Ojciec zdradził matkę

napisał/a: Misia7 2009-04-28 13:03
jesienna napisal(a):Za błędy rodziców nie powinny płacić dzieci.

Dobrze napisane. Też uważam, że ojciec powinien powiedzieć matce prawdę. W końcu to na zawalił i a syn nie powinien go wyręczać.
napisał/a: ~gość 2009-04-28 16:49
BeatrixKiddo napisal(a):to będzie ból i płacz matki która da sobie radę ,a nie dziecka które nie dość że bedzie osamotnione z tym bólem to jeszcze będzie się cały czas w nim męczyło, rujnując sobie przy okazji wszelkie wartości i podsycając ideę jaki świat jest zakłamany i nie ma sensu być dobrym wiernym i uczciwym.

niekoniecznie musi przez ukrywanie w sobie dojść do wniosku, że nie warto być wierny i uczciwym. może wręcz przeciwnie chcieć pokazać światu ale przede wszystkim sobie i ojcu, że mimo genów nie jest takim skur**** jak on ;)
napisał/a: ~gość 2009-04-28 16:59
Ja uważam, ze powinieneś wymóc na ojcu, zeby powiedział matce. Postawić go pod ścianą. Wiem, ze to trudne, ale nie widzę innego wyjścia.
napisał/a: voice02 2009-04-28 22:22
Proponuję poczekać z dalszą dyskusją do powrotu Igora.
napisał/a: Misia7 2009-04-29 09:19
voice02 napisal(a):Proponuję poczekać z dalszą dyskusją do powrotu Igora.

Właśnie. Zobaczymy jak się sprawy potoczyły.
napisał/a: Igor91 2009-05-08 20:42
Hej. Trochę mnie nie było, ale nie miałem dostępu do internetu. Dziękuje wam za wiele rad, które na pewno mi pomogły.

Co do ojca: Powiedział jej wszystko, oczywiście coś kombinował pewnie, ale byłem przy tym i powiedziałem że jak nie on to ja jej powiem i że nie zamierzam tłumaczyć się za niego. Potem wziąłem braciszka na długi spacer, a ich zostawiłem samych. Nie chciałem aby słuchał tej kłótni. Kiedy wróciłem ojciec był już spakowany i gotowy do wyjścia, czekał bo chciał się pożegnać z moim bratem. Mama była w szoku że takie coś ją spotkało, była zapłakana.

Mama jakoś się trzyma, wiem że udaje twardą, ale jest załamana. Stara się żyć dalej, bo ma dla kogo żyć. Dla mnie i dla Pawełka. Wspieram ją i pomagam jak tylko mogę. Jest ciężko ale staram się długo z nią rozmawiać. Zrobię wszystko by jej pomóc. Jeszcze nie podjeła konkretnej decyzji, wiem że musi to przemyśleć. Postanowiłem umówić ją do psychologa, nie wiem czy pójdzie, czy da się namówić. sam też zamierzam iść. Może pójdziemy razem będziej jej łatwiej.

Najważniejsze też że mam to już za sobą, sumienie mam czyste i mogę spać spokojnie. Nie chce już o tym myśleć. wiem ze już niegdy nie będzie jak dawnej. Ale teraz najważniejsza jest dla mnie mama i brat, to na nich mi najbardziej zależy. Ojca nienawidze i on mnie raczej też....
Mama go kocha i nie wiem czy mu wybaczy. Nawet nie wiem czy chciałbym aby mu wybaczyła.
Jeśli o mnie chodzi to mimo iż powinno się wybaczać to niestety nie wiem czy kiedykolwiek będę w stanie to zrobić....
napisał/a: sorrow 2009-05-08 20:49
Igor91, dojrzały młody człowiek z ciebie... naprawdę. Życzę ci, żeby wszystko potoczyło się jak najlepiej dla was!
napisał/a: Misia7 2009-05-09 10:36
Igor91, Jesteś naprawde wspaniałym, dojrzałym chłopakiem tak jak napisał to sorrow, . gratuluję Ci odwagi. Zachowałeś się naprawde wspaniale
Igor91 napisal(a):Mama jakoś się trzyma, wiem że udaje twardą, ale jest załamana

Mama na pewno sie pozbiera. Teraz to wszystko jest jeszcze świerze. Ale ma was. Ma przede wszystkim twoje wsparcie. Pomysł z psychologiem jest bardzo dobry. Pomoże wam przez to przejść.
Życzę Ci dużo siły i wiary, że kiedyś będzie dobrze. Ja wierze, że tak.
napisał/a: ~gość 2009-05-09 11:52
Igor91, bardzo dobrze zrobiłeś, gratuluję odwagi

Na pewno Wam wszystkim będzie teraz ciężko, ale macie sibie więc dacie sobie radę.

Życzę Wam jak najwiecej szczęścia
napisał/a: Monini 2009-05-09 11:54
Igor91, gratuluje dojrzalosci.
Wspieraj mame i brata, trzymajcie sie razem, bedzie dobrze
napisał/a: voice02 2009-05-10 10:35
Igor!

To było godne faceta! Jesteś nim bardziej niż twój stary. Wyciągnij z tego wnioski, gdy ty będziesz tworzył rodzinę.

A z ojcem z czasem relacje się ułożą. Wiadomo, że łatwo nie będzie. Jeżeli zależy mu na was, powinien się zainteresować waszym losem. Na razie go nienawidzisz, to normalne uczucie gdy ktoś rozpieprza ci życie. Nic się jednak nie łam. Nie podsycaj tego uczucia w sobie, bo jest destrukcyjne, tylko zajmij się nauką. Nie możesz tego olać, bo za tym idzie start do dorosłego życia. Ty je już zacząłeś bardzo dojrzałą decyzją, więc musisz się teraz wykazać.

Trzymaj się i wpadaj tu jeszcze.

Pa
napisał/a: ~gość 2009-06-09 15:51
ooo Igor swietnie postapiles chcialabym zyczyc Ci i twojej rodzinie wszystkiego co najlepsze:) gratuluje madrosci i odwagi:))trzymaj tak dalej to napewno bedziesz mil cudowne zycie:)