Pomożcie..

napisał/a: xal93153 2012-11-09 02:04
Mam problem .Nie mogę tego dusić w sobie, ale zniose wszystko! Mam jej powiedziec czy zachowac to dla siebie?

Jestem Mateusz i mam 20 lat, ona 18. Jestem z dziewczyna 2lata. Cieszyliśmy sie każdą chwilą spędzoną razem i nadal to robimy. Cała moja rodzina oraz jej jest za tym byśmy zawsze byli razem bo do siebie pasujemy. (potwierdzam) oddal bym za nia wszystko! Najgorsze jest to, że nigdy nie lubiłem chodzic na imprezy i nie chodziłem. Moją peirwsza dyskoteke odwiedziłem będąc z moja dziewczyną. W tym roku wyjechłem na studia. Było wszystko dobrze do momentu jak zacząłem chodzić na dyskoteki. Oczywiście z żadną dziewczyna nic nie robiłem.. nawet nie tanczylem.Po prostu nie chciałem.. Nie piłem tak duzo, bo jestem zdania ze z imprezy chce wychodzic i wszystko pamietac. Ona oczywiscie nic nie wie ze chozilem na imprezki. Jedna w tygodniu. Nie chce by się martwiła. I NAJGORSZE..:
Poszedłem we wtorek na impreze z kolegami. Było całkiem fajnie. Oczywiście każdy bawił się z dziewczyną, a ja sam, bo chciałem być wierny i bym mógł się kiedyś kolegą pochwalić jaki ja to jestem spokojny.. Nigdy nie szukałem dziewczyny na raz.. TO mój pierwszy taki dlugi zwiazek, choc dziewcyzn mialem mase, ale po 5 dni. Wracajac do imprezy. Moi koledzy sie nadal bawili i ja razem z nimi. W koncu wyczaila mnie taka blondynka.. Zaczalem z nia tanczyc ( JAK NIGDY)! Po pewnym czasie odszedlem i usiadlem w boxie chcac odpoczac. Oczywiscie przyszla do mnie. Rozmawialismy przez 1h, moze wiecej.. Do niczego nie doszlo.. Mialem juz dosyc imprezy i wyszedlem, a koledzy zostali.. Mialem blisko do domu wiec chcialem sie przejsc, moze wytrzezwiec troszke, chociaz jak wspominalem nie bylem tak mocno pijany. Ta laska jednak wyszla za mna razem z kolezanka.. Chaily mnie odprowadzic wiec sie zgodzilem. Kiedy mialem skrecic w swoja ulice, przytulila mnie i nasepnie pocalowala.. Niestety nieodepchalem jej. Trawlo to z 5sek, bo sie obudzilem i szybko pozegnalem.. Bardzo ja Kocham i mam problem co zrobic.. Ostatnio zaczalem zaniedbywac nasz zwiazek.. Klucimy sie, oczywiscie ja zaczynam klutnie, chociaz nigdy, alez to nigdy sie nie klucilismy.. Kiedys spotykalem sie z nia bardzo czesto, a ostatnio po prostu nie chce do niej jechac.. Czemu ?:( boje sie spotkania??:( POMOZCIE... WIEM, ZE TAKIEJ DRUGIEJ DZIEWCZYNY NIE SPOTKAM.. !!!!
napisał/a: ~gość 2012-11-09 11:48
To jak z gangreną, jak zaczęła toczyć ciało to trzeba amputować. Ze związkiem jest tak samo. Co do zdrady to każdy ma inne granice, wg Twoich to już zdradziłeś bo czujesz wyrzuty sumienia i jak sam napisałeś boisz się spotkań. Poza tym doszły kłótnie. Wiesz już, że życie nie jest takie proste jak się wdaje.
napisał/a: errr 2012-11-09 13:26
igrałeś, igrałeś i się doigrałeś... gdzie Ty miałeś głowę? impreza raz w tygodniu?
właściwie to nie wiem jakiej pomocy oczekujesz. Pozamiatane. Ostatni gasi światło...
napisał/a: KokosowaNutka 2012-11-09 14:13
dr preszer napisal(a):Co do zdrady to każdy ma inne granice, wg Twoich to już zdradziłeś bo czujesz wyrzuty sumienia i jak sam napisałeś boisz się spotkań.

No wlasnie.
Kolego, jesli czujesz wyrzuty sumienia to sprawa jest jasna.. Myslales, ze Ci napiszemy, ze nic sie nie stalo i poczujesz sie lepiej? Nie ma tak latwo ;)

Imprezy raz w tygodniu? Niebezpiecznie ;) Predzej czy pozniej cos sie zmajstruje. Sam widzisz po sobie.

Ok, to moja rada teraz: Jesli zalezy Ci na swojej dziewczynie i zalujesz tego co zrobiles to wez sie w garsc, uwazaj bardziej na to co robisz i nie odwalaj juz takich szopek. I wazna sprawa-nie mow o tym wyskoku swojej dziewczynie.
Popracujcie tez nad swoim zwiazkiem. Byc moze ta przygoda to efekt tego, ze ciagle sie zrecie ze soba i podswiadomie szukasz czegos innego?

PS klótnia a nie klutnia.
napisał/a: xal93153 2012-11-09 15:46
Zle mnie zrozumieliscie. Klutnie sie zaczely na moich studaich. Nie czeste bo raz na jakis czas, ale po dzwonimy i piszemy caly czas. Nie ma nawet 1 dnia milczenia, wiec nie wiem czy mozna to nazwac klutniami. Owszem mam mniejszy zapal by do niej jezdzic, ale chyba boje sie tego ze ja skrzywidzilem i nie wiem jak z nia rozmawiac. Caly czas mi to w glowie siedzi. Chialbym jej poweidzec, bo zawsze jej wszystko mowilem, ale chce z nia byc a to moze cos popsuc miedzy nami. Wiec lepiej siedziec cicho? Z imprezami juz koniec.. Obiecuje! tylko z nia pojade:) ehh.. Moze wy mi pomozecie duchowo..
napisał/a: panim1 2012-11-09 17:20
hej...
nie wiem na ile jestes zżyty z dziewczyną na ile szczery...
Powiem Ci że jak się uważa drugą osobę w głębi serca za tą jedyną nie ma miejsca na takie incydenty...
Co to za imprezy bez niej kolego?
Kobiety i mężczyźni zdradzają nie ma reguły powiem Ci że dopóki nie poznałam mojego obecnego mężczyznę często mnie ponosiło i nie tak że czegoś nie planowałam wręcz przeciwnie;)
Lubiłam się dobrze bawić... Jednak a właśnie powiedziałam STOP... nigdy w życiu nie byłam szczęśliwa nikomu nie ufałam tak mocno aby być mu wierna...
Teraz twoja sprawa. Nie rób z siebie ofiary, to Ty ją zawiodłeś stało się raz i bez kary może być i drugi... miej jaja i przyznaj się i niech ona zdecyduje.. serio mówię;)
Nie walcz z wyrzutami sumienia powiedz jaki jesteś naprawde i obiecaj poprawę ... zobaczymy co zrobi. i nie imprezuj bez niej! związek prawdziwy silny to największy skarb na tym świecie.
napisał/a: sex.trener 2012-11-13 14:19
PaniM napisal(a): miej jaja i przyznaj się i niech ona zdecyduje..


Moim zdaniem nie warto. I tak znaczące, że chłopak ma wyrzuty sumienia, to znaczy że dziewczynę kocha i mu na niej zależy. Po co jej jeszcze dodatkowo psuć krew.

_________________
http://www.sex-trener.pl/maz-mnie-zdradza.html
napisał/a: Daburi 2012-12-29 17:35
Wyrzuty sumienia? Dlaczego dziewczyna nie moze wiedziec, co zrobil? Budowanie zwiazku na klamstwie nie jest dobre, znam to z doswiadczenia.. Chodz jestem jeszcze mlody. Bylo jedno klamstwo ze zdrada, bedzie tych klamstw o wiele wiecej... Powiedz jej to, bo raczej nie bedzie Ci latwo gdy bedziecie w lozczku calowac sie z mysla, co zrobiles. Bedziesz sie meczyl, a jezeli dowie sie po jakims czasie, a na pewno sie dowie," Klamstwo ma krotkie nogi" to wtedy bedzie dla niej duzy cios, ze ciagle klamales, a na pewno bedzie myslala, ze kalamales o wiele wiecej.

Radze Ci jej o tym powiedziec.. tylko cala prawde jak to bylo, nic nie przekrecaj nie zmyslaj.