ogolona

Tak miedzy Bogiem a prawda to wlasnie kobiety nie powinny sie calkowicie golic bo wlosy chronia przed bakteriami z kalu i moczu. Ja zostawiam sobie maly trojkat albo paseczek szczegolnie nad lechtaczka bo inaczej trzeba sie golic codziennie nawet jak wlosow nie widac bo zaraz zaczyna sie swedzenie

ja jestem wydepilowana tam odkąd zaczęłam sie zabawiac z moim facetem:P. Od góry robię kremem a od doły trymerem.później w miejsca te wystarczy wklepac krem po depilacji np veet, jest dosyc drogi (30zł)ale na długo starcza.właski odrastaja tak szybko jak po golarce.. niestety. chyba udam sie do kosmetyczki i spróbuje depilacji woskiem. podobno starcza na dłużej :D.
swedzenia jeszcze nigdy nie miałam, chyba zalezy to od wrażliwości skóry. paseczek też fajnie wyglada :P

sylviee napisal(a):

hmmm..... mojego męża strasznie to kręci(jak i zapewne wielu facetow) i przyznam,że zrobiłam to raz w życiu - to była dla niego niespodzianka na naszą noc poślubną i był wniebowzięty ale ja nie bardzo,dziwnie się czułam,jakoś tak niekomfortowo więc raczej tego nie powtórzę. Ale jeśli chcesz zrobić wrażenie na swoim mężczyźnie to naprawdę polecam:P

Jeśli bardziej mu się podobało łysko, to nie wiem, przed czym się bronisz...
Większość facetów na kobiece włosy łonowe reaguje tak, jak my na włosy na nogach- to obrzydliwe.

niebieska napisal(a):

Depilacja miejsc intymnych jest ok,zawsze "jestem wygolona" ale odrastanie włosków to dla mnie koszmar.Może znacie jakiś sposób na to,żeby włoski tak szybko nie odrastały?? :P

depilacja laserowa-nie będą odrastały wcale :)
zaoszczędzisz na kremach, zaoszczędzisz czas, nie będzie nieprzyjemnego szczypania, krostek, podrażnień, nie będzie tego odrażającego widoku odrastających włochów...
same plusy :))

Ja też depiluję na łyso, raz w tygodniu. Często w czasie tygodnie poprawiam maszynką w czasie kąpieli. Depiluje się kremem Eveline. Nie podrażnia i potem nic nie swędzi.
Okropnie podrażniał mnie każdy krem Veet. Mimo, że depilacja była dokładniejsza, nie polecam. Już wolę poprawić maszynką.
Czuje się niekomfortowo, jak jestem zarośnięta. Kiedyś skuszę się na depilację laserową. Ale na razie mnie na to nie stać :)

Polecam depilację ciepłym woskiem w gabinecie albo w domku. Wiem, że brzmi boleśnie ale daje super efekty. Boli tylko za pierwszym razem a później jest już tylko lepiej :)
mniej boli i dłużej odrastają, ponieważ jestem kosmetyczką sama się tak depiluję i gwarantuję dobry efekt:)

:D wniosek jeden 90% Polek jest wygolona do zera,kilka procent ma wąski paseczek lub skąpy zarost, a pozostale pare procent to niestety już "busz" :/ Ja też preferuję całkowitą gładkość w tym miejscu.Odrastanie przestało być koszmarem-odkąd to robie regularnie.A efekt?Mężczyzn to strasznie kręci...Ja czuje sie komfortowo...Dla mnie to jest tak jak z pachami czy nogami!!!Tam zawsze ma byc gładziutko...Kobieta ma byc kobieta a facet facetem (no z jednym wyjatkiem=jak lekko skróci włoski w tym miejscu-to lepiej smakuje) :P

Catherine napisal(a):

Jeśli bardziej mu się podobało łysko, to nie wiem, przed czym się bronisz...
Większość facetów na kobiece włosy łonowe reaguje tak, jak my na włosy na nogach- to obrzydliwe.

Jakoś nie wyobrażam sobie mojego męża golącego swe nogi.Trochę by stracił na męskości w moich oczach.Stosujmy tylko golenie pach i podcinanie- podgalanie włosków w kroku.Nogi na szczęście z natury gładziutkie mam-co rzeczywiście mój mąż często wychwalał.
Nie mam zamiaru uwikłać się w to zamknięte koło golenia ,smarowania. itd.Nawet dla mojego faceta!Codzienne golenie to nie dla mnie.Okazjonalnie tak,ale nie ciągle.
Uważam też ,że jeśli ktoś pisze,że kobieta powinna to robić ,a facet niekoniecznie to coś tu nie gra.Niby dlaczego ja miałabym się poświęcać ,a ON nie?

Tak w ogóle to najbardziej podoba mi się opcja z paseczkiem.skoro jestem kobietą,to nie chciałabym tam wyglądać jak dziecko.

Catherine napisal(a):

Jeśli bardziej mu się podobało łysko, to nie wiem, przed czym się bronisz...
Większość facetów na kobiece włosy łonowe reaguje tak, jak my na włosy na nogach- to obrzydliwe.

A kto powiedzial ze jestem zarosnieta??bez przesady, niby dlaczego mam to robic jesli jest mi z tym zle, zreszta jako ze jestem tuz przed porodem i ciezko mi samej robic takie zabiegi, maz jest moim "fryzjerem" i przy tym mamy swietna zabawe:P

sylviee napisal(a):

maz jest moim "fryzjerem" i przy tym mamy swietna zabawe:P

O kurde, to szczrzerze powdziwiam ;)
Ja bym nie cchciala zeby Ukochany zajmowal sie przycinaniem, tudziez goleniem mojego zarostu łonowego.
Raz ogolil mi nogi-bylo to zabawne, ale bez przeasdy...Robilismy juz razem zabawniejsze rzeczy niz pozbawianie mnie owłosienia...;)

Wyobrazilam sobie wlasnie mojego Skarba golacego mi włosy łonowe. Nie, nie-to zdecydowanie nie dla mnie :rolleyes:

fairy_86 napisal(a):

O kurde, to szczrzerze powdziwiam ;)
Ja bym nie cchciala zeby Ukochany zajmowal sie przycinaniem, tudziez goleniem mojego zarostu łonowego.
Raz ogolil mi nogi-bylo to zabawne, ale bez przeasdy...Robilismy juz razem zabawniejsze rzeczy niz pozbawianie mnie owłosienia...;)

Wyobrazilam sobie wlasnie mojego Skarba golacego mi włosy łonowe. Nie, nie-to zdecydowanie nie dla mnie :rolleyes:

Wiesz,za bardzo nie mam teraz wyjscia. To wlasciwie on sie uparl zeby mi pomoc