POMÓŻCIE !!!

a to niczego nie popsuję? ja nie chce jej stracić ..

wierz mi ze jezeli bedziesz sie tak narzucal to wiecej mozesz stracic niz Ci sie wydaje...jeslijej zalezy to na pewno sie do Ciebie odezwie...jesli nie odezwie to bedziesz wjedzial ze ni ewarto z siebie robic durnia...

wiesz ona sie moze nie odezwac, bo nie ma nic na kocnie itd. ale mysle, ze jak bedzie chciala sie odezwac, to znajdzie na to sposob ........

ja tu wariuje juz

wierz mi ze jezeli zeczce sie odezwac to na pewno znadzie na to sposob...doladuje konto albo skorzysta z tel kogos w domu...znajdzie sposb..ty nie wariuj tylko czekaj cierpliwie bo jak bedziesz sie narzucal i wkolko do niej pisal to moze byc tak ze wiecej bedziesz meczyl sie niz to warto..bo moze ona nie traktuje Ciebie powaznie a tylko bawi sie...wiedz ze jezeli jej zalezy na Tobie to nie pozowli na to by kontakt wam sie urwal...

a co wy na to jeśli do niej zadzwonię, zapytam o spotkanie, bo chcę z nią porozmawiać szczerze i jej na spotkaniu dać kolejny raz do zrozumienia, że ja uszanowałem to, że nie chcę się wiąząć? bo to, że mnie unika, to mnie to do szału doprowadza !!! bo do niej to chyba nie dotarlo, ze ja to uszanowalem ...

zrobisz ajk zechcesz ..moje zdanie jest takie zebys sie nie napraszal...jestem pewna ze doskonale wie co do niej czujesz...i to do niej powienien nalezec kolejny ruch

Sam nie wiem. Do niej chyba nie dotarło, że ja uszanowałem to, że ona nie chcę się z nikim wiązać i dlatego chyba tak kręci z tym weselem, kłamie itd. ...

Chce jej to kolejny raz powiedzieć, bo to, że mnie unika, to doprowadza mnie do szału

po co pytasz jesli w kolko to samo mowisz...ja Ci mowie jakie jest moje zdanie

no ja rozumiem ale czy ten moj poysl co go opisalem wyzej jest zly? bo np. dzis bym zadzwonil ..

skoro proponuje Ci jakis pomysl inny tzn ze ten twoj nie jest najlepszy...logiczne...pisze wyraznie ze teraz kolej na jej ruch...czemu sie tak upierasz przy swoim???

kolejny raz napisze... dlatego, bo ona chyba nie wie (nie dotarlo do niej), ze ja uszanowalem to, ze nie chce wiazac.. moze gdy jej o tym przypomne, to bedzie inaczej?

widze ze szkoda gadki z Toba...