Pomocy

napisał/a: przem1991 2010-03-07 22:10
Witam!!!
Mam problem a mianowicie moja dziewczyna mnie zdradziła z kolegą dowiedziałem się o tym wczoraj przespała się z nim. Było to ok miesiąca temu powiedziała mi o tym siostra od tego kolegi moja dziewczyna się przyznała do tego. Pamiętam ten dzień kiedy mnie zdradziła byłem u niej tego dnia wszystko było ok nawet długo rozmawialiśmy o tym co do siebie czujemy powiedziała mi że jeszcze nikogo w życiu tak nie kochała jak mnie a jednak mnie zdradziła. Wybaczyć jej skoro tego żałuje i zapewnia mnie że to się nie powtórzy dodam jeszcze że kocham ją naprawdę mocno i nie wyobrażam sobie życia bez niej
napisał/a: ill11 2010-03-07 22:35
Witaj!
Nie spodziewaj sie,ze ktos Ci da recepte na zlamane serce.Jedyna osoba,ktora moze cokolwiek w tej sprawie zrobic jestes Ty sam.Ty ja znasz,Ty z nia zyjesz.
Tutaj dowiesz sie,ze kazda kobieta zdradzi,ze to klasyk,ze wybaczysz,a Ona Ci dorobi rogi i tak.
Albo,ze jak sie kaja,to jej wybacz,bo moze zbladzila...Tak w skrocie.

Takich historii jest tu mnostwo i kazda pozornie jest taka sama.Podales zbyt malo szczegolow,zeby mozna bylo doszukac sie powodu zdrady*

*oprocz rzecz jasna tego,ze kazda kobieta zdradzi predzej czy pozniej wg teorii mezczyzn
napisał/a: Lunna 2010-03-07 22:49
Zgadzam się z ill11!
Musisz sam sobie odpowiedzieć na pytanie czy chcesz i czy potrafisz być z Nią dalej, wybaczyć, ponownie zaufać.
Do Ciebie teraz należy decyzja!
Powowdzenia
napisał/a: ~gość 2010-03-08 08:27
jest jedna zasada na świecie... nie wierz nigdy kobiecie... teraz już na pewno nie uwierzysz w nic więc powinieneś dać sobie przynajmniej miesiąc czasu zanim podejmiesz decyzję o wybaczeniu... teraz wszystko jest za świeże. Mam nadzieję, że postąpisz po męsku. Trzymam za Ciebie kciuki...
napisał/a: przem1991 2010-03-08 13:22
Co do powodu mówi że sama nie wie dlaczego to zrobiła nie wie co w nią wstąpiło ja byłbym w stanie jej wybaczyć tylko nie mam dowodów na to czy dalej mnie nie zdradza plusem tego wszystkiego jest to że opisała mi mniej więcej jak to było i chciała mi się do tego przyznać tylko się bała. Temu koledze już chyba wystarczająco dałem po pysku i się do niej nie zbliży. Macie może jakieś sposoby jak sprawdzić czy zdradza dalej wiem że jest to gdzieś już na forum ale sami rozumiecie
napisał/a: Podejrzliwy88 2010-03-08 13:41
Żadnego wybaczania. Zdrady duchowej się nie wybacza, o fizycznej nie wspominawszy.

Mówisz, że nie zna powodu? No to Chryste Panie ... o czym tu będzie rozmawiać. Gdybyś był tyranem, źle ją traktował, nie dbał i psychicznie gnębił, to ja rozumiem - wtedy przynajmniej powód brzmi rozsądnie ...

Nie ma sprawdzonych metod by kontrolować czyjąś wierność (a szkoda), więc pozostaje Ci tak - uraz psychiczny na dobre kilka lat (zawsze będzie to powracać i siedzieć w głowie), do tego już na pewno Jej nie zaufasz. Co więcej! Będziesz prawdopodobnie nieufny już w każdym związku (surprise! ). Nie, a tak serio, bo to nie jest tak, że się teraz nabijam z tego wszystko - broń Boże, współczuje Ci cholernie, dlatego też próbuje Ci dać najlepsze rozwiązanie ... olać w cholerę zdradziecką kobietę.
Zdrada to zdrada - zaufanie dostaje się jedno i trzeba nim dobrze gospodarować. Żałosne jak wogóle można oczekiwać na wybaczenie ! Nic nie powinno ujść bezkarnie. Dobrze się zabawiła, i co? Teraz już NIGDY WIĘCEJ?

Nie baw się w "może mnie znowu nie zdradzi" (bo tak będzie wyglądać dalsze Wasze bycie) - szkoda psychiki. I spokojnie - możesz żyć bez Niej, bez problemu. Prawdziwych kobiet, tych wiernych i normalnych, jest jeszcze trochę na tym świecie.
napisał/a: ~gość 2010-03-08 13:45
właśnie dlatego powinieneś poczekac z decyzją o wybaczeniu, bo tak naprawdę wszystko jest zbyt świeże, i sam nie wiesz jeszcze czy chcesz jej wybaczyc. Nie wierzył bym za bardzo, że było to jednorazowe, bo kobiety idą do łóżka z kimś, do kogo nawiązała się jakaś tam więź emocjonalna. Także oni musieli już długo ze sobą flirtowac itd. Poczekaj, przemyśl wszystko. Odpowiedzi na to jak sprawdzic czy zdradza nie znajdziesz na forum. Ty musisz sobie powiedziec, że jej ufasz i wiesz, że nie zdradza, lub jej nie ufasz, bo podejrzewasz, że wciąż to robi.

Mówisz, że pobiłeś tego kolesia. Widzisz, teraz jej jest go szkoda, bo dostał po ryju przez nią. Więc raczej na pewno się z nim spotka i jeszcze będzie go przepraszac i pewnie będzie mu chciała jakoś ukoic ból.

Wybaczanie to długotrwały proces wymagający zaangażowania obu osób przy spełnionym całym szeregu podstawowych zasad. Jedną z nich jest całkowite zerwanie kontaktu jej z tym kolesiem, z którym poszła do łóżka, bo on tak łatwo nie odpuści, a ona coś tam do niego musiała poczuc, coś jej się spodobało, za co postanowiła go wynagrodzic. Jeśli ona nadal będzie go traktowac jako kolegę, to z wybaczenia nici. Kolegą jest się do momentu aż się nie przekroczy pewnej granicy. Ona ją przekroczyła. I teraz ona ma wybór - albo Ty albo on. A jeśli Ty, to on przestaje istniec. Niestety większośc kobiet, które zdradzają nie zrobią tego tak szybko jakby ci się wydawało, dlatego między innymi potrzebujesz czasu. Na spokojnie, nie masz o co walczyc, nie ma z czym sie szarpac, po prostu odsapnij i decyzję o tym, czy będziesz z nią czy nie podejmiesz za jakiś czas.

Owszem, pewnie się teraz boisz, że jeśli jej powiesz, że potrzebujesz czasu, to ona poleci do tamtego. No cóż, jeśli tak zrobi, to masz już odpowiedz na swoje pytanie i zaczynasz szukac partnerki godnej Twojej osoby. Kobiet jest wiele na świecie, wartych uwagi niestety niewiele, ale co cię nie zabije to cię wzmocni.

Jedyny sposób na to, żeby ona znów cię zapragnęła, to w obecnej sytuacji postawic sprawę jasno - potrzebuję czasu. Łatwo mówic, trudno wykonac, wiem, przerabiałem. Mi też tak mówili i tak nie zrobiłem, ale żałuję że tak nie zrobiłem... Moja i tak utrzymywała kontakt z amantem po tym jak nastąpiło wybaczenie i przepraszała go jeszcze że musi zerwac z nim kontakt.

Masz pełne prawo powiedziec, że potrzebujesz czasu i na razie chcesz, żeby ci go dała. Mówię z doświadczenia, ja na świeżo podjąłem walkę i wybaczanie i później się okazało, że jednak nie daję rady po tym wybaczeniu.
Odczekaj, daj sobie kilka tygodni, odżyj, przypomnij sobie siebie. Ona sama z siebie by ci nie powiedziała o tym, nie miała wyjścia, bo dowiedziałeś się sam...

Już zaczynasz sie schizowac, podejrzewac, ze ona nadal to robi. Musisz nie dopuścic do sytuacji, w której zaczniesz fiksowac. Póki co jesteś w szoku, przeczekaj to, wtedy będziesz na trzeźwo mógł powiedziec czy chcesz jej wybaczyc, czy nie. To ona ma teraz pokazac jak bardzo jej na Tobie zalezy...

Widzę, że jestes już po ''spowiedzi''. Spowiedzi nie polecam, lepiej jest nie wiedziec wszystkiego ze wszystkimi szczegółami.

Ja jestem po takim epizodzie, gdy przyjąłem zdrajczynię i jest bez sensu. Nic nie jest tak jak dawniej, brakuje spontaniczności, ciągle myślisz, że ona myśli o tym drugim, albo że jest z Tobą, ''bo się upiekło'', a że nie dostała kary, to nie będzie się bała znów zdradzic.

Po pierwsze - spokój, czas i to Ty tu jesteś najważniejszy. To Ty podejmujesz decyzję. Podejmij ją głową, póki co serce bierze górę i chcesz jej przebaczyc i jeszcze najchętniej pewnie sam byś ją przepraszał, że czegoś jej brakło...

Wybaczenie zdrady to trudna historia. Niektórym się udało... A jeszcze kolejnym niektórym udało się tak, że po zdradzie jest lepiej. Ale dla tej kobiety już na zawsze będziesz ''drugi''. Inna rzecz jest taka, że zdrada wciąga i jej się na pewno spodobał seks z kimś nowym, innym. To tylko kobieta.
napisał/a: ill11 2010-03-08 13:58
lordmm napisal(a):To tylko kobieta.

tylko kobieta?
Podejrzliwy88 napisal(a):Prawdziwych kobiet, tych wiernych i normalnych, jest jeszcze trochę na tym świecie.

lordmm,posluchaj kolegi
napisał/a: ~gość 2010-03-08 14:22
przeca mówię, że są, acz niewiele i a większośc z nich to takie panie po 50tce...
napisał/a: Lunna 2010-03-08 18:10
Przem1991 - prawdą jest, że pośpiech w tej sytuacji jest złym doradcą. Daj sobie czas, wrzuć na luz. Gdy emocje opadną zobaczysz jak Wam się układa, jak jej zależy ... Jak Ty odnajdziesz się w tej sytuacji.

I nie ma reguły, że jak raz to zrobiła to zrobi i drugi raz - Wiem to z autopsji!!
powodzenia