prawdopodobieństwo ciąży

Escherichia napisal(a):

Jak nie robiłaś badań to "chyba" jest na miejscu :)

No bardzo nie na miejscu:)

Escherichia napisal(a):

Jestem w trakcie ustalania tego ;)

A ciąże bierzesz jako jedną z przyczyn??
Sorki ,że taka wścibska jestem

KASIECZEK napisal(a):

Escherichia napisał/a:
Jak nie robiłaś badań to "chyba" jest na miejscu
No bardzo nie na miejscu:)

na miejscu.. CHYBA.. w sensie.. nie możesz mieć pewności, skoro badań nie robiłaś :) Zrób ;)

KASIECZEK napisal(a):

Escherichia napisał/a:
Jestem w trakcie ustalania tego
A ciąże bierzesz jako jedną z przyczyn??
Sorki ,że taka wścibska jestem

Nie jestem w ciąży :)

Escherichia, ubiegłego roku w listopadzie też zaczął się mój problem z okresem, nie miałam już grubo ponad 100 dni .umierałam ze strachu. na początku była obawa ciąży.. później okazało się że to nie to (prowadzę obserwacje temp.). do dzisiaj przyczyny nie znam. ale zmusiłam się do pójścia do gina. zwlekałam z tym długo bo bałam się co usłyszę.. dziś jestem zadowolona z siebie że poszłam. najpierw dostałam luteinę na wywołanie ale nie podołała zadaniu. poczekałam 2 tyg. ponownie poszłam do gina i dostałąm tabletki Cyclo-progynova. pomogła. brałam 3 miesiące i po każdym opakowaniu występowało krwawienie. niedawno miałam pierwszy okres bez tabletek.

Joasia.K, dziękuje bardzo. Czekam do 10 dni po odstawieniu Luteiny i idę oczywiście ponownie do ginekologa, ale już z kompletem wyników badań. Może to torbiel, może PCOS [mam inne objawy].. Nie wiem, ale dzięki za podanie nazwy leku. Zaraz sobie o nim poczytam i spytam ginekologa.
Bo jak rozmawialiśmy to albo Luteina przez jakiś czas [pół roku] i może się miesiączki uregulują, albo powrót do tabletek antykoncepcyjnych [nie planuję dziecka przez najbliższe 2-3 lata i na tę metodę antykoncepcyjną się zdecyduję, kiedy zajdzie taka potrzeba].
Do końca miesiąca powinnam mieć diagnozę i plan leczenia

Escherichia, z tym że te tabletki niestety nie mają właściwości antykoncepcyjnych . to są niby tabletki które podaje się kobietom w okresie przekwitania ale ginekolog powiedział mi że bardzo dobrze radzą sobie w problemach z miesiączką. wypytaj go co i jak

Tak, właśnie czytałam wczoraj. Jeszcze sobie porównam stężenia hormonów moich tabsów z tamtym lekiem. Bo jeśli mam brać, to już wolę być zabezpieczona, a poza tym tabletki miałam fajnie dobrane i nic mi się nie działo, nie puchłam, nie miałam nerwówki.. A może po prostu zostanę przy luteinie? Nie wiem, skonsultuję się, po wynikach badań z lekarzem :) Ale dzięki serdeczne! :)

Escherichia napisal(a):

Bo jeśli mam brać, to już wolę być zabezpieczona,

dokładne, myślę tak samo że jeśli juz brać to warto być zabezieczonym. no ale z tych plusów to to że ja biorąc te tabletki nie miałam ŻADNYCH skutków ubocznych a tego obawiałam się najbardziej. życzę powodzenia

Wczoraj kochałam się ze swoim chłopakiem. Mam 18, a on 19 lat.
Wczoraj był mój 3 dzień okresu. Niestety pękła nam prezerwatywa, do wytrysku nie doszło w środku, lecz na zewnątrz, ale troche poleciało mi na pochwe.
Miesiączkuję regularnie od jakiegoś pół roku, długość cyklu to ok 31-32 dni.
Dzisiaj zauważyłam, że okres mi się skończył, zostało tylko delikatne brązowe plamienie. Krwawie zazwyczaj przez równe 7 dni.
Czy jest ryzyko, że jestem w ciąży?

Prawdopodobieństwo zajścia w ciążę małe, ale jest. Zrób test za miesiąc.

Proszę o poradę, otóż postanowiliśmy z chłopakiem że będziemy się kochać w dni niepłodne z uwzględnieniem kalendarzyka. Wcześniej miałam regularne cykle,co 30 dni, ale ostatnio się przesunęło-zmiana klimatu w maju i lipcu wyjazd.I tak-okres miałam 1 czerwca a następnie 5 lipca (obie miesiączki na wyjeżdzie). 8,9,10 lipca było zbliżenie do końca w środku,następnie 13 i ,16 lipca tak samo. Tak do 12 lipca miałam biały i gęsty śluz. Z kalkulatora wyszło mi że owulacja wypadnie 20 lub 24 lipca (przy cyklach 33-34 dniowych). Wydawało nam się że 16 lipca to będzie jeszcze bezpiecznie bo do okresu jeszcze daleko. A tu przyszło plamienie śródcykliczne (często tak mam) 15 lipca. 16 był ból brzucha i temp. 36,5 a 17 bardzo bolał mnie brzuch cały dzień jak nigdy, temp. rano 37,11 i śluz przezroczysty,dużo go było. Szykja macicy była miękka i otwarta,a nie umiem określić czy nisko czy wysoko, no i lekki ból brzucha który miałam gdzieś od 13 lipca-16 ale delikatny.. Proszę o radę, czy owulacja się mogła przesunąć czy może trafiliśmy w dni niepłodne. I jeszcze-jeśli plamienie było 15,16,17,18 i mocny ból brzucha 17 i 18 to kiedy była ta owulacja (17 nie mogliśmy się kochać bo czułam bardzo jajnik, bolał przy seksie)? Jeśli do zbliżenia doszło po alkoholu i wytrysk był do środka ale nie było go dużo bo chłopak miał problem żeby dojść (ale się udało), dodatkowo w dzień "sam" doszedł 2 razy to plemników było wystarczająco albo na tyle ruchliwe (po stosunku sperma ze mnie wyciekała ale nie umiem określić czy bylo jej wystarczająco)? Dziś 19 lipiec-nic nie boli,temp 37.06,szyjka macicy nadal miękka, śluzu dużo ale zmienił kolor z przeźroczystego na gęsty,biały i lepki.Przepraszam za zamotanie.

frogi napisal(a):

czy owulacja się mogła przesunąć

Mogła

frogi napisal(a):

to kiedy była ta owulacja

Akurat to można stwierdzić na usg, a nie w kalendarzyku.

Sądząc po opisie, udało Wam się trafić w dni płodne.

O kurcze...Czy jest szansa że to nie była owulacja? Jeszcze nigdy nie przesunął mi się cykl to tyłu, a co jak dostanę okresu np. 8 sierpnia-to znak że nie była to owulacja, wogóle czy jest taka możliwość żeby okres przyszedł później niż te 14 dni? Chce wiedzieć bo jak minie ten czas to znaczy że mam się bać czy po prostu że jednak ta owulacja była później?