Playboye

Wielu takich playboy facetow spotykam, jednak bardziej denerwuja mnie faceci okolo 20,23 lat ktorzy staraja sie na mnie wywrzec wrazenie. Czesto pieniazkami czy samochodem tatusia. Sama mam 28 lat i nawet nie mysle o spotzkaniu sie z takimi chlopczkami.

napisal(a):

Czesto pieniazkami

To jacyś sadyści, szczypią Cie w dupkę tymi pinezkami ?

napisal(a):

samochodem tatusia

Pff, ja mam lepszy patent. Lśniące kilkunastonowe Volvo albo inny mercedes z własnym szoferem. Efekt murowany.

napisal(a):

Sama mam 28 lat i nawet nie mysle o spotzkaniu sie z takimi chlopczkami.

Nie schlebiaj sobie, oni też nie myślą o takich laskach, toż to prawie 30.

sorrow napisal(a):

Czasem takie związki mają bardzo skomplikowane podłoża... nawet seksu w nich nie ma, tylko czysta platoniczność

Czyli na dłuższą metę nierealne.

sorrow napisal(a):

wcale nie jest powiedziane, że z czasem nie nawiąże się pomiędzy nimi jakaś piękna więź. Ci "strasznie obleśni 40-letni starcy" czasem też nie budzą takich zdecydownaych uczuć

Innymi słowy wyrwał dziadek wnuczkę.

no name napisal(a):

facet czy 25 lat czy 40 lat musi byc zadbany i zawsze adorowac laski

40 letni facet to ma dom idziecko, którymi sie ma zająć, a nie za dupami latać. Chyba, że przez ten czas nie mógł sobie znaleźć nikogo. I taki gość to dla mnie ciotka klotka...

marysia.czar28 napisal(a):

Wielu takich playboy facetow spotykam, jednak bardziej denerwuja mnie faceci okolo 20,23 lat ktorzy staraja sie na mnie wywrzec wrazenie. Czesto pieniazkami czy samochodem tatusia. Sama mam 28 lat i nawet nie mysle o spotzkaniu sie z takimi chlopczkami.

Dla mnie ogólnie spotykanie sie z dużo młodszymi to porażka, o ile 23, a 28 to nie taka różnico to np. 25 i 19, sponsor i szofer a nie facet, u mnie w okolicy tego pełno porażka.
Dodam tylko, do tematu, że tacy playboje to podobno dobrzy sponsorzy ( na moja uczelnie po co 5 przyjeżdża taki tatus.)

Zdepresjonowana,


Ooo ja Cie rozwaliłaś mnie tym