POMÓŻCIE!! Spotkanie z dziewczyną,ktora ma chlopaka.

napisał/a: Kuba2808 2015-12-31 13:45
Witam.
Chciałbym Was prosić o porade co powinienem zrobić w mojej sytuacji. Otóz poznalem kolezanke w pracy,rok mlodsza,z ktora zlapalem swietny kontakt. Dziewczyna ma chłopaka,ale mowi,ze jest nieszczesliwa,ze ostatnio chciala nawet zerwac z chlopakiem. Gdy zaczela mi opowiadac o chlopaku to przypominal mi sie moj byly zwiazek i te ciagle pretensje,klotnie,zakazy. W miare jak sie bardziej poznalismy,doszlismy do wniosku,ze bardzo jestesmy do siebie podobni. W dodatku podobamy sie sobie fizycznie i doszlismy do wniosku,ze przyjaciolmi 'kawowymi' czy tylko kumplami to bysmy nigdy nie zostali. Myslelismy o wspolnej kawie po pracy lub nawet wypadzie. Chcialbym bardzo,bo po rozstaniu z moja byla dziewczyna nie czulem sie tak dobrze w towarzystwie innej kobiety. Tylko problem w tym,ze ona ma tego chlopaka. Bardzo bym chciał, ona tez, a sumienie podpowiada,ze nie powininem sie mieszac,mimo tego ze czesto to ona bardziej zagaduje o spotkanie. Co o tym sadzicie? Jak to zalatwic? Z góry dzieki za odpowiedzi.
napisał/a: KokosowaNutka 2015-12-31 14:46
Ty wez raczej spora poprawke na to, co ona mowi o swoim chlopaku. Takim gadaniem, ze jaka to ona z nim nieszczesliwa daje Ci zielone swiatlo i przy okazji usprawiedliwia swoje zachowanie. Gdyby tak jej zle z nim bylo, to by go juz dawno rzucila,nie?
napisał/a: Kuba2808 2015-12-31 15:06
To wiem,tylko co ja z tym zielonym swiatlem powinienem zrobic? Walczyc czy czekać ąz sie samo wyjaśni? Jak uwazasz?
napisał/a: krasnolud1 2015-12-31 16:24
Kuba2808 napisal(a):zielonym swiatlem powinienem zrobic? Walczyc czy czekać ąz sie samo wyjaśni? Jak uwazasz?
Ty to masz co najwyżej pomarańczowe nie wiem co jest zawiłego w tak prostym temacie - skończy jeden związek, to się staraj i próbuj, a póki jest z tym złym i niedobrym i strasznym mężczyzną tzn. że tak jej dobrze i nie wtarajaj się tam gdzie nie powinieneś.
napisał/a: Kuba2808 2016-01-01 08:51
A nie uważacie,że ona mnie też w jakiś sposób testuje? Tzn chce zobaczyć czy gdyby zakończyła tamten związek to my byśmy zaczęli ze sobą spędzać czas?
napisał/a: KokosowaNutka 2016-01-01 11:16
Ona Cie nie testuje, tylko robi w bambuko. Chce zjesc ciastko i miec ciastko.
napisał/a: e-Lena 2016-01-01 17:55
Powiedz jej wprost, że nie chcesz wtryniać się w tę znajomość (i nie wtryniaj się, miej swoją godność), dopóki ona nie uporządkuje swoich spraw, bo nie chcesz być i nie będziesz niczyim klinem. Zresztą nie mozesz zweryfikować czy jej opowieści o obecnym facecie mają oparcie w rzeczywistości.

Nie baw się w jej powiernika i nie pozwól, żeby zwierzała Ci się z problemów z obecnym facetem (to już samo w sobie jest bardzo słabe), bo błyskawicznie - z potencjalnego faceta - staniesz się psiapsiółką od żali i smutów. A stąd już tylko rzut beretem do friendzone. Weź to pod uwagę.

I tak jak pisze Kokosowa - ona Cię nie testuje. Gdyby była poważna, kulturalnie zamknęłaby jeden etap i otwierała nowy, sama, z Tobą, albo z kimkolwiek innym. A tu najwyraźniej kalkuluje - mniej lub bardziej świadomie - czy jak puści jedną gałąź, to będzie mogła złapać się innej. Ewentualnie po prostu Cię lubi i znalazła w Tobie oparcie w kłopotach, co wcale nie musi oznaczać, że traktuje Cię jak potencjalnego zastępcę obecnego chłopaka.
napisał/a: Kuba2808 2016-01-01 20:44
Nie no, może z dwa razy mi pwiedziała o swoim facecie,ja o swojej byłej i tyle. I tak jak napisalem,piszemy i rozmawiamy w sposób nie do końca koleżeński i oboje stwierdziliśmy ,ze na 'przyjazni' by sie nie skonczylo. Chciałem się tylko upewnić czy moje myślenie tzn. niech zamknie jeden etap, to wtedy możemy ze sobą spędzać czas jest własciwy. . I wydaje mi się,że tak bedzie ok.
napisał/a: dkmp5 2016-01-02 09:43
Słuchaj na co narzeka jeśli chodzi o jej faceta np. że nie zabiera jej na rolki . I jak będziesz ją zabieral na te rolki itd to kwestią czasu będzie to jak z nim zerwie :)
napisał/a: Kuba2808 2016-01-02 10:42
Nie, ona raczej narzeka pod względem pretensji, ograniczania wolności, kłotni o byle pierdoły itd. Że ciągle jej facet się o coś czepia i że więcej jest dni złych niż dobrych. Ale chyba rozegram to inaczej. Powiem wprost ' moge się z Tobą spotykać jak bedziesz singielka' i absolutnie do niczego jej nie będę namawiał. A jak woli być z nim,mimo tego, że nie jest do końca szczęśliwa i mysli nad zakończeniem tego związku,ale i tak z nim jest, to niech z nim będzie. Ja nie będę sie wtryniał Niech ona decyduje o swoim życiu ;)
napisał/a: muslina 2016-01-02 14:37
Przypomina mi się historia z drugiej strony, kiedy sama tkwiłam w takim kieracie związkowym i właściwie dopóki nie poznałam swojego obecnego przedmęża to nie zdawałam sobie sprawy ile rzeczy w moim związku było źle i jak bardzo mnie to psychicznie wykańczało.

Miałam przyjaciela który się nie zrażał i był moim przyjacielem, obserwował jak się męczę w tamtym związku. Nie naciskał ani nic, powiedział, że wystarczy, że będę, że nie chce nic ode mnie ani nie oczekuje, ale się martwi o mnie, że jest coraz gorzej. Czasem po prostu cieżko dziewczynie przychodzi powiedzenie STOP z dnia na dzień, trzeba do tego dojrzeć. I nie uważam że robilam w bambuko mojego obecnego chłopaka czy chcialam zjeść ciastko i mieć ciastko, że byłam jakąś wredną francą i tak dalej.

Chcę tylko powiedzieć, że nie da się tak zero-jedynkowo myśleć o ludziach i od razu ich oceniać jak zrobiła to Kokosowa, bo ludzie są po prostu różni i różny bałagan mają w głowach. Bo u mnie historia wyglądała baaardzo podobnie, a teraz jestem w najszczęśliwszym związku jaki mogłam sobie wyobrazić, mimo, że poprzedni facet w wielu ładnie zawoalowanych słowach ciągle powtarzał mi, że powinnam się cieszyć, że z nim jestem bo nikt inny mnie nie zechce i inne takie przyjazne słówka ;] Co po prostu choćby się nie chciało w to wierzyć to w głębi gdzieś zawsze zostaje. Być może u niej też coś takiego siedzi. Tego nie wiemy.

Nie ciśnij jej, a tym bardziej nie nakłaniaj do zdrady ani nic z tych rzeczy. Bo skończy się to źle, ale jeśli się niszczy w tamtym związku, to wspieraj ją i nakłoń do zastanowienia po co to ciągnąć, skoro twierdzi, że jest nieszczęśliwa.
napisał/a: dkmp5 2016-01-02 16:46
Właśnie jak koleżanka mówi . Chodzi o to że w związku jest coś źle , i zainteresowanie partnerem spada . Prawdopodobnie jej obecny partner nie zauważy tego , jak zainteresowanie spadnie do jakiegoś poziomu to twoja koleżanka juz nie będzie go chciała nawet znać , musi pęknąć . Ja na twoim miejscu bym czekał i tyle aż sama Cię będzie chciała będziesz na lepszej pozycji .