na rece wyciagnietej
powoli zmienia w kaluze
wszystko, co zamarzniete
bo ja juz wiem ze to sknczona prawda...bardzo radosna prawda
odnalezc siebie...tak po prostu...to naprwde cos, a chyba o to chodzi odzyskujac nadzieję
jak to bylo u Was?co o tym myślicie?piszcie
pozdrawiam
falka
okruchy nadziei
czas szybko leczy rany
zbieram nadziei okruchy
przyszlosc-los nie zbadany
maz dodaje otuchy
dostrzegam platki sniegu
odczuwam wielkosc chclodu
czas, ktory stanal w biegu
znowu rusza do przrodu
a slonce na mojej skorze
na rece wyciagnietej
powoli zmienia w kaluze
wszystko, co zamarzniete
bo ja juz wiem ze to sknczona prawda...bardzo radosna prawda
odnalezc siebie...tak po prostu...to naprwde cos, a chyba o to chodzi odzyskujac nadzieję
jak to bylo u Was?co o tym myślicie?piszcie
pozdrawiam
falka