Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

pech czy urok

napisał/a: majkaa82 2009-12-16 11:15
witam
odrazu mowie ze nie jestem idealem
moj problem to
moj pierwszy facet jakiego mialam spotykal sie przez 2 lata ze mna i inna, zerwalam, bol samotnosc nowe straszne doswiadczenie,
nastepny chlopak za ktorego wyszlam za maz, najpierw cywilny po 6 miesiacach koscielny a tydzien po koscielnym on oznajmia ze sie pomylil, probowalam to ratowac ale ciagle mi powtarzal ze jego mama sie juz nie zgadza na nasz zwiazek, jeszcze gorsze zalamanie,
nastepny facet to ojciec mojego dziecka dla ktorego poswiecilam wszystko co mialam i wyjechalam do uk, tam po miesiacu wiedzialam juz ze to sie nie uda, jego rodzina mnie nietolerowala ponizala mnie, obrazala nawet byla agresywna, chcialam wracac natychmiast ale on wrecz blagal na kolanach zebym zostala ze on zawsze za mna bedzie i nie pozwoli mnie skrzywdzic, zostalam bo nawet nie zabardzo wiedzialam jak wrocic, bylo oki jakis czas zaszlam w ciaze, zamieszkalismy na wynajetym mieszkaniu, bylam w 5 miesiacu i sie zaczelo, ponizal mnie podnosil reke, a ja mu wybaczalam, urodzilam, przyjechalismy do polski na urlop do rodzicow moich, on wyszedl i juz nie wrocil sam pojechal do uk, zadzwonil i powiedzial ze juz mnie nie kocha, zostawilam tam w uk wszystko ubrania, luzeczko,itp., zostawil mnie bez niczego, nie mam ubezpieczenia, zameldowania, a on ma do mnie jeszcze pretensje, powiedzial ze zostawil mnie bo uzywalam za duzo szmponu i zelu do kapania i ze sprzatalam niepotrzebnie w domu, szok, jakies bzdury, facet 35 lat, a jego rodzina to mnie nawet straszy,
nie wiem czy to jakis czary, pech czy choler..... wie co
mam 29 lat i zawsze wychodzilam na zwiazkach beznadziejnie, wszystko stracilam przez tego ostatniego, jest mi naprawde strasznie przykro, jedyne szczescie to moje dzieciatko, ona dodaje mi sil,
napisał/a: ~gość 2009-12-16 11:33
Ciężko tak stwierdzić co może być przyczyną Twoich porażek życiowych w sferze uczuciowej.
Mam jedną znajomą, która też ma podobnie jak Ty.
Tyle, że ona ma zawsze tak, że gdzie nie pójdzie to poznaje facetów którzy po tygodniu by jej się oświadczali (taki ma urok jakiś, chociaż ja nic w niej nie widzę). Tylko wiecznie Ci faceci okazują się beznadziejni... Ma po prostu ściąg do takich typków.
Może z Tobą jest podobnie, że przyciągasz tylko takich?
Ciężko Ci coś poradzić... Może skoncentruj się póki co na swoim maleństwie i poczekaj jak sprawy same się ułożą jakoś.
Powodzenia!
napisał/a: parvati1 2009-12-16 14:44
Witaj,
wsółczuję Ci, bo to na prawdę dołujące gdy za kazdym razem kończymy ze złamanym sercem.
Mam podobnie i sama zastanawiam się, czy to jakiś wyjątkowy pech? A może ktoś rzucił na mnie klątwę? ;) tak się czuję...
Jestem w podobnym wieku jak Ty i zaden mój związek nie trwał dłużej niż 3 miesiące
Jak nie zdrada, to znudzenie, pomyłka..... heh... już nie pamietam nawet ile razy słyszałam przeróżne wymówki.

Wiesz jaka jest moja rada?
Przeczekaj.
ja tak robię. Przestałam "szukać". Przestałam się angazować. Wszystko mi obojętne. Jak ktos ma mnie pokochac to pokocha i tak.
I tego samego zycze Tobie.
napisał/a: majkaa82 2009-12-16 14:56
wiecie najgorsze jest to ze ja nikogo nie szukalam
1 moj facet zaczepil mnie na wakacjach jak bylam latal za mna 2 miesiace az w koncu mi sie spodobal
meza poznalam w szkole takze chodzil za mna jak piej za suka jak cieczke ma (sorki za wyrazenie)az wkoncu udalo mu sie zaprosic mnie na kawe,
3 poznalam dosc dziwnie ale po tych 2 nieudanych pomyslalam ze moze to lepszy sposob, poznalam go na kurniku ( to taka gra internetowa) rozmawialismy przez rok na skypie no i po tym roku dalam sie namowic na spotkanie i tak jakos sie zaczelo, uwierzylam mu bo przylatywal specjalnie do mnie z uk zeby mnie widziec, a potem blagal zebym z nim zamieszkala tam,
wiec teraz to juz nie wiem czy kiedykolwiek bede w stanie komus zaufac
napisał/a: kasiasze 2009-12-16 15:02
majkaa82, myślę, że Twój problem polega na tym, że to nie Ty wybierasz mężvczyzn, ale o ni Ciebie. Jakby nie umiesz się oprzeć ... nie musisz, fajnie z kimś zacząć sie spotykać - ale .... z opisu wynika, że Cię zawsze namawiano! jakbhyś Ty wolała "nie". Być może masz bierną naturę i to w związku wychodzi - wszystko na głowie faceta? Może mając taką naturę za mało się starasz, być może sama nie wiesz czego chcesz - i to budzi znięchęcenie w końcu panów. Podejrzewam, że jesteś bardzo atrakcyjna i dlatego raczej masz powodzenie, ale z czasem wychodzi byc może Twoje "związkowe lenistwo"?
napisał/a: majkaa82 2009-12-16 15:25
przepraszam cie ale sie mylisz, zawsze staralam sie jak najlepiej wykonywac to co do mnie nalezalo a czasem nawet wiecej, pranie , sprzatanie, gotowanie, teraz opieka nad dzieckiem a czasem zalatwianie spraw, nie bylam kobieta zalezna od facetow przeciwnie, teraz stalam sie zalezna od alimentow i opieki i rodzicow bo wszystko co mialam materialnie zainwestowalam w zwiazek z ojcem mojego dziecka i zostalam bez niczego

[ Dodano: 2009-12-16, 15:29 ]
dodam nawet ze gdyby nie moje oszczednosci calego zycia to nawet nie bielibysmy za co mieszkania wynajac a ojciej dziecka rozdawal polowe wyplaty po swojej rodzinie i nigdy nie maial swoich oszczednosci, dopiero mu tego zakazalam,
napisał/a: kasiasze 2009-12-16 15:30
majkaa82, pranie, sprzątanie, gotowanie to nie cały wkład w związek .. jeden pan ci już zarzucił, że być moze za dużo sprzątałaś .... jeśli tak pojmujesz bycie z drugim człowiekiem, tylko robota i kasa - to jesteś w błędzie. Czułość, dbanie, rozmowa o sprawach partnera (i swoich także), zabieranie np. rodziny gdzieś na wycieczke, wymyślanie fajnego wieczoru.... było to? Poszukaj w sobie niedoskonałości i nie upatruj w pechu.
Nalezy sie rozwijac, nigdy nie mysleć, że jest się idealnym a inni są "be" :)
napisał/a: majkaa82 2009-12-16 15:40
tak jak napisalam nie jestem idealna, odrazu na poczatku to zaznaczylam, wiec nie powinnas mi tego zazucac, a co do czulosci to raczej ja jej nie dostawalam, owszem na poczatku bylo wszytko spacery, wycieczki czulosci zwiazki idealne a potem musialam sie prosic o ta niby czulosc,

[ Dodano: 2009-12-16, 15:44 ]
dodam ze jesli naprawde sie kogos kocha to przedewszystkim sie rozmawia, a jesli sie przestaje to mowi sie prawde a nie oklamuje i zostawia bez wyjasnienia a zwlaszcza gdzie jest dziecko

[ Dodano: 2009-12-16, 15:51 ]
dodam ze nie zostawia sie nikogo bez wyjasnienia i nie ucieka sie, a jesli uwazasz ze klamstwo to jest dobra rzecz to przepraszam za moja odwage ale chyba forum pomylilas, jesli naprawde sie kogos przestaje kochac to sie mowi prawde i rozmawia sie jak najlepiej rozwiazac taka sytuacje, nie krzywdzi sie ani kobiety czy meszczyzny, ani tym bardziej malego dziecka, a uwazasz ze bicie kobiety w ciazy to dobra rzecz bo nie bylo czulosci czy seku, troszke chyba pomylilas pojecia albo nie zrozumialam tego co napisalam

[ Dodano: 2009-12-16, 16:40 ]
z tego wszystkiego mysle ze poprostu jeden ma pecha a jeden szczescie, a zeby bylo dobrze musza chciec dwoje,
napisał/a: majka 83 2009-12-16 17:17
Spokojnie majkaa, koleżanka nie chce ci dokuczyć tylko szuka przyczyny, nikt tu nie chce być złosliwy.
Trafiłas na całkiem niedojrzałych i neodpowiedzialnych partnerów, mąż jest tu najlepszy , mamusia sie nie zgadzała na Wasz zwiazek a dobry synus posłuchał, o ojcu Twojego dziecka nawet nie warto mówić kompletny egoista i do tego tchórz ( wyszedł z domu i uciekł?).
Jak długo znałas ojca dziecka,zanim zdecydowałąś się z nim zamieszkać? Przez znajomosć w internecie absolutnie nie mozna poznac człowieka, jego zachowań w codziennym zyciu. A mąż? Nie wiedziałąś ,że to mamisynek? Nic na to nie wskazywało? Przecież jego zachowanie jest totalnie nedojrzałe.
Myślę, że tak naprawdę nie poznałaś swoich partnerów (w każdym razie ojca dziecka) coś cie równiez zawsze ciągnie do tego samego typu, niedojrzałego egoisty, to nie pech majkaa lecz powtarzalność Twoich wyborów..Myslę, że nie potrafisz 'wyczuć' w facecie niedojrzałości i egoizmu( nie chodzi mi o wiek)
Aruon napisal(a): Tylko wiecznie Ci faceci okazują się beznadziejni... Ma po prostu ściąg do takich typków.

Dokładnie o to mi chodzi, może zacznij zwracać uwagę na meżczyzn o zupełnie innych cechach?
Masz wspaniałą dziecinkę i skup sie na niej, daj sobie spokój z facetami z netu i mamisynkami, od takich trzymaj sie z daleka, omijaj wszystkie ofiary zyciowe i facetów bez własnego zdania za to z demoniczna rodzinką i nie martw sie trafisz wreszcie na dojrzałęgo i odpowiedzialnego mężczyzne a jak juz trafisz postaraj sie go najpierw bardzo gruntownie poznac i to w każdej sytuacji.
Nie martw sie ojcem dziecka, dobrze sie stało , nie warto żałować faceta, który bije kobietę w ciazy, powinnaś dawno od niego odejsć, lepiej wszystko stracic niż tkwić w takim zwiazku...z czasem by było jeszcze gorzej,a ty bys sie nie potrafiła uwolnić... bo kochasz. Nigdy do niego nie wracaj, nawet nie wspominaj, nie jest tego wart.Z pewnoscia kiedyś się pojawi, macie przeciez dziecko, nie daj sie nabrać .
Poświęciłas dla niego wszystko, pokochałaś, a może własnie pokochałas za bardzo ślepo i bezwarunkowo?Nie oddawaj całego świata mężczyżnie, to duży błąd, zawsze zostaw cos dla siebie.
Postaraj sie o alimenty,nie odpuszczaj temu typkowi.
napisał/a: majkaa82 2009-12-16 18:06
nie nie absolutnie ja na nikogo nie unosze sie, a przeciwnie dobrze wysluchac zdania innych ludzi, kazdy ma swoje zdanie, zawsze z tych opini mozna wyciagnac jakies wnioski,
ja poprostu chcialam powiedziec ze wiem ze nie jestem idealna, bo zaden czlowiek nie jest, ale z czystym sumieniem moge powiedziec ze nigdy nikogo nie oszukalam i nie skrzywdzilam, a w swoich zwiazkach staralam sie zawsze jak najlepiej potrafilam,
moze masz racje nie potrafie wyczuc czlowieka ale zawsze bylam tego zdania ze jesli przeciez nikomu nie bede ufac to jak moje zycie bedzie wygladac, sama nie wiem co myslec no i przyszlo mi do glowy ze to jakis czar..hi..., bo chyba nie ma leku na takie sytuacje
chodzilo mi przede wszystkim o to zeby powiedzila ten ostatni prawde jak przestalmnie kochac a jadac do polski na urlop rozmawialismy ze sie zmieni dla mnie ze bedzie wszystko oki, i faktycznie zmienil swoj swiat ale mnie juz nie uwzglednil, to poprostu strasznie boli
napisał/a: majka 83 2009-12-16 19:27
Po prostu nie mozesz pojać,że ludzie mogą być az tak podli. Niestety mogą.Zachował sie jak zwykły tchórz, wywiózł Cię i porzucil, po prostu zwiał.
Ten typ faceta w ogóle nie nadaje sie do zwiazków, przestał kochac jak uderzył ciebie po raz pierwszy, kiedy okazywał brak czulosci w tak ważnym dla kobiety momencie, kiedy poczułaś ,że przestaje Ciebie szanować.Teraz z pewnościa bedziesz madrzejsza, nie dasz się już nabrać na słowa i gesty, bedziesz patrzeć na czyny.Mądrzejsza o doswiadczenie z pewnoscia będziesz dokonywać innych wyborów, trafisz na porządnego. uczciwego faceta a takich jest wielu.
Tu też rzeczywiście można mówić o pewnej loterii, bo przeciez nie każdy umie od początku dokonać odpowiedniego wyboru, jedni trafiają od razu inni poprzez ciężkie doswiadczenia, ale to nie oznacza ,że zawsze musisz " doswiadczać" kiedyś to się kończy.
Po prostu trafiłas na nieodpowiednich facetów, egoistycznych, niedojrzałych i zwyczajnie podłych. W tej chwili jestes w trudnej sytuacji, materialnej i uczuciowej, ale to przejściowa sytuacja, dziecko podrosnie, znajdziesz pracę , staniesz na nogi, masz dla kogo zyć, pełna życia, niezależna kobieta przyciąga zupełnie inny typ mężczyzn, powoli ułozysz sobie zycie i jeszcze pokażesz temu gnojkowi. Nigdy więcej mu nie ufaj,nawet gdyby wrócił i błagał, facet który porzuca kobiete i dziecko nic nie jest wart.
To co cie spotkało jest jeszcze na tyle swierze,że jeszcze jesteś w szoku, nie martw sie wszystko się ułozy, zasługujesz na szczęście i z pewnoscią do ciebie przyjdzie.
Trzymaj się cieplutko
napisał/a: ~gość 2009-12-16 20:41
Ten post bardziej mi wyglada na "oswiadczenie swojego stanowiska"

Wszystko wiadomo, nieuczciwosc i lamanie danego slowa, nad czym tu dyskutowac, niewiem

Nic juz nie poradzimy na takie osoby :(