Pomocy!!!

napisał/a: annabella9 2007-10-30 09:28
Witam serdecznie i odrazu przechodze do sedna sprawy.
Wczoraj gdy byłam jeszcze w pracy mój mąż przeczytał archiwum mojego gg.Gdy przyszłam położył mi obrączkę na biurku i powiedział żebym się zastanowiła nad tym co do kogo mówię i nad swoim zachowaniem.mianowicie chodzi o to,że napisałam jakiś czas temu do swojej przyjaciółki,że wyszłam za głupka i załuje,że się pobraliśmy.Wiem o co mu chodziło bo ja tez bym się wkurzyła po przeczytaniu o sobie tych zdań.jjjjJasne jest chyba,ze prawie odrazu przeprosiłam go za to co tam przeczytał.Sęk w tym,że gdy to pisałam miałam lekkie wachanie nastroju.Byłam wściekła,że muszę mieszkać z rodziną męża,nie pracowałam i wszystko zdawało się byc beznadziejne.Dziwne może wydać się komuś to co teraz napiszę.Mianowicie byłam wtedy wściekła ale to zdanie miało być żartobliwe.Ciężko jest mi to wyrazić o co mi dokładnie chodzi.
Oczywiśie moja teściowa również wydarła się do mnie za to co zrobiłam jej synkowi.
Sprawa jest niiie fajna dlatego prosze o pomoc,co mam w tym wypadku zrobić.wyprowadzić się na jakiś czas czy podlizywac się im wszystkim?????
ps.a powiedzcie mi co z moją prywatnością?kiedyś już zrobił coś podobnego czytając mój pamiętnik z czasów szkolnych.przeszukuje moją komórkę.Zachowuje się tak jak bym coś przed nim ukrywała.
prosze poradźcie:(
napisał/a: Kuleczka4 2007-10-30 11:12
Wiesz co? On Cię też powinien przeprosić za to, że szpera w Twoich prywatnej korespondencji. Ja też tak robiłam jak podejrzewałam męża o zdradę i czuję się z tym obrzydliwe.

A co do tego zdania na temat Twego Męża, to powiedzmy sobie szczerze, która z nas nigdy przenigdy w złości nie powiedziała czegoś przykrego o swojej najbliżeszj rodzinie??? Moim zdaniem Twój Mąż przesadza z tą reakcją.

3maj się
Pozdrawiam
napisał/a: magi77 2007-10-30 11:18
no naprawdę to trochę dziwne te Twoje zachowanie.. piszesz o mężu głupek bo nie ma pracy?? teraz się pytasz czy sie masz podlizywać?? oj albo sie dziwnie wyrażasz albo myślisz.. chyba słowa męża przemyśl czego chcesz nie są niezasadne:) sorki, że Cię nie pocieszam ale czuję jakiś niesmak, hmm...
napisał/a: niunia239 2007-10-30 11:33
mam pytanie a jak sie kłucicie to nie krzyczycie na siebie?''ty debilu ,głupku itp."?wytłumacz mu ze miałam wachania nastroju powiedz mu o tym co cie w tamtej chwili zdenerwowało i pogadajcie,jak na ludzi przystało.no tak mogł sie zdenerwowac ale zapewnij ze go kochasz.z drugiej strony nie powinien cie sprawdzac,i przeszukiwac twoich pamietnikow czy tel.i powiedz mu o tym .ale rozmowa musi przebiegac spokojnie !pozdrawiam!
napisał/a: lady 2007-10-30 11:35
Z Twoich słów wnioskuję, że on o całym zajsciu powiedział mamusi? Wiesz nie zazdroszcze Ci , bo głupio wyszło, ale z drugiej strony Cie rozumiem- tez mieszkam z rodziną męża i czasami brak pracy wyprowadza mnie z równowagi, aczkolwiek nie posunęłabym sie do takiego stwierdzenia.Na Twoim miejscu nikomu bym sie nie podlzywała, ale i nie wyprowadzała, tak naprawde potrzebna jest Wam szczera rozmowa-powinnas mu powiedziec ze załujesz tego, co napisałas i wyjasnic okolicznosci zajscia, ale on takze powinien Cie przeprosic za to grzebanie w Twoich rzeczach, to nie powinno sie powtarzac. Napisz coś wiecej o stosunkach jakie panują w Waszej rodzinie.
napisał/a: magi77 2007-10-30 12:18
same porażki:

1. mąż poskarżył się mamusi
2. sprawdza Cię
3. Ty swoimi wypowiedziami ośmieszasz i obrażasz Go przed innymi.. bo ustalmy sobie jedno w kłótni powiedzieć do męża\partnera "ty głupku" a pisać to znajomej to dwie zupełnie inne sprawy:) jeszcze się żalisz ze za Niego wyszłaś.. (ijuu)
4. mam wrażenie że między Wami nie ma komunikacji tylko kombinacja.
5. angażujecie mnóstwo ludzi do swoich spraw
6. No i wypadało by pamiętać o tym, że jak sie ma już te ...dzieści lat to się odpowiada za swoje czyny i słowa. Oboje zachowujecie się jak nastolatki.


A tak na marginesie, mój kot wiele razy usłyszał epitety typu głupku, łotrze, idioto etc. ale chyba to lubił bo zaraz zaczynał mnie całować :D
napisał/a: annabella9 2007-10-31 09:17
do magi77-przeczytaj prosze dokladnie.to nie on nie pracowal tylko ja.dlatego mialam lekką załamke.
napisał/a: dryczki 2007-10-31 15:27
co wy sie tak czepiliście tej kobitki ? jak chciała trochę odreagować to sie wyżaliła swojej psiapsiółce i nie ma w tym nic strasznego Mąż ze poleciał na skargę do mamusi to SZOK... Myślę ze jak pogadacie to wszystko będzie dobrze Trzeba pamiętać ze w związkach sa przyjemne chwile i te z którymi czasem nie mozemy sobie dać rady ale czasem wystarczy odrobina zrozumienia i szczera rozmowa
napisał/a: annabella9 2007-10-31 20:29
Dzięki Ci wielkie Dryczki!mam wrażenie,że przez Ciebie zostałam najbardziej zrozumiana.Dziękuję Ci serdecznie i pozdrawiam gorąco:)
napisał/a: annabella9 2007-11-01 18:17
Podjełam już decyzję.Wyprowadzam się jutro z tego toksycznego miejsca.Mam wielką nadzieję,że przemówię tym samym mojemu mężowi do rozumu.Nie wyobrażam sobie dalszego życia bez niego.Jak już obydwoje ochłoniemy liczę na szczerą rozmowę.
Dzięki wielkie wszystkim za posty:)
pozdrawiam
napisał/a: Bibi88 2007-11-01 18:32
Hej Annabella.
Nie wiem czy wyprowadzka jest dobrym rozwiązaniem tej sytuacji.
Mam wrażenie że później będzie jeszcze gorzej:(
Jeśli jednak już zdecydowałaś o wyprowadzce to od razu wygarnij mu na dowidzenia.
Jeśli zaczniecie jeszcze raz to najlepiej z czystym kontem.
On wtedy przemyśli swoje zachowanie I sam dojdzie do tego że jednak jest głupkiem.
Anabella na drugi raz po prostu nie archiwizuj wiadomości.
napisał/a: taiskierka 2007-11-05 20:06
witaj
jeśli faktycznie szukasz rady to posłuchaj mojej
nie wyprowadzaj się to niczego nie załatwi, tylko da im pożywkę
dla nich będziesz ty ta zła
twó mąż nie miał prawa sprawdzać ci priv wiadomości
jeśli on tego nie może zmienić - ty wyłącz historię w gg, kasuj sms itd
nikt nie lubi być kontrolowany, zwłaszcza na forum rodziny
masz prawo sie złościc
a mężowi postaraj sie wytłumaczyć, że kobiety żyją i myśla emocjami
dlatego kobiety są tak zmienne
oczywiście, te słowa nie były dla niego miłe, ale z jakiegoś ważnego powodu je napisałaś
ciężko będzie opanować emocje, ale go kochasz, to powinno wystarczyc jeśli on ciebie też...

trzymaj sie cieplutko