Pieczenie po.
napisał/a:
~Googie
2005-08-28 23:47
Witam!
Moja druga połówka cierpi regularnie po seksie na pieczenie na
zewnętrznej części pochwy, tj. pomiędzy wargami, ale na zewnątrz. Jest
to uczucie jakby od otarć, ale dziwne jest to o tyle, że podczas
samego seksu nie ma co narzekać na brak naturalnego nawilżacza.
"Pieczenie" pojawia się chwilę po skończeniu miłosnych uniesień, oraz
po dość niedługim (10-20 min) czasie przechodzi. Na ile jest to
powszechne i jak sobie z tym radzić?
--
Pozdrawiam (Greetings)!
Googie
Moja druga połówka cierpi regularnie po seksie na pieczenie na
zewnętrznej części pochwy, tj. pomiędzy wargami, ale na zewnątrz. Jest
to uczucie jakby od otarć, ale dziwne jest to o tyle, że podczas
samego seksu nie ma co narzekać na brak naturalnego nawilżacza.
"Pieczenie" pojawia się chwilę po skończeniu miłosnych uniesień, oraz
po dość niedługim (10-20 min) czasie przechodzi. Na ile jest to
powszechne i jak sobie z tym radzić?
--
Pozdrawiam (Greetings)!
Googie
napisał/a:
~Kaczka"
2005-08-29 08:05
Googie wrote:
> Moja druga połówka cierpi regularnie po seksie na pieczenie [...]
> "Pieczenie" pojawia się chwilę po skończeniu miłosnych uniesień, oraz
> po dość niedługim (10-20 min) czasie przechodzi. Na ile jest to
> powszechne i jak sobie z tym radzić?
Zdarza się szczególnie na początku współżycia i wtedy gdy jest ono
nieregularne - obserwacje doświadczeń własnych i znajomych.
Pochwa jest na tyle wrażliwa, ze dochodzi do mikrouszkodzeń, niezależnie od
ilości nawilżenia. Samo pieczenie wywołuje sperma, mająca inne pH niż
środowisko pochwy, dostająca się w te ranki.
Możliwości jest kilka: używać prezerwatywy, nie kończyć w środku,
przyzwyczaić się- po pewnym czasie regularnego współżycia to przechodzi.
Może ktoś zna lepszy sposób....
--
# gg: 4464129 #
> Moja druga połówka cierpi regularnie po seksie na pieczenie [...]
> "Pieczenie" pojawia się chwilę po skończeniu miłosnych uniesień, oraz
> po dość niedługim (10-20 min) czasie przechodzi. Na ile jest to
> powszechne i jak sobie z tym radzić?
Zdarza się szczególnie na początku współżycia i wtedy gdy jest ono
nieregularne - obserwacje doświadczeń własnych i znajomych.
Pochwa jest na tyle wrażliwa, ze dochodzi do mikrouszkodzeń, niezależnie od
ilości nawilżenia. Samo pieczenie wywołuje sperma, mająca inne pH niż
środowisko pochwy, dostająca się w te ranki.
Możliwości jest kilka: używać prezerwatywy, nie kończyć w środku,
przyzwyczaić się- po pewnym czasie regularnego współżycia to przechodzi.
Może ktoś zna lepszy sposób....
--
# gg: 4464129 #
napisał/a:
~ziupek
2005-08-31 19:22
Googie napisał(a):
> Witam!
>
> Moja druga połówka cierpi regularnie po seksie na pieczenie na
> zewnętrznej części pochwy, tj. pomiędzy wargami, ale na zewnątrz. Jest
> to uczucie jakby od otarć, ale dziwne jest to o tyle, że podczas
> samego seksu nie ma co narzekać na brak naturalnego nawilżacza.
> "Pieczenie" pojawia się chwilę po skończeniu miłosnych uniesień, oraz
> po dość niedługim (10-20 min) czasie przechodzi. Na ile jest to
> powszechne i jak sobie z tym radzić?
>
a też to miałam, zgadzam się, że spowodowane jest przez spermę, ale po
pewnym czasie ( znaczy iluś razach) przestałam odczuwać dyskomfort po..
pozdrawiam
> Witam!
>
> Moja druga połówka cierpi regularnie po seksie na pieczenie na
> zewnętrznej części pochwy, tj. pomiędzy wargami, ale na zewnątrz. Jest
> to uczucie jakby od otarć, ale dziwne jest to o tyle, że podczas
> samego seksu nie ma co narzekać na brak naturalnego nawilżacza.
> "Pieczenie" pojawia się chwilę po skończeniu miłosnych uniesień, oraz
> po dość niedługim (10-20 min) czasie przechodzi. Na ile jest to
> powszechne i jak sobie z tym radzić?
>
a też to miałam, zgadzam się, że spowodowane jest przez spermę, ale po
pewnym czasie ( znaczy iluś razach) przestałam odczuwać dyskomfort po..
pozdrawiam