Pierwsza randka - zasady

Myślę, że bardzo ważne jest to, by być sobą, nie udawać kogoś, kto w naszym wyobrażeniu może bardziej zainteresować drugą osobę. To i tak nigdy nie wychodzi – jesteśmy spięci i sztuczni, a nie naturalni.

Dać facetowi dojść do słowa, bo jak będziecie paplać nie słuchając go, to się wystraszy i zwieje.
________
olej arganowy sekretem mojego piękna

A dlaczego kobiety miałyby paplać? Zazwyczaj na pierwszych randkach to faceci, próbując zaimponować, nie dają dojść do słowa.

ja też się zawsze bardzo denerwuję, jednak jak mi się ktoś podoba, to się staram wypaść jak najlepiej, a im bardziej się staram tym mniej mi to wychodzi. No ale na pewno nie można mówić o byłych, to nic przyjemnego, poza tym myślę, że rozmowa o zarobkach i pieniądzach też nie jest wskazana. A ostatnio oglądałam PnŚ, gdzie ten temat był poruszany, możecie tutaj http://pytanienasniadanie.tvp.pl/16775021/o-czym-rozmawiac-na-pierwszej-randce sobie zobaczyć m.in. wypowiedź psychologa

Dynamite, dzięki, obejrzę sobie :)

Na szczęście nie mam skłonności do wypytywania o intymne szczegóły, zarobki itp., więc to na szczęście odpada z ewentualnych wtop :D

Pierwsze spotkania są do kitu, trzeba się pilnować, kontrolować, człowiek się denerwuje, chce jak najlepiej wypaść, później jest lepiej.

Dokładnie! Strach człowieka paraliżuje, a potem wraz z rozwojem znajomości wszystko mija.

a gdzie idziecie na ta randke? z doświadczenia wiem, że najlepsze miejsca to jakieś kameralne kawiarnie np. Lajkonik. Tutaj sprawdz czy sau ciebie bo nie wiem skad jestes http://lajkonik-pik.pl/pl/nasze-piekarnie
Dlaczego takie kawiarnie? Bo w nich nie czujesz stresu i jest calkiem inaczej, mega dobre miejsce na pierwsza randke po wielu latach

nie należy się tzrymać sztywno takich zasad bo wtedy wszystko idzie źle. Spontan i tyle.

Życie jest bogatsze niż da się przewidzieć, zaplanować i ułożyć w zasadach. Sztywne trzymanie się zasad sprawdza się w klasztorze, a w normalnym życiu zabija spontaniczność i frajdę.

Piękne porównanie do klasztoru ;) podoba mi się ;)

Od pierwszej randki dojechałam do klasztoru, skojarzenia to mam mocno odjechane ;) i to na trzeźwo, przysięgam :D