Prawda czy fikcja?

napisał/a: karolina2015 2015-07-17 20:08
Ostatnio zerwałam z chłopakiem gdy pojechał na wymianę do Korei. W krótkim czasie po tym fakcie pojawiła się w jego życiu niby dziewczyna. Nic mi o niej nie wspominał a ja nieświadoma niczego po jego powrocie wprowadziłam się do niego celem odzyskania go. Relacje między nami były dobre, zachowywaliśmy się jak para, nawet spaliśmy w jednym łóżku. Jedyną różnicą był brak seksu i całowania. Szybko jednak pojawiły się rozmowy telefoniczne które prowadził w kluczowych momentach gdy byliśmy razem w domu. Słyszałam jak flirtował z dziewczyną i tłumaczył że jestem tylko koleżanką. Na Facebooku znalazłam ową koleżankę i miała go oznaczonego że jest on jest z nią w związku, z tym że on tego nie zaakceptował. Tydzień temu pojechał z rodziną do stanów i wtedy właśnie Koreanka szybko zniknęła z Facebooka. Nie znalazłam na jego komputerze ani w telefonie żadnych rozmów z nią, jedynie cztery zdjęcia na których nie ma nic podejrzanego. Wygląda to tak jakby ta Koreanka w ogóle nie istniała. Myślicie że stworzył ten fikcyjny związek tylko po to żeby mnie zranić?
napisał/a: danina 2015-07-29 21:34
Gdyby to był fikcyjny związek, to po co by były te telefony ? Pogadaj z nim szczerze, w co on sie bawi, bo jak śpi z Tobą w jednym łóżku, a potem całkiem jawnie flirtuje z inną to coś jest nie halo, a facet ma chyba problemy z monogamią. :(
larikal
napisał/a: larikal 2015-08-24 14:49
A ja powiem ze... watpie by to byla fikcja. Bo rozumiem ze te telefony to podsluchane przypadkiem byly? I teraz pytanie brzmi - jak dobrze umiesz podsluchiwac i sie ukrywac. Jak swietnie to na 100% to byla prawda i potem go nagle "olsnilo" ze kazdy (w tym ty) moze sprawdzic na necie/telefonie ją.

Natomiast jesli to bylo tak ze ty np w sypialni a on wyszedl do kuchni i sb gadal dosc glosno, bez szeptow to po prostu udaje by nwm... bys byla zazdrosna moze
napisał/a: Becia88 2016-05-15 14:58
jak dla mnie to dziecinada, dawno bym to skończyła