Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

POWÓD PLANOWANEGO ROZSTANIA

napisał/a: piotroszka 2009-11-30 22:15
Witam.Jestem nowy na forum , mam nadzieje że dostane od was pare mądrych podpowiedzi.Mam 27 a żona 22 lata.
A więc jestem od 8 lat z moją kobietą 3 lata po ślubie.Pierwsze 5 lat na odleglośc bo ona mieszkala w innym kraju ale czesto sie widywaliśmy. Problem polega na tym że od już zawsze miałem problem z jej figurą i sexualnością. Ja jestem typem sportowym robie rózne sporty i jest to nieodłączna częśc mojego życia ona zaś, do momentu gdy mnie poznała przesiadywała większośc czasu w lóżku z chipsami lub innymi tlustymi rzeczami. Po pierwsze ma figure raczej malo kobiecą a do tego malo co do sportu sie garnie zeby troche odrobic , nadwaga itd.Ten problem byl od początku ale z czasem myślalem że sie weźmie za siebie ,, z twarzy jest napr b ładna, ale sex jest moim zdaniem b ważny i nie dostaje tego co oczekuje nie tylko że mnie malo podnieca, ale i jakośc i ilośc sexu jest niezadowalajaca, milony rozmów na ten temat przeprowadzone, zero efektu. Moje pytanie jest następujące, czy uważacie ze powinno sie byc razem jeśli sex jest kiepski i rzadko, to mnie b unieszczesliwia? W końcu dopasowanie sexualne jest również b ważne. Coraz mocniejsza jest myśl o zdradzie, jak do tej pory bylem grzeczny ale nie wiem ile wytrzymam.Czy uważacie ten powód rozstania jako płytki?Nie jestem samcem który myśli tylko o jednym ale dyferencje są dośc spore między nami. A miłą rozm czy dobrym zrozumieniem pustki w łózku się nie wypełni.
P.S sorry za błędy , pisze lewą reką, prawa złamana:)
Za wszystkie trefne argumenty z góry wam serdecznie dziękuje
napisał/a: ~gość 2009-11-30 22:59
piotroszka napisal(a):czy uważacie ze powinno sie byc razem jeśli sex jest kiepski i rzadko, to mnie b unieszczesliwia?

Jeśli ją kochasz to akceptujesz ją taką jaka jest. Ale z tego co piszesz nie wiem czy to jest miłość i widzę, że prędzej czy później dojdze do zdrady skoro już o niej myślisz...
Moja rada jest taka: jeśli kochasz ją i chcesz z nią być a jedyne co Ci w niej przeszkadza to figura i sex,to porozmawiaj z nią, namów na bieganie czy zapisz na aerobik, siłownie. Efekty na pewno będą.
napisał/a: agasta 2009-11-30 23:24
jeżeli ożeniłeś się ze swoją kobietą to myślę że nie dla seksu tylko łączyło was coś więcej bo jeśli był to tylko seks to nie jest to żaden związek.zdrada to nie jest rozwiązanie bo póżniej możesz żałować a tego już nie cofniesz i nie będzie jak dawniej, trzeba dużo rozmawiać czasem do skutku ale nic na siłę, może powinieneś powiedzieć żonie czego pragniesz w łóżku żebyś się czuł spełniony, czasem taka rozmowa pomaga, może poszukaj takiego sportu kóry byści mogli razem uprawiać i to by się mogło żonie spodobać, albo ewentualnie spędzanie dużo czasu na łonie natury np. spacery, jazda rowerem itp.
napisał/a: ~gość 2009-12-01 07:34
eh podsumowując Twój post, to jeśli mój chop miałby "coraz silniejsze pragnienie zdrady", to wolałabym, żeby się ze mną rozstał.
napisał/a: Malgorzatka21 2009-12-01 10:27
piotroszka napisal(a):Ten problem byl od początku ale z czasem myślalem że sie weźmie za siebie
Jeżeli ktoś jest taki przed ślubem to nie możemy liczyć, że się zmieni po. Dziewczyny mają rację. Jeżeli się kogoś kocha to się akceptuje go takim jaki jest. Skoro myślisz o zdradzie to chyba najwyższa pora na szczerą rozmowę z żoną. Powodzenia
napisał/a: piotroszka 2009-12-01 12:30
zapomniałem dodac ze jest ona moja pierwszą miłością i pierwszą i jedyną w łożku ja dla niej też. Piszecie że gdybym ją kochał zaakceptowałbym ją, może i te uczucie nie jest tak silne na początku ale kocham ją. Ale sex a raczej jego brak mnie unieszcześliwia, to jest nie zdrowe, jak do tej pory wypowiedziały sie same kobiety dla kobiet sex gra mniej istotną role. Już szczerze z nią rozm wyłożyłem karty na stół, co do jakości :ciągle to samo te same schematy i tylko jedna pozycja!!! normalne to to nie jest!!! , no chyba każdy by sie znudził i za rzadko jak dla mnie , żeby chociaż sie satrała coś zmienic urozmaicic troche zaangażowania włożyła.Dla niej to nie jest ważne , ona nie ma interesu. Wygląda na to że pod względem sexu się nie dopasowaliśmy i stąd mam myśli że może to nie to.Poprostu ona chyba nie jest w stanie mi tego dac co ja potrzebuje.Przecież nie jest tak że jeśli ją kocham to zaakceptuje brak sexu ??
napisał/a: margaret3 2009-12-01 18:19
piotroszka, a ja bym chciała wiedzieć czy kochaliście się przed ślubem czy zaczęliście życie seksualne dopiero po ślubie. Jeśli kochaliście się przed ślubem to przez te 5 lat chyba zdążyłeś zauważyć jak jest miedzy Wami w łóżku i chyba nie liczyłeś że nagle po ślubie Twoja żona stanie się demonem seksu.
napisał/a: ~gość 2009-12-01 18:28
margaret napisal(a):i chyba nie liczyłeś że nagle po ślubie Twoja żona stanie się demonem seksu.
patrząc na to, że kobiety liczą, że facet po ślubie przestanie np pić, to całkiem możliwe jednak :P
napisał/a: piotroszka 2009-12-01 18:35
oczywiście kochaliśmy się przed ślubem tak jak pisałem oboje jesteśmy pierwszymi partnerami,.Tylko że ja się rozwijam jeśli chodzi o sex nowe pomysły fantazje, chęc realizacji itd.A ona tak jak na początku było ok tak poprostu zatrzymała się na pewnym poziomie i pomimo że próbuje ją zachęcac do rozwijania się w temacie ona nie ma chęci.Na początku mi wystarczyło tak jak było, sami wiecie na pocątku nie ma czlowiek zbyt duzych wymagań wystarczy że partnerka stoi nago i już jest dobrze, ale człowiek z czasem potrzebuje zmian, i myśle że sexualnie też musimy jakoś do siebie pasowac.Gdy ją poznałem też miała nadwage itd ale wtedy miałem 19 lat i ciało było dla mnie mniej ważne troche później się rozwinąłem jeśli chodzi o tą tematyke i szczerze jej ciało jest mało pociagające dla mnie.Nie wiem co mam zrobic bo gdy mnie cialo nie pociaga a jej nastawienie do sexu jest też dalekie od mojego to co tu począc?Dwa duże minusy które mnie unieszczęśliwiają. Na siłownie sie zapisała ale idzie tak rzadko że efektów zero, ona woli jeśc. Ja z kolei lubie dbac o ciało i forme i spore dyferencja są miedzy nami jęsli o to chodzi. Na wszelkie sposoby próbowałem dotrzec, mam dośc psychologiczne podejście do życia więc niejednego już próbowałem, lecz bez efektu. Powoli zaczynam załamywac ręce...

p.s demonem sexu nie musi byc ale ze sie rozwinie to chyba moge wymagac, w koncu każdy powinien w każdej dziedzinie życia się rozwijac
napisał/a: margaret3 2009-12-01 18:49
piotroszka napisal(a):Na początku mi wystarczyło tak jak było, sami wiecie na pocątku nie ma czlowiek zbyt duzych wymagań

Tylko że u Was ten początek ( czytaj czas przed ślubem ) trwał 5 lat to chyba widziałeś ze nic się nie zmienia a teraz nagle się ocknąłeś
napisał/a: kasiasze 2009-12-01 18:56
piotroszka, dokladnie jak napisala margaret - 5 lat! Ożeniłeś sie bo wypadalo, bo wygodnie, bo dziecko w drodze?
Aczy żona w innych dziedzinach się może rozwija? A Ty - jeśli już o rozwoju?
napisał/a: piotroszka 2009-12-01 19:32
a wiec 5 lat to byl związek na odleglośc widywaliśmy sie co miesiąc co dwa , 3 miesiace w wakacje razem mieszkaliśmy itd.tak jak to w związkach na odleglosc jest, i wtedy jak jej miesiąc nie widzialem to po takim poście bylo mi obojętne byłem zadowolony ze wszystkiego.a po wspólnym zamieszkaniu czyli poślubie, coraz mniej coraz mniej aż w końcu zastój. Co do rozwoju : Ona sie bardzo rozwinęła w wielu dziedzinach zawodowo, socjalnie, mentalnie itp. Ja rownież, jestem osoba która jaknajbardziej nad sobą pracuje, nawet jakieś 1,5 roku temu powiedziała mi że życzyłaby sobie móc prowadzic ze mną głębsze rozm że dla kobiet to ważne itd , i żeby można było ze mna na wiele tematów dyskutowac, argumentowac abstrakcyjnie polenizowac itd. I jakiś miesiąc temu powiedziała mi że sie pod tym względem diametralnie zmieniłem że teraz stałem sie bardziej empatyczny, i że sie postarałem .A więc nie zarzucajcie mi że tylko wymagam rozwoju i nic nie daje w zamian.Powoli moje pytanie przeistoczyło się w walkę płci.Postawcie się też w moja sytuacje!Jeśli wy nie byłybyście zaspokajane i mielibyście już kilkanaście rozmów z partnerem na ten temat...