Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Ona powiedziała ze nie widzi ze mną przyszłości

napisał/a: mariaczi251 2009-07-31 22:23
Byłem z dziewczyną przez 6 miesięcy ona teraz mówi do mnie ze nigdy nie była ze mną szczęśliwa i ze mnie już nie kocha. Poznaliśmy się jak byłem w wojsku z początku była nie ufna ale potem zostaliśmy parą i było nam razem dobrze aż zaczeło się psuć po wyjściu z woja załatwiła mi prace i zamieszkaliśmy razem i to właśnie był ten moment od którego zaczeło się psuć ja wracałem do domu zmęczony ona wracała wcześniej więc obiadek gotowała jej mama bo ona nie potrafiła gotować ale mi to nie przeszkadzało bo cieszyłem się z tego ze miałem do kogo wracać i ze ktoś na mnie czeka ale okazało się ze ona nie była szczęśliwa z naboru obowiązków. Ale nie oto tu chodzi ponieważ z mojego punktu widzenia to było tak ze na przykład ja do niej dzwoniłem a ona do mnie nigdy chyba ze coś potrzebowała jak na przykład ja byłem w trasie i dzwoniłem do niej i zapytała się gdzie jestem zażartowałem sobie ze jadę drogą w lesie ona się obraziła i obraziła się o wszystko co zrobiłem i brała to do siebie ale mówiła ze jest niby dobrze wszystko co ona powiedziała ja obracałem w żart bo jestem taki z natury a ona ma 20 lat a brała wszystko tak jak by miała 40 i wszystkim się przejmowała. Ja byłem na każde jej skinienie a jeśli powiedziałem ze ja lubię artystyczny nieład i nie lubię ładu bo nie mogę nic znaleść ona powiedziała ze ona lubi porządek i nie nawidzi bałaganu i i nie będzie tak żyć. Powiedzcie mi czy można orażać sie o wszystko. Ja błagałem ja na kolanach i wylewałęm łzy by mi wybaczyła ale ja zastanawiam się czy tylko ja miałem winę. A najgorsze jest to że nie potrafię bez niej żyć nie jem nie śpię nie potrafię jej znienawidzieć chociaż na 1 minute. Powiedzcie co mam zrobić bo ja nie potrafię żyć bez niej każdy dzień bez niej jest udręką.
napisał/a: szprycha1 2009-07-31 23:26
No wiesz najlepeij bedzie jak z Nia pogadasz jakos na spokojnie i wszystko sobie wytlumaczycie

mariaczi251 napisal(a):jeśli powiedziałem ze ja lubię artystyczny nieład i nie lubię ładu bo nie mogę nic znaleść ona powiedziała ze ona lubi porządek i nie nawidzi bałaganu i i nie będzie tak żyć.


No ok Ty lubisz tak ale ona woli inaczej czyli musicie na przyklad znalesc jakis kompromis jezeli ona lubi porzadek musisz sie do tego przystosowac tak to jest w zwiazku.

mariaczi251 napisal(a):na przykład ja do niej dzwoniłem a ona do mnie nigdy chyba ze coś potrzebowała


to mnie akurat zastanawia bo ja zawsze do swojego dzwonie nawet jak wychodzi na jakis czas bo sie martwie czy cos sie nie stalo czy jak tego nie umiem Ci wytlumaczyc dlaczego tak robila.

Pogadaj z Nia i powiedz wszystko co tu napisales powinno pomoc :)
napisał/a: mariaczi251 2009-08-01 05:01
Tylko właśnie o to chodzi ja prubowałem z nią rozmawiać a ona nie chce wysyłałem jej kwiaty to ona powiedziała mi ze róże uschną a pozostaną tylko kolce które ją ranią. Mam 22 lata ale płakałem jak dziecko padłem na kolana prosiłem żeby dała mi szanse na kolanach ją błagałem ze łzami w oczach a ona powiedziała do mnie że zachowuje się jak guwniaż kturemu rosypały się klocki i niema mi kto ich teraz pomóc pozbierać. A w jej oczach gdy muwiła mi ze mnie nie kocha i że nie jest ze mną szczęśliwa widziałem tylko pożałowanie jak na mnie patrzyła. Z karzdym dniem coraz bardziej boli mnie serce i nie wiem co mam dalej robic ja o nią walczyłem a ona powiedziała mi ze to i tak nic nie da ze mam sobie opuścić.
napisał/a: Mrs.Hyde 2009-08-01 09:57
mariaczi251,
przykro mi ale z tego co piszesz ona po prostu nie chce z Toba byc:( byliscie ze soba stosunkowo krotko i jesli juz przez ten czas nie bylo dobrze to raczej by nie bylo tez pozniej- pierwszy rok to zazwyczaj najszczesliwszy okres w zwiazku, kiedy idealizuje sie partnera i jest sie w niego slepo zapatrzonym- Ty jestes wlasnie w takim miejscu, ale ona niestety nie...
przykro mi to mowic, ale ,chociaz wiem jak trudne to jest, najlepiej dla Ciebie bedzie jak zapomnisz o niej jak najszybciej... ja tu nie widze nic do ratowania, ona nie chce tego zwiazku i tyle...
w dodatku jest strasznie wredna, bo ja nawet gdybym nie czula nic do partnera i chciala sie z nim rozstac nie potrafilbym sie tak odzywac do niego...
napisał/a: szprycha1 2009-08-01 13:55
Mrs.Hyde napisal(a):przykro mi ale z tego co piszesz ona po prostu nie chce z Toba byc


Zgadzam sie jezeli jeszcze powiedziala

mariaczi251 napisal(a):wysyłałem jej kwiaty to ona powiedziała mi ze róże uschną a pozostaną tylko kolce które ją ranią.


no to jest zle i chyba bedziesz musial sie pogodzic z tym :(
napisał/a: ~gość 2009-08-01 14:08
Nie widzi przyszlości - to ona jest jasnowidzem?
Związek to też sztuka kompromisu, a przesadne wielbienie porządku jest wyjątkowo irytujące.
Byłeś na każde skinienie ,a nie pomyślałeś o tym że może ona pragnie czegoś innego np. większej ilości pieniędzy?
Ciesz się że wariatka odeszła, planować przyszłość w ciągu 6 miesięcy związku to naprawdę trochę trzeba mieć nie pokolei w głowie. Z resztą jak sie domyślam to przez pierwsze 4 miesiące byłeś poddawany testom i dopasowywaniu do jej standartów,a ostatnie 2 to raczej było zastanawianie się "jak mu to powiedzieć".
napisał/a: mariaczi251 2009-08-02 21:10
I właśnie o to chodzi ja nie moge o niej zapomniec usiłuję ją znienawidzieć ale tylko na 1 minute a puźniej tęsknie za nią. A ona powiedziała ze na dzień dziszejszy to końec i ze po tym że uklękłę na kolana i prosiłę o wybaczenie a onapowiedziała ze zachowuje sie jak dziecko i ze jak bysmy byli razem to ona miala by dwoje dzieci na wychowanie. ja nie zaprzeczam ze miałem wine ale ona terz w tym brała udział ale teraz największy udział miałem ja bo ona nie zna sie na zartach i to co ja powiedzialem do smiechu ona brała do siebie i ja niewiem co mam robic czejkac na nią i ze przemyśli czy ja zostawić i zapnąć oniej bo o tym drugim nie potrafie.