Pierwszy raz w agencji

napisał/a: prawy 2008-12-17 23:25
Nie wiem na czym stoje , jedna dziewczyna uśmicha się do mnie , patrzy , sugeruje wyjście gdzieś, a potem gdy zaproponowałem coś mówi że się zgadza ale spotkanie się nie odbywa. Nie wiem jak to jest , czy dziewczynę , która nigdy nie miała chłopaka "trudniej " jest poznać? Czy ona może mieć jakieś opory w nawiązaniu bliżej realacji? Czy zaproponowanie koleżance ze studiów kina jest dwuznaczne i zbyt odważne?
napisał/a: Misia7 2008-12-18 08:59
prawy napisal(a): Czy zaproponowanie koleżance ze studiów kina jest dwuznaczne i zbyt odważne?[/quot
Jest i nie jest. Zależy chyba na jaką dziewczyne trafisz. Dla takie zaproszenie było by sygnałem, że podobam się chłopakowi. chyba, że był by to mój bliski kolega to wtedy nie. Ale to przecież o to chodzi, żeby ta dziewczyna, którą zapraszasz wiedziała, że ci się podoba i odwzajemniła to.
Ale nie poddawaj się. Zaproszenie do kina to fajny pomysł. Działaj więc!
napisał/a: mateush 2009-01-03 18:11
prawy - przypominasz mi mnie sprzed kilkunastu lat. Myślałem bardzo podobnie i czekałem na wielką miłość - niestety do dzisiaj nie znalazłem, ożeniłem się z rozsądku bo straciłem nadzieję, że spotkam tą jedyną. Kiedy w końcu stwierdziłem, że latka lecą a ja jeszcze nie spróbowałem tego owocu mocno zaniżyłem wymagnia odnośnie partnerki.
Chłopie - umawiaj się z każdą która tylko tego chce. Z następną znajomością bedziesz bogatszy o doświadczenia wcześniejsze. Będziesz wiedział co dziewczyny lubią a co nie, i raczej nie zaczynaj od kina bo możesz nie trafić w gust znajomej i masz później mniej czasu na rozmowę. Zawsze bierz od każdej numer telefonu i zadwoń po tygodniu albo miesiącu. W moich "młodych" czasach nie było jeszce internetu a to świetne miejsce do nawiązywania znajomości (no patrz- już uważam cię za kumpla ) ty masz internet - to działaj!

Moja żona opowiedziała mi jak kiedyś zanim mnie poznała, z byłym chłopakiem ustalała (czytaj: robiła loda) ile razy dziennie może facet się spuścić i że ja się nie mogę z tamtym porównywać bo był młodszy i ona była młodsza. Mnie to zabiło Nikomu nie życzę, żeby wdepnął w taką minę. Wypaliło mi mózg. Od tego czsu żałuję, że odmówiłem tym wszystkim dziewczynom które mi proponowały, bo ja miałem skrupuły, że ich nie kocham, że mają faceta albo że one coś do mnie czują a to by było wykorzystanie ich emocji. To naprawdę straszne mieć poczucie bycia frajerem. Nie chciałbym żebyś kiedyś żałował tak jak ja. Zdaj sobie sprawę, że mijają najfajniejsze lata na seksualne wyczyny. Najprawdopodobniej kobieta twojego życia nie będzie dziewicą i nie ma takiego obowiązku, żebyś nią był ty.
Kolega z liceum powiedział kiedyś: "lepiej grzeszyć i żałować niż żałować że się nie grzeszyło" niestety się z nim zgadazam

chcesz iść do agencji - to dla frajerów, no chyba, że cię kręci walenie lalki patrzącej na zegarek kiedy minie twój czas i myślącej tylko o twojej kasie. Ona nawet nie będzie ciebie pamiętać jak przyjdziesz następnym razem. Lepiej puknij największą zgredę na osiedlu bo bedziesz miał satysfakcję, że poszła się przespać z tobą a nie twoimi pieniędzmi.
napisał/a: prawy 2009-01-05 16:23
chociaż wiadomo ,jak jest , postanowilem ,ze do agencji nie pojde , a na pewno jeszcze nie teraz, może za 5 lat jak nikogo nie poznam. tu problem jest nie tylko z kobietami. Ja nie umiem rozmawiać wogole z ludzmi , boje sie ich, ich reakcji, do wygadanych niestety nie należe. Staram sie mówić , ćwiczyć kontakty międzyludzkie ale nie jest łatwo .
napisał/a: mateush 2009-01-05 21:08
Nie uważam się za speca od gadania. Na forum pewnie jest więcej ludzi znających się na rzeczy. Ja stosowalem się z początku do zasady wziętej z jakiegoś podręcznika :
1. słuchaj co do ciebie mówi, następnie powtórz(to oznaka, że słuchasz), dołóż swoje 2 grosze później daj się wygadać jej, później znów ty i maszyna się sama napędza.
2. powiedz o swoich zainteresowaniach - to ciekaw słuchać kogoś mówiącego o czymś z pasją, ale nie przesadzaj bo zanudzisz.
3. możesz przygotować parę luźnych tematów gdyby zanikła konwersacja lub starać się przekierować rozmowę na taki tor do jakiego się przygotowałeś
4. obserwuj otoczenie - czsami tematy do rozmów leżą na wystawach, lub przechodzą obok (taka przenośnia)
napisał/a: prawy 2009-02-04 20:34
Witam!
Zajecia się skończyly a ja nie wzialoem od laski numeru, nie mam zadnego do niej namiaru. A czuje jak nie sprobuje jej zaprosic gdzies albo zapytac bede mial wyrzuty sumienia do konca zycia ze nie sprobowalem ale nie wiem jak do niej zlapac kontakt. Ona prowadzila ze mna jakoas gre
napisał/a: Monica007 2009-02-19 19:27
Myślę, że miłość przyjdzie sama w najmniej oczekiwanym momencie. Nie żyj bajkami, bo się rozczarujesz. Uwierz w siebie, zapraszaj dziewczyny, najwyżej Ci odmówią. Nie będziesz w typie każdej dziewczyny, to normalne.Znam prawiczków dużo starszych od Ciebie i np z chorobą schizofrenią. To jest dopiero katastrofa. Człowieku, masz najwsapnialszą sytuację życiową, nie masz dzieci, zobowiązań, świat stoi otworem. Możesz się uczyć a spotkasz na swojej drodze wartościową i godną Ciebie kobietę. Prostytutki krzywdzą siebie, po wyjściu z agencji mężczyźni patrzą na kobiety instrumentalnie przez jakiś czas, to mi powiedział przyjaciel. Ja mam nadzieję,że będziesz szczęśliwy i nie zrażaj się niepowodzeniami.
napisał/a: Tigana 2009-02-19 21:20
prawy, chcesz załapać kontakt to weź od niej numer!! proste i działa
podstawowa sprawa: przestań powtarzać sobie, ze jesteś nieśmiały. przestań powtarzać, ze nie umiesz rozmawiać z dziewczynami. zacznij działać. mezczyzna musi być zdobywcą. dziewczyna moze Ci dać sygnał albo dwa, ze jest Tobą zainteresowana. Jeżeli nie podejmiesz piłeczki, to uzna że nie jesteś zainteresowany i tyle. nie zastanawiaj się tyle, co wypada, co jest za odważne, co ją obrazi. każda dziewczyna reaguje inaczej. dla mnie np. jak kolega chce się spotkać na kawie czy iść cos zjeść razem to jest jak najbardziej naturalna sprawa i nie odbierałabym tego jako jakiś wyraźnych oznak zainteresowania. kino moze już bardziej.
napisałeś, ze prowadziła jakąs grę. bardzo mozliwe że nie, po prostu byłeś tak zajęty analizowaniem każdego jej zachowania, ze nie starczyło Ci już uwagi na nic innego.
weź sobie do serca rady mateusha, słychać podczas rozmowy, pokaż dziewczynie że przykładasz uwagę do tego, co mówi. jezeli np. wiesz, ze lubi jakiegoś aktora, to wyciągnij ją na film z nim, bedzie miałą mniejsze powody zeby odmówić. i patrz w oczy, kiedy z nią rozmawiasz, to pokazuje że jestes pewny siebie i masz względem niej czyste intencje.
napisał/a: marek251 2009-02-20 00:22
prawy, nic nie tracisz jeśli zagadasz z jakąś dziewczyną, w końcu może ale nie musi Ci odmówić. Najgorzej jest wtedy gdy się nie próbuje. A może trafisz na taką dziewczynę której i Ty wpadłeś w oko ale ona nie ma odwagi do Ciebie podejść, chłopie próbuj i jeszcze raz próbuj. A jeśli Ci odmówi bądź zacznie się z Ciebie wyśmiewać to po prostu tylko i wyłącznie o niej to źle świadczy. Pamiętaj aby być miłym, kulturalnym, podczas rozmowy patrzeć jej w oczy a jak ona mówi to jej nie przerywać.
napisał/a: Misia7 2009-02-20 07:37
marek25 napisal(a):Najgorzej jest wtedy gdy się nie próbuje.

Mądre stwierdzenie. Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz.
Monica007 napisal(a):Człowieku, masz najwsapnialszą sytuację życiową, nie masz dzieci, zobowiązań, świat stoi otworem.

Właśnie. Korzystaj z tego. Możesz wszystko. to co najpiękniejsze jest jeszcze przed tobą. Nie analizuj wszystkiego co Ci nie wyszło. Nie ma ludzi idealnych. Każdy z nas ma jakieś podknięcia. Z jedną dziewczyną Ci nie wyszło, ale na niej przecież nie kończy się świat.
napisał/a: prawy 2009-06-22 20:14
Kontunuuje temat.
Niestety czuje ze musze w tym roku odbyć pierwszy raz. Jak przejezdzam kolo pań ktore stoją na ulicy strasznie się podniecam , a kiedys mnie to nie interesowalo (czyt. seks.) Gdzie ludzie przezywają swoj pierwszy raz? Na wakacjach , imprezach, czy zawsze z milosci z tym jedynym? Wlasnie jak to jest - slyszalem ze facet niekoniecznie musi kochac kobiete aby przestal byc prawiczkiem, kobieta nie- musi kochac partnera lub cos do niego czuc, choc czasem chyba sie zdarzają kobiety ktore ida do lozka z facetem ledwo poznanym . Czy seks zawsze musi sie wiązac z miloscią. ? I jeszcze jedna sprawa - nie wiem czy to normalne -podniecaja mnie starsze zadbane kobiety w wieku 40-50 lat. Chcialbym być mlodym kochankiem takiej pani- czy to normalne.?
napisał/a: repcak1 2009-06-22 22:12
prawy napisal(a):Niestety czuje ze musze w tym roku odbyć pierwszy raz.

Pożądanie tobą zaczęło rządzić. To już tylko krok od stania się zwierzęciem w ludzkiej skórze.

prawy napisal(a):Jak przejezdzam kolo pań ktore stoją na ulicy strasznie się podniecam

Normalne w okresie dojrzewania, musisz to po prostu się nauczyć kontrolować a nie mówić ze się nie da i tyle.

prawy napisal(a):Gdzie ludzie przezywają swoj pierwszy raz?

nie ma zadnej prawidłowości, potwierdzonych badań itd. Tam gdzie jest na to odpowiednie miejsce i chwila.

prawy napisal(a):slyszalem ze facet niekoniecznie musi kochac kobiete aby przestal byc prawiczkiem

Nie musi. Moze wtedy zaczać chwalić się przed kolegami że zaliczył panienke. A gdzie szacunek do kobiety, z którą to zrobisz?!

prawy napisal(a):Czy seks zawsze musi sie wiązac z miloscią. ?

Nie musi,ale powinien z resztą ale patrz odpowiedź wyżej.

prawy napisal(a):I jeszcze jedna sprawa - nie wiem czy to normalne -podniecaja mnie starsze zadbane kobiety w wieku 40-50 lat. Chcialbym być mlodym kochankiem takiej pani- czy to normalne.?

Dla jednych normalne dla innych nie. zależy. Ostatnio jakiś 80 letni polski aktor wyszedł za 20kilkulatkę.

Sorry, ale Twoje podejscie do tych spraw jest śmieszne i żałosne.