Powiedzieć, że wiem?

napisał/a: groszek007 2009-11-05 12:55
Mam problem i proszę o jakieś pomysły na jego rozwiązanie. Otóż sprawa wygląda tak: Jestem z moim mężczyzną od jakiegoś czasu, a mieszkamy ze sobą dopiero miesiąc. W przeszłości były sytuacje kiedy przez internet bądź smsy flirtował z innymi dziewczynami, ale postanowiłam mu to wybaczyć. Wczoraj jego zachowanie było dość dziwne i dlatego w mojej głowie zaczęły się kłębić myśli, że znowu flirtuje z jakąś dziewczyną. Dziś gdy tylko wyszedł postanowiłam zajrzeć do jego archiwum rozmów na komunikatorze (wiem, nie powinnam, ale...) no i niestety znalazła się tam dość nieciekawa z mojej perspektywy rozmowa z dziewczyną do której już kiedys pisał... ona mu wysłała jakies odważne zdjęcie itp itd... i teraz nie wiem co zrobić, czy zrobić mu o to awanturę przy której wyda się, że naruszyłam jego prywatność, czy odpuścić i udawać, że nic się nie stało..
napisał/a: Psychol logiczn 2009-11-05 13:55
Odpuścić dać mu się zabawiać z jakąś virtualną nimfomanką? ;p
On nie szanuje ciebie to dlaczego ty masz szanować jego prywatność i mieć jeszcze jakieś skrupuły ;) chyba coś tu jest nie tak bo powinno być na odwrót ;)
napisał/a: snnemeznis 2009-11-05 13:59
Smialo, z grubej rury !!

W takich sprawach prywatnosc, schodzi na drugi plan.
napisał/a: arturo1 2009-11-05 14:14
Od zawsze bylem przekonany, ze kobiety w mezczyznach pociaga intelekt... w Twoim przypadku mam watpliwosci, facet ktory robi to nie pierwszy raz !!! nie jest na tyle bystry by zacierac slady ? Coz w nim takiego jest, co Was laczy - ze jestes gotowa przemilczec takie wybryki ?

Moim zdaniem laczy Was jedno - brak szacunku do Twojej osoby.

Ja na Twoim miejscu dal bym mu nauczke... i zaczal z nim flirtowac jako wyimaginowana laseczka prowadzac rozmowe w kierunku spotkania face2face - na ktorym to dostal by w pysk.
napisał/a: ewulkana 2009-11-05 14:17
Nie tak szybko!
Zlodziej, ktory jest obserwowany nie ukradnie.
Obserwuj, miej wszystko pod kontrolą i dopiero, wtedy uderzenie, a wtedy bez sentymentów!
napisał/a: Misia7 2009-11-05 14:19
groszek007, Szczerze to nie wyobrażam sobie, żebym po czymś takim mogła nadal mieszkać z tym człowiekiem. Kiedyś też flirtował z dziewczynami, ale mu to wybaczyłaś. widać nie umie się chłoapk uczyć na błędach, więc chyba nie ma co liczyć na poprawę. Ja bym się spakowała i wyniosła od niego. Jeżeli to twoje mieszkanie to spakowała jege rzeczy i koniec.
Tak jak moi poprzednicy pisali- on Cię nie szanuje!
napisał/a: ~gość 2009-11-05 14:21
To, co zrobisz zależy od tego, co chcesz osiągnąć.

Jeśli zranił Cię tym i nie chcesz z nim już być, możesz mu powiedzieć o tym, że wiesz, wysłuchać jego śmiesznych tłumaczeń i po prostu go rzucić.

Ale jeśli nadal wierzysz, że on się zmieni i że chcesz dać mu jeszcze jedną szansę, daj mu czas, niech sam się przyzna. Jeśli tego nie zrobi to chyba nie będziesz już miała nadziei?
napisał/a: kalaffiorek 2009-11-06 21:55
mozesz milczec i zajezdzic sie psychicznie albo skonfrontwac (nie sugeruje ale osobiscie bym tak zrobil,w zasadzie to zrobilem...zona sie strasznie bala powiedziec,gdy sie dowiedzialem to od razu gadka byla).
Wydaje mi sie ze nie ma sensu czekac az sam sie przyzna,bo raczej nie pusci pary z ust i zabierze to do grobu.....bedzie tlumaczyl,ze nie chcial Cie ranic,nie wiedzial czy to udzwigniesz