ona nie ma ochoty na seks - roznica temperamentów

napisał/a: asdasd666 2011-10-03 23:57
witam

z dziewczyna mamy ponad 20 lat. jestesmy razem ponad rok czasu. studiujemy. mieszkamy razem od pół roku. problem nastepujacy : ona nie ma ochoty na seks. ale od poczatku

w naszym zwiazku raczej wszystko sie dobrze uklada, nawet mieszkajac razem nie klocimy sie za wiele i zwykle jest ok. moze nie jest tak ze jestesmy non stop w sobie zakochani w rozowych okularach ale nikt z nas raczej sie tego nie spodziewa. problem pojawil sie po zaledwie kilku miesiacach odkad razem zamieszkalismy. zwracalem jej uwage, ze ja mam troche wieksze problemy niz seks 1-2razy w tygodniu. jednak ona mowila ze nie pociagam jej bo mam zwyczaj, ze po przyjsciu do domu przebieram sie w domowe ciuchy. wiec, zeby ona na mnie nie patrzyla w tych brzydkich ciuchach zmienilem je na domowe, ale ladniejsze. jak latwo sie domyslic problem nie zniknal. ostatnio znowu o tym rozmawialismy, powiedziala ze ona potrzebuje nastroju , kolacji, swiec itd. Wydaje mi sie ze to kolejna absurdalna wymowka. przeciez nie jestem w stanie jej robic co 1 czy co 2 dni (bo jeden stosunek na 1-2 dni bylby dla mnie optymalny) wykwintnej kolacji. Czesto ja zabieram gdzies na miasto na jakies jedzenie czy zwykle lody, nawet nie po to zeby jej pozniej to wypomniec w lozku, po prostu tak dla przyjemnosci. jednak teraz dochodze do wniosku ze wracamy do domu i idziemy po prostu spac. Dziwi mnie troche to, poniewaz oboje jestesmy mlodymi ludzmi, niepracujacymi jeszcze. Co oznacza ze nie jestesmy wieczorem zmeczeni fizycznie oraz mamy duzo czasu dla siebie, po kilka godzin dziennie spedzamy razem w pokoju . Czesto podczas takiego siedzenia zaczynam ja lekko 'podrywac' to ona od razu oznajmia "nie mam ochoty" i caly moj nastroj znika.

Uprzedzajac pytania ; ona nie boi sie ciazy , nie zdradza mnie, nie masturbuje sie. jestesmy oboje zdrowi, zadno z nas nie bylo gwalcone i nie mamy jakis tragicznych przezyc, ona nie bierze tabletek antykoncepcyjnych, wiec nie wplywaja na jej hormony, proponowalem seksuologa - nie zgodzila sie.
napisał/a: Pitiful 2011-10-04 00:39
Trochę to dziwne, że Jej nie pociągasz. Czy Ona na pewno Ciebie kocha? Pożądanie zazwyczaj idzie w parze z miłością. Jak Ona sobie wyobraża Waszą przyszłość? Będziecie białym małżeństwem? Jesteś w ogóle w Jej wizji przyszłości? Taki związek bez seksu to zwyczajne współlokatorstwo a nie "zakochana para".
No chyba, że Twoje założenie że Ona jest zdrowa jest błędne. Chodzi do ginekologa? Może ma jakieś zapalenie albo nadżerkę i seks sprawia Jej ból a nie przyjemność i dlatego go unika? Czy ma orgazmy? Czy wychodzi czasami sama z inicjatywą? Czy gdybyś sam nie dążył do zbliżenia nie miałbyś seksu np. przez miesiąc?
napisał/a: errr 2011-10-04 08:59
ona po prostu ma mniejsze potrzeby i nie ma to nic wspólnego z niekochaniem. Widocznie wystarczy jej raz na tydzień i małe szanse, że czymkolwiek to zmienisz.
Albo się przyzwyczaj albo zmień kobietę.
Inaczej tego nie rozwiążesz a raczej może być jeszcze gorzej. Były już takie wątki.
napisał/a: postmortem69 2011-10-04 09:40
asdasd666 napisal(a):Uprzedzajac pytania ; ona nie boi sie ciazy , nie zdradza mnie, nie masturbuje sie. jestesmy oboje zdrowi, zadno z nas nie bylo gwalcone i nie mamy jakis tragicznych przezyc, ona nie bierze tabletek antykoncepcyjnych, wiec nie wplywaja na jej hormony, proponowalem seksuologa - nie zgodzila sie.

No to skróciłeś wątek o jakieś 2 strony.
Znalazłoby sie jeszcze kilka pytań np: jakie są jej przekonania religijne, czy byłeś jej pierwszym kochankiem, czy seks z Tobą jest dla niej satysfakcjonujący (tu musiałbyś się wysilic na obiektywizm), czy nie przeżywa jakiś stresów, czy miała wiele "zwiazków" przed Tobą, ach namnozyłoby sie tego jeszcze.
Ale jak stwierdziłeś w temacie i jak zaznaczyła to errr macie po prostu różne temperamenty i d... blada. I tak jak stwierdziła moja przedmówczyni, tak i ja stwierdzam, że masz dwa wyjścia: albo sie z tym pogodzisz albo daj sobie z nią spokój.
napisał/a: ~gość 2011-10-04 15:29
Pitiful napisal(a):Czy ma orgazmy?
to tak na prawdę ciężko stwierdzić, czy nie udaje przypadkiem
napisał/a: Lojer 2011-10-04 20:19
vanilla napisal(a):
Pitiful napisal(a):Czy ma orgazmy?
to tak na prawdę ciężko stwierdzić, czy nie udaje przypadkiem


Bzdura.
Jeżeli kobieta ma skurcze, jej całe ciało faluje, wygina się w łuk kilkakrotnie, napręża... to może nawet nie wydawać żadnych odgłosów, a wiadomo, że zbliża się do/ma orgazm.
Więc z tym udawaniem nalezy być ostrożnym.
Łatwo się zorientować czy udaje czy nie.
napisał/a: ~gość 2011-10-04 20:30
Lojer napisal(a):Jeżeli kobieta ma skurcze, jej całe ciało faluje, wygina się w łuk kilkakrotnie, napręża... to może nawet nie wydawać żadnych odgłosów, a wiadomo, że zbliża się do/ma orgazm.
mam orgazm bez tych objawów, tak na dobrą sprawę mogę nie mieć żadnych poza skurczami pochwy, które nie problem udawać, tak samo jak nie problem udawać to co wymieniłeś. W sumie nigdy w życiu nie zdarzyło mi się "wyginać w łuk kilkukrotnie". Więc wybacz, ale to Ty piszesz bzdury, kobieta lepiej wie czy kobieta może udawać i jak objawia się orgazm u jej płci i że różne są objawy, więc możesz przespać się z kilkoma babkami i będą różnie orgazm przeżywać ;)
napisał/a: niceone 2011-10-04 20:30
odp. 1. Jeżeli kiedyś było więcej, a teraz mniej to przestałeś ja pociągać, stałeś się nieatrakcyjny... i nie chodzi wcale o strój...

odp. 2. Jeżeli zawsze tak było... rzuć ją... bo albo ty będziesz się męczył i wstrzymywał popęd, albo ona będzie się zmuszała...
napisał/a: errr 2011-10-04 20:42
Lojer napisal(a):Jeżeli kobieta ma skurcze, jej całe ciało faluje, wygina się w łuk kilkakrotnie, napręża...
życie to film pornograficzny.
napisał/a: Karolina Mandel 2011-10-06 10:35
Trudno w tym przypadku ocenić co może być przyczyną takiego stanu rzeczy. Zapewne to co nam przedstawiłeś jest Twoją wersją wydarzeń, możliwe, że Twoja dziewczyna odbiera to nieco inaczej. Może czegoś nie zauważasz, albo boisz się przyznać dlatego najlepiej sam sobie odpowiedz na kilka pytań;

1. Czy jesteś w 100% przekonany że ona Cię kocha, nie tylko dlatego że tak mówi, ale też to okazuje?
2. Czy problem o którym mówiła twoja dziewczyna, o nastroju, odpowiedniej atmosferze na pewno został rozwiązany? Ty mówisz, że ją zabierasz na kolacje, na lody, ale może jej nie chodzi jedynie o fakt samej kolacji, tylko o sposób w jaki się do niej odnosisz. Możliwe, że potrzebuje ona troski, zabiegania o nią, komplementów. Niby wszyscy o tym wiedzą ale jak przychodzi co do czego kompletnie zapominają.
3. Czy inicjujesz seks w odpowiedni sposób? - nie chodzi o to, że są na to jakieś reguły, ale jeśli widzisz że partnerka ma z tym problem powinieneś potraktować ją wyjątkowo delikatnie, być bardziej subtelny, zamiast bezpośrednio proponować seks.
4. Może zniechęciła ją monotonia? Flirtujecie ze sobą? Prowokujesz ją erotycznymi esemesami, albo aluzjami?
Odpowiedz sobie sam na te pytania, przeanalizuj jej zachowanie. Jeśli uznasz, że nic z tego, nie pomagają rozmowy, a Ty nie wytrzymasz takiej seksualnej abstynencji, najlepszym rozwiązaniem będzie rozstanie.
Izaczek
napisał/a: Izaczek 2011-10-06 11:18
asdasd666, jesteś? tyle pytań padło, a Ty milczysz...

Opis orgazmu w wykonaniu Lojera trochę mnie rozbawił (bez urazy Lojer ), ile kobiet, tyle sposobów przezywania orgazmu. Oczywiście część 'objawow' bedzie sie powtarzać, ale nawet same skurcze nie są nieodłącznym elementem, jesli kobieta przezywa orgazm jedynie (aż) łechtaczkowy..

Autorze, nie wydaje Ci sie, ze za szybko to wszystko? jestescie razem koło roku, zamieszkaliscie bardzo szybko razem.. dziewczyna jest romantyczką, marzy o kolacjach,a Ty wskakujesz w jakiś dres i oczekujesz seksu raz na dwa dni.. pozdobywaj ją troszkę, pokaz jej ze jest w Twoich oczach atrakcyjna, sam bądz dla niej atrakcyjny..

czy jestes jej pierwszym partnerem w ogole/seksualnym?
napisał/a: Lojer 2011-10-06 12:45
vanilla napisal(a):orgazm bez tych objawów, tak na dobrą sprawę mogę nie mieć żadnych poza skurczami pochwy,


Wybacz, ale nie interesuje mnie to jak przeżywasz orgazm. Więc daruj to sobie.