Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Ona, on i ja

napisał/a: Zytus 2009-09-27 17:06
Mam pewien problem, w którym prosiłbym o jakieś porady. Sprawa nie jest prosta niestety:

Poznałem ją w lutym w pracy. Polubiłem ją, ona mnie. Często chodziliśmy do sklepów, itp. Jednak był jeszcze ktoś, jej chłopak. Straszny świr. Chciała go rzucić, on sobie zażyczył pieniędzy za remont mieszkania. I w sumie nie odeszła. Ostatnio się zdenerwował i teraz ją kontroluje. Czyta jej smsy, loguje się na jej konto na nk. Jakiś miesiąc temu wyjechał na parę dni. Spotkałem się z nią i dostałem pierwszego buziaka w policzek... Od tego czasu myślę, że może coś wyjdzie z tego więcej. Teraz mało się z nią widzę, chora jest i tylko z nią albo piszę albo przez telefon rozmawiam. A dziś pojawił mi się na nk jej chłopak i wysłał mi wiadomość z groźbą... Ja nie chcę rezygnować, co robić?
napisał/a: Mrs.Hyde 2009-09-27 19:06
Zytus,
przykro mi ale wydaje mi sie ze powinienes odpuscic. gdyby ona na prawde chciala sie z nim rozstac to by to zrobila, skoro jest z nim dalej to widocznie tak chce. buziak w policzek to moim zdaniem nic takiego, wcale nie musi nic znaczyc- w obecnych czasach jest powszechnym sposobem na witanie sie/zegnanie par czysto kolezenskich. poza tym ten jej facet z tego co piszesz nie jest do konca normalny i jesli juz wysyla ci grozby z jej konta (swoja froga na to tez ona musi przyzwalac, przeciez moglaby zmienic haslo i juz) to nie wisz do czego moze sie posunac.
napisał/a: majka 83 2009-09-27 19:39
Zgadzam się z Mrs.Hyde, gdyby chciała to by się z nim rozstała, pieniądze za remont nie są problemem, może go spłacić nie będąc z nim. W sumie wygląda na to ,że tamtemu chłopakowi puszczają nerwy, bo ktoś chce mu odbić ukochaną, szaleje z rozpaczy i zazdrości, stąd te kontrole i grożby.
Niech się dziewczyna zdeklaruje, chce być z tobą czy z nim, jeżeli tamten chłopak ją zastrasza a tobie grozi, możecie z tym iść na policję, grożby są karalne.Dzelnicowy z nim pogada to odpuści.Jednak nie sądzę by była z nim tylko ze strachu, porozmawiaj z nią.Wpakowałeś się buciorami w czyjś związek, to masz konsekwencje.
Ona MUSI się zdeklarować,jeżeli dalej będzie zwodzić odpuść,pocałunek w policzek jeszcze nic nie oznacza, może chodziło o wzbudzenie zazdrości w jej chłopaku? Takie sytuacje są dość niebezpieczne,tamtego chłopaka najwyrażniej ponosi, lepiej zachowaj te grożby na wszelki wypadek.
napisał/a: Zytus 2009-10-06 19:53
Postanowiłem tą sprawę uspokoić. Postaram się ją spotkać w najbliższym czasie i porozmawiać na serio. Ale w sumie już trzymam spory dystans. Nie pierwszy raz tak mam, zawsze mi nie wychodzi w związkach. Dlatego zdążyłem się przyzwyczaić do tekstów typu: masz super charakter, ale jednak nie... Dosyć często przeżywam porażki, zdążyłem wszystko nauczyć się przyjmować na klatę. Ogólnie chciałem podziękować osobom, które wypowiedziały się w tym temacie. Otworzyliście mi oczy, dziękuję.