Pociąg do kobiety

napisał/a: mefisto1 2009-09-27 14:35
Powiedzcie mi jak to jest z ta fascynacją kobieta.
Czy mieliście kiedyś przypadek ze dziewczyna na pierwszej randce wogóle was nie zainteresowała była bardzo przecietnej urody wrecz sie wam nie podobała.
Jednak daliście jej szanse i teraz jestescie razem.
Czy jest wogóle taka możliwość.
Czy zawsze musi być to coś jakaś iskra i fascynacja a może to tylko mocno przereklamowana bzdura.
Ja własnie spotykam sie z taka dziewczyna.
Pytam sie więc czy taki zwiazek ma przyszłość jesli dziewczyna ma świetny charakter jednak wogóle was nie pociąga jako kobieta.
W moim przypadku nie było nic tak jakby obok mnie siedziała moja siostra.
Czy pomimo to dać jej szanse może po jakimś czasie spotykania sie coś z tego wyniknie a może nie robić jej nadziei i zakonczyć tą sprawe.
Poruszam ten temat na forum ponieważ czesto spotykam takie osoby mam nawet znajomego który spotykał sie z dziewczyna która była jego koleżanka, cały czas sie mijali on w miedzy czasie spotykał sie z innymi dziewczynami.
Jednak po jakimś czasie pomimo tego ze ona nigdy mu sie nie podobała zrozumieli ze nie mogą bez siebie żyć, świetnie sie rozumieją dogadują itp.
Tak wiec czy dać szanse koleżance a może to ja zbytnio wybrzydzam.
Do tego jeszcze jestem po nie udanym związku z kobeta która mnie bardzo pociągała.
Może w tym tkwi problem ze teraz mam zachwiany obraz kobiety.
Pozdrawiam
napisał/a: madlen_75 2009-09-27 18:07
Witaj,
myślę że "ta"iskra powinna być między kobietą a mężczyzną bo inaczej po latach możesz stwierdzić że masz koleżankę ale nie kochankę.
Ważne jest aby dwoje ludzi się wzajemnie pociągało.
napisał/a: Zytus 2009-09-27 18:22
Myślę, że zainteresowanie drugą osobą, czyli pociąg powinien być, ba, nawet musi być. Iskra zaś nie musi być od razu. To wszystko zależy od człowieka.
napisał/a: mefisto1 2009-09-27 21:54
Tak mi sie wydaje ze iskra możesz przyjść tez z czasem.
Narazie jestem po nieudanym związku może dlatego jestem teraz taki rozkojarzony.
Nowa koleżanka jest fantastyczna i wydaje mi sie ze potrzebujemy po prostu wiecej czasu na poznanie sie.
Pozdrawiam
napisał/a: ~gość 2009-09-29 09:32
Witaj. Gorzej jak iskra z czasem nie przyjdzie. Powodzenia
napisał/a: kotek2 2009-10-12 23:34
To nie jetst takie proste zaufać czy pokochać A.S-a. ja jakoś niepotrafię albo przegapiam wszelkie okazje i niemam ochoty próbować. szkoda czsu. Co do głównego wątku to wygłąd to nie jest pryiorytet ta druga osoba powinna być częścia tej pierwszej a takiej nigdy w dzisiejszych czasach nie znajdę, i to napewno nie na ulicy. Moim zdaniem jeżeli ktoś zaczepia na ulicy to tylko jakiś prostak (bo co można czuć do osoby kórej się niezna -co najmniej nietakt ). -zawsze jest przyczyna i skutek. wygląd --+bodziec--+reakcja =uczucje wyższe A K U R A T

----------------------------------------------------------
Jeżeli okimś myślisz ten ktoś myśli też o tobie -może to i prawda.
napisał/a: mefisto1 2009-10-17 23:23
A mnie sie wydaje ze szcześciu trzeba pomóc i zaczepienie dziewczyny na ulicy nie jest nietaktem.
Podchodzisz do tego wszystkiego w jakiś dziwny sposób.
A co do nowej dziewczyny to pamietajmy że nowa miłość może być dużo lepsza od starej.
Pozdrawiam

[ Dodano: 2009-10-17, 23:27 ]
Pomagajmy szczęściu na tyle ile sie da.
napisał/a: alex16661 2009-10-20 20:23
Moim zdaniem to z tą "koleżanką" nic nie będzie. Nic oprócz przyjaźni. Jeśli w ogóle, ani trochę Cię nie pociąga, to ten popęd nagle się nie pojawi, bo albo ktoś jest dla Ciebie pociągający, atrakcyjny, albo nie. Życzę powodzenia w dalszych poszukiwaniach.
napisał/a: mefisto1 2009-10-21 00:06
Wiesz co jednak dam tej koleżance szanse nie bede jej od razu skreślał.
Sprawa jest tego rodzaju że jestem świeżo po rozstaniu z dziewczyna która mnie całkowicie rozczarowała.
Chce w koncu poznać normalna dziewczyne nie musi być super pieknością.
W koncu zrozumiałem ze w życiu jest również ważny charakter dziewczyny, oczywiście wyglad w jakimś stopniu też sie liczy.
Dlatego postanowiłem dać szanse tej koleżance a jak bedzie dalej to sie okaże.
Pozdrawiam
napisał/a: mnpszmer 2009-10-21 15:20
mefisto, Powodzenia
mefisto napisal(a):Czy jest wogóle taka możliwość.

mozliwosc zawsze jest
mefisto napisal(a):Czy zawsze musi być to coś jakaś iskra i fascynacja a może to tylko mocno przereklamowana bzdura.

moze, ale nie musi ;) Moj M na poczatku w ogole mi nie przypdl do gustu, a teraz wystarczy spojzec na moj suwaczek i wszystko jasne ;)
mefisto napisal(a):Pytam sie więc czy taki zwiazek ma przyszłość jesli dziewczyna ma świetny charakter jednak wogóle was nie pociąga jako kobieta.

wydaje mi sie ze choc ciutke na poczatku powinna pociagac, a potem bardziej i bardziej
mefisto napisal(a):W moim przypadku nie było nic tak jakby obok mnie siedziała moja siostra.

No to poco chcesz z nia byc?Musi byc choc ciutke chemii;) Moze lepiej zeby byla twoja przyjaciolka, a nie od razu kochanka.Obys jej nie skrzywdzil.Trzymam kciuki

[ Dodano: 2009-10-21, 15:20 ]
Aha a to nie jest tak ze ty ksztem tej dziewczyny chcesz zapomniec o poprzedniej?
napisał/a: mefisto1 2009-11-23 12:43
A perspektywy czasu powiem szczerze ze jak na poczatku nie ma chemii miefzu dwoma osobami to juz jej nie bedzie.
Ja własnie jestem po takich przejsciach i mówie wam nie próbujcie niczego na siłe bo to nie ma sensu.
Próbowałem sie jakoś do niej przekonać szukałem plusów ale to nie to i tyle.
Pozdrawiam wszystkich nieszcześliwie zakochanych.
napisał/a: Nikita8 2009-11-23 13:17
A ja się jednak nie zgodzę. Zdarzyło mi się poznać chłopaka, który mnie wręcz irytował na początku, o żadnej chemii nie mogło być mowy. A jednak się spotykaliśmy, polubiłam go i z czasem pojawiła się również jakaś chemia.
Co prawda związku z tego nie było, ale przykład na to, że chemia może przyjść po czasie jest ;)