Pozycje-wasze ulubione

Wg mnie pozycja od tyłu tzw `na pieska` ;)
A 69 jak dla mnie nie wygodne, i ciezko sie skupic jednoczesnie na przyjemnosci i pracy

Muszę się zgodzić z koleżanką Malwa23, dwie rzeczy na raz - ciężka sprawa Jak skupiam się nad jedną jest o niebo lepiej

hehe ja też nie lubię 69 natomiast mogłabym się bawić jego peniskiem godzinami i wiem, że on to też lubi a mnie za to ubóstwia.
A pozycja od tyłu jest fajna... mmm.... Wtedy czasem zdarzają mi się głośniejsze krzyki i pieprzne słowa. Mój partner też to lubi bo wtedy może mi dać parę ostrych klapsów i pomiętosić piersi
Na leżąco też lubię bo czuję wtedy jego bliskość.
A na jeźdźca to mam mały problem bo nie wiem jak się poruszać. To po pierwsze a po drugie jestem dość, hmmm... "większą" kobietką i partner też ma brzuszek dość spory, który lubię ale jakoś nie udaje nam się. Poradzicie coś?

Witam wszystkich forumowiczy :)

Pomyślałem sobie, że to może być fajny temat do rozmowy. A mianowicie chodzi mi o najlepszą pozycję podczas stosunku według każdego z was

Jeśli ma ktoś jakąś ciekawą pozycję niech się nie krępuje i podzieli się tym. Nikogo nie zmuszam do tego.

ja uwielbiam misjonarska ale z nogami do gory no i od tylu a i nie wiem jak sie nazywa ta pozycja ale tak mnie czasem powygina i pozgina ze nie wiadomo co i jak wiec powiedzmy ze to pozycja mojego M.

U nas to roznie bywa z tymi pozycjami. Zalezy od samopoczucia... jak jestem zmeczona, to wole pozycje tzw. na leniuszka, czyli boczna. Praktycznie nic nie musze robic, tylko partner dziala . A jesli jestem bardzo napalona i pelna energii, to wtedy na jezdzca, od tylu, stojaca, albo intensywna klasyczna ;). Czasami zgadzam sie na takie pozycje, ktore partner "wymysla", to tez mnie czasami tak powygina, ze nie wiem co gdzie i jak, a o penetracji wtedy juz nie wspomne

Ja najbardziej lubie klasycznie, od tyłu w każdej postaci :D, klasyczna z nogami w górze (ta jest dla mnie świetna :) )... W ogole lubie jak partner przejmuje inicjatywe :)

I lubie czasami poleżeć tylko przytulona, a on we mnie, bez żadnych ruchow :) Po minucie on nie moze wytrzymac, a po kilku minutach jestesmy oboje strasznie napaleni :D

Nie no, nie wyrobie zaraz. Ale musze sie tym z Wami podzielic. Dzis dowiedzialam sie, ze istnieje pozycja "na rodeo", czyli: kobieta siada na faceta (w pozycji na jezdzca), po chwili mowi mu, ze ma AIDS i stara sie utrzymac. Nie no, czego to ludzie nie wymysla :D:D:D:D:D. Usmialam sie do bolu... Trzymajcie mnie...:D:D:D

napisal(a):

Nie no, nie wyrobie zaraz. Ale musze sie tym z Wami podzielic. Dzis dowiedzialam sie, ze istnieje pozycja "na rodeo", czyli: kobieta siada na faceta (w pozycji na jezdzca), po chwili mowi mu, ze ma AIDS i stara sie utrzymac. Nie no, czego to ludzie nie wymysla :D:D:D:D. Usmialam sie do bolu... Trzymajcie mnie...:D:D:D

Anal mnie bolał. Dopiero później zaczał byc przyjemny, ale w najbliższym czasie nie chce go próbowac. Wściekam się kiedy zaczyna śmierdziec kałem ... A nasze ulubione pozycje to wszystkie jakie przyjdą nam do głowy ;D Jeszcze 69 mamy przed soba :D Ale to kwestia czasu

Nie lubię być na górze. Lubię za to misjonarską z nogami na barkach mężczyzny i od tyłu na leżąco znalazło by się jeszcze kilka innych ale te dwie najbardziej mi pasują

abunee napisal(a):

Lubię za to misjonarską z nogami na barkach mężczyzny i od tyłu na leżąco

Oj taaaakkk ;) , tez ja lubie, o czym zapomnialam wspomniec wczesniej ;)