On nie pozwala się dotknąć

Witam :)
Od razu zaznaczam, że ta "nietypowa sprawa", nie dotyczy mnie tylko mojej kumpeli z grupy z uczelni. Z racji tego, że ona nie chciała się tutaj poradzić , poprosiła mnie abym to uczynił. Wiec sprawa wygląda tak:
Podoba jej się pewien facet, pracują w tym samym miejscu - ta sama firma bodajże. Są na etapie flirtu. Czasami on wychodzi z propozycją pójścia na kawę czy coś , w każdym razie chodzi o spotkanie , czasami ona wychodzi z taką propozycją. Problem polega na tym, że jak to moja kumpela określiła: "on czasami się nie da w ogóle dotknąć" - nie chodzi o sex i te sprawy , czasami sie nie da nawet dotknąć w rękę. Oczywiście czasami się pozwala dotknąć. Nie wiem jak wygląda bilans sytuacji kiedy on się pozwala dotknąć a kiedy nie. Ale chyba częściej pozwala.
Jeśli chodzi o mój komentarz odnośnie tej sytuacji, to początkowo zrobiłem duże oczy i nie wiedziałem co powiedzieć. Potem jednak uznałem że są takie możliwości:
- on nie wie czego chce
- ona nie jest dla niego atrakcyjna
- może tak reagować z powodu jakichś problemów z przeszłości o różnym podłożu.

Co wy o tym sądzicie? co byście jej poradzili na moim miejscu ? :)