odstawiene tabletek i brak okresu

Spokojnie. Masz teraz bardzo rozregulowany organizm, gdyż przyzwyczaił się on do hormonów. Nie jest dokładnie powiedziane kiedy po odstawieniu tabletek, wróci Ci normalny okres. To jest sprawa indywidualna. Ale myślę, że jest jeszcze na to za wcześnie. Nie ma co się martwić.

Aha, jeszcze jedno... Tamten rzekomy okres, który dostałaś, to pewnie tylko krwawienie z odstawienia.

magdalensis napisal(a):

Nie jest dokładnie powiedziane kiedy po odstawieniu tabletek, wróci Ci normalny okres. To jest sprawa indywidualna. Ale myślę, że jest jeszcze na to za wcześnie.

w jakim sensie za wcześnie? :) moja koleżanka np po odstawieniu tabletek po 5 latach wróciła do normy jak gdyby nigdy ich nie brała. sama teraz czekam na okres, powinien pojawić się we wtorek, zobaczymy jak to będzie, no ale tak jak było wyżej pisane to kwestia indywidualna, z tym że wg mnie nie ma co jej rozpatrywać w kategoriach "za wcześnie- za późno", będzie to będzie :) jak za długo się nie pojawi to idź do lekarza.

no w ciazy to raczej nie jestem bo 3 testy mylic sie raczej nie moga ;) a sie poprostu martwie bo nie wiem co sie dzieje

afro666, ja tez robiłam przerwe w tabletkach i tak jak u ciebie - miałam okres z odstawienia a kolejny dostałam z 2-tygodniowym opoznieniem i też sie martwiłam, ale wyczytałam że ten okres może sie pojawić nawet z dużym opoznieniem, nawet po kilku miesiącach w skrajnych wypadkach myśle że na razie powinnaś spokojnie czekać

to jest najświeższy temat o odstawianiu, więc go podbiję... zdarzyło się którejś z Was coś podobnego do mnie, a mianowicie miałam 2 okresy już normalnie (w sensie 2 po ostatnim krwawieniu z odstawienia), teraz czekam na kolejny i nic. brzuch mnie pobolewa od czwartku, ale okresu brak...

vanilla napisal(a):

zdarzyło się którejś z Was coś podobnego do mnie, a mianowicie miałam 2 okresy już normalnie (w sensie 2 po ostatnim krwawieniu z odstawienia), teraz czekam na kolejny i nic

zdarzylo Odstawilam tabsy rok temu, krwawienie z odstawienia bylo, potem okres po ok. 28 dniach, i potem kolejny az po 62 dniach Trzeci i pozniejsze regularnie jak w zegarku

no tak, najlepszym sposobem na wywołanie okresu jest niezabezpieczenie się przed nim- wniosek dnia dzisiejszego... po 5 dniach oczekiwań i wiecznego zabezpieczenia doszłam do wniosku, że ani to wygodne ani jak widać potrzebne i bach w pracy niespodzianka :P

takie coś to norma, rozregulowany oranizm musi wrócić do normy-(o ile taka była przed tabletkami) przez długi czas możesz dochodzić do siebie-ja odstawiłam tabletki w czerwcu a do tej pory okresu dostaje z zaskoczenia, albo dużo po czasie-nawet ok 3 tygodnie później niż normalnie.

anusia1000_1990 napisal(a):

ja odstawiłam tabletki w czerwcu a do tej pory okresu dostaje z zaskoczenia, albo dużo po czasie-nawet ok 3 tygodnie później niż normalnie.

ja odstawiłam w sierpniu 2009 roku i od tego czasu dostałam "aż" 4 razy @, za każdym razem po faszerowaniu się lekiem na menopauzę, samo z siebie nic...

ojej... no ja miałam 2 czy 3 okresy normalnie, ten ostatnio spóźniony no i zobaczymy co dalej...

vanilla napisal(a):

no ja miałam 2 czy 3 okresy normalnie, ten ostatnio spóźniony no i zobaczymy co dalej...

pewnie będzie dobrze

vanilla napisal(a):

moja koleżanka np po odstawieniu tabletek po 5 latach wróciła do normy jak gdyby nigdy ich nie brała.

pocieszające to nie jest w takim tempie to prędzej się doczekam menopauzy jak ciąży