orgazm tylko podczas masturbacji...dlaczego?

napisał/a: ske 2009-03-12 17:28
witam
mam taki problem: nie potrafię osiągnąc orgazmu podczas stosunku z partnerem.
próbowalismy w różnych pozycjach, seks od 2 lat
jednak przy zbyt długim stosunku jestem obolała i zmęczona
cwiczę mięsnie Kegla, ale na razie efektów odczuwalnych brak
podczas seksu oralnego jest "miło", ale do orgazmu daleko...

ale, co bardzo istotne, sama, podczas masturbacji, nie mam problemów z osiąnięciem orgazmu.
czy może wiązać się to ze sposobem masturbacji, czyli u mnie, zaciskaniem ud i napręzaniem pośladków...? tylko w ten sposób potrafię osiągnąć orgazm
wiem, ze kobiety często mają orgazm podczas stymulacji łechtaczki czy pochwy palcami, wtedy można nauczyc tego partnera. ale u mnie ten sposób na orgazm zupełnie nie działa, podobnie jak seks oralny... jest miło, ale nic poza tym

czy któraś z was miała podobny problem i czy wiecie jak sobie z tym poradzić?
bo ja zaczynam popadać w depresję...
napisał/a: natasha_ 2009-03-12 21:09
A próbowałaś to zaciskanie ud i pośladków w trakcie stosunku? Bo właśnie dzięki temu ja miałam pierwszy orgazm pochwowy w swoim życiu i to w pozycji klasycznej bez udziwnień ;)
napisał/a: Czarownica:P 2009-03-14 16:36
Przyznam się, że mam DOKŁADNIE identyczny problem co Ty... więc sama też chętnie posłucham rad ;)
napisał/a: Niunius 2009-03-23 17:27
hm... ja gdzies kiedys czytalam ze orgazmu pochwowego trzeba sie nauczyc.. przychodzi on z wiekiem i czasem.. ,dlatego jest mniej spotykany i trudniejszy do osiagniecia.-ale ile w Tym prawdy to nie wiem
napisał/a: MaxxxR 2009-03-23 22:42
zacytuje fragment wypowiedzi znaleziony w podobnym poście o tej tematyce z którym się w pełni zgadzam
prawdopodobnie masz "problem ze swoją psychiką. Problem zresztą bardzo podobny do tego, który mają faceci, u których występują kłopoty ze wzwodem w momencie kiedy jest najbardziej potrzebny. A główny problem to stres w związku z nim samym, myślenie o nim, skupianie się na nim. Kiedy zaczynacie się kochać, to czy po jakimś czasie nie myślisz czegoś w rodzaju "ciekawe, czy dzisiaj się uda", "czy czuję coś więcej, niż poprzednio?", "czy to co czuję zbliża mnie do orgazmu?", itd. Z seksem i orgazmem jest w pewien sposób podobnie jak z jazdą na rowerze. Przyjemność masz tylko wtedy, kiedy po prostu jedziesz nie myśląc jak to się dzieje. Kiedy się skupiasz na tym jak skręcać i jak naciskać pedały, to przyjemności nie masz żadnej"

sam miałem problem kiedyś ze wzwodem ale jest ok :)
napisał/a: ann007 2009-03-30 04:00
Niunius napisal(a):hm... ja gdzies kiedys czytalam ze orgazmu pochwowego trzeba sie nauczyc.. przychodzi on z wiekiem i czasem.. ,dlatego jest mniej spotykany i trudniejszy do osiagniecia.-ale ile w Tym prawdy to nie wiem

ja rowniez czytalam to i wydaje mi sie ze to prawda ja nigdy nie mialm orgazmu pochwowego natomiast podczas stymulacji lechtaczki mastrubacji osiagam orgazm !!! Pozdrawiam