Problem.....

napisał/a: Dann45 2009-02-28 23:11
Witam.
Mam dziewczyne wszystko jest pieknie. ale ona nie chce sexu.. niby chce ale nie chce.. mysle ze jest to spowodowane tym ze jest bardzo religijna. gdy bylismy sam na sam doszlo do bardzo bliskiego zblizenia spytalem sie jej czy chce to zrobic a ona odpowiedziala ze nie chce... po 15 minutach spytalem sie dlaczego.. a ona na to: "Bog moze nas ukarac". jak to uslyszalem to myslalem ze sie rozplacze... bardzo ja kocham, ale ona mnie nie zaspokaja... mamy nawet czasem problemy z calowaniem.. za czesto sie nie calujemy... i zazwyczaj wychodzi to z mojej inicjatywy... nie wiem o co tu chodzi... (albo religia albo ona nie potrafi mi okazac milosci.. podejrzewam obydwa przypadki..) ale wiem ze tego seksu moge sie nie doczekac nigdy... eh.. nie wiem co w takiej sytuacji zrobic.. macie jakies porady? myslalem o kochance ktora by mnie zaspokajala ale nie wiem czy to dobre wyjscie... na pewno bylaby to zdrada ale przynajmniej uzasadniona....
napisał/a: jente8 2009-03-01 00:26
Dann45 napisal(a):ale wiem ze tego seksu moge sie nie doczekac nigdy

Ależ możesz - po ślubie.

Dann45 napisal(a):albo religia albo ona nie potrafi mi okazac milosci

Jeśli Twoim zdaniem okazywanie miłości to wyłącznie seks i pocałunki, to musisz się chyba jeszcze sporo nauczyć ;)

Dann45 napisal(a):myslalem o kochance ktora by mnie zaspokajala ale nie wiem czy to dobre wyjscie..

O matko... prawie z krzesła spadłam. Podpowiem: NIE, TO NIE JEST DOBRE WYJŚCIE.

Dann45 napisal(a):na pewno bylaby to zdrada ale przynajmniej uzasadniona....

Nie wiem, czy się śmiać, czy płakać...

Dann45 napisal(a):macie jakies porady?

Po pierwsze: nie pakować się w jakiekolwiek związki dopóki się nie nauczysz, jak szanować kobietę, na czym polega związek, co to jest wierność oraz czym się różni miłość od seksu.
Po drugie: odpuścić sobie tę dziewczynę, bo skoro nie potrafisz uszanować jej postawy wobec seksu, to nie jesteś dla niej odpowiednim partnerem.
napisał/a: Tigana 2009-03-01 02:20
Dann45, nie napisałeś jak długo ze sobą jesteście i po ile macie lat, to są ważne kwestie które wpływają na takie sprawy. dlaczego tyle nad tym myślisz a nie zapytasz sie jej wprost, dlaczego tak powiedziała i czy faktycznie jest zwolenniczką seksu po ślubie.
napisał/a: niuteczka 2009-03-01 02:42
a ile Wy w ogole macie lat ? bo wydaje mi sie ze kilkanascie... w takim przypadku uwierz mi ze pewnie dlatwego ze narazie nie jest gotowa, wstydzi sie jeszcze ... wsyztsko przyjdzie z czasem . trzeba byc cierpliwym ;) i wyrozumialym dla osoby ktora sie kocha... musi po prostu pokonac pewne bariery bo podejrzewam ze jest dziewica i byc moze to pierwszy jest powazniejszy zwiazek:) powodow moze byc mnostwo... ale TY nie sprecyzowales kilka waznych kwestii ... ile ze soba jestescie , ile macie lat...
napisał/a: arekee325 2009-03-01 05:46
Dann45,
Dziewczyna to nie przedmiot i się tego naucz, seks nie jest wyznacznikiem miłości. Słowo „ kocham „ nie znaczy bierz mnie. Definicja tego słowa jest bardzo złożona, niekiedy trzeba wiele wspólnych lat by ja zrozumieć. Z racji takiej, iż jestem facetem to trochę ostrzej się wypowiem….
Testosteron uszami Ci ucieka, nie zadowala Cie kobieta, dziewczyna. Szczęście w swoje ręce i problem będziesz miał z głowy. Stawiasz pytania na poziomie gimnazjum to i takie masz odpowiedzi. Dorośnij, a tymczasem zajmij się lalkami, w wolnej chwili resorkami. Więcej oleju z pierwszego tłoczenia w głowie, mniej w rozporku.
napisał/a: natasha_ 2009-03-01 10:26
A czemu tak od razu się tak na niego wszyscy rzuciliście? Żeby było jasne - nie popieram zdrady i zmuszania do seksu. Ale popatrzcie też na to z jego strony, a nie ze strony biednej dziewczyny, z którą chłopak chce uprawiać seks..
Seks jest bardzo ważną sprawą w związku i jeśli ta sfera jest zaniedbywana, to może załamywać człowieka..
Według mnie dziewczyna też nie zachowuje się fair wobec niego. Albo faktycznie macie po 15 lat, albo ona ma zamiar wstąpić do zakonu, bo inaczej nie potrafię sobie wyobrazić tłumaczenia "Bóg nas może ukarać". A jeśli religijność jest dla niej tylko pretekstem do nieuprawiania seksu, to warto by od niej wyciągnąć co jest prawdziwym powodem.
napisał/a: ~gość 2009-03-01 10:57
natasha_, niektórzy wyznają zasadę "nie idę na pierwszej randce do łóżka z chłopakiem", a inni "chcę przezyć swój pierwszy raz po ślubie".

O zaniedbaniu w sferze seksu to mozna chyba mówic w związku, który nagle zaczyna szwankowac w tej materii. Tutaj oni nawet nie weszli na ten intymny etap.

Dann45, "uzasadniona zdrada".... wyszedł ci zgrabny oksymoron .... :) Daj jej spokój, tylko ja skrzywdzisz taka miłością. Jeśli oczekujesz od związku w pierwszej kolejności zaspokojenia, a potem bliskości z drugą osobą, znajdź sobie taką, która odpowiada twojemu temperamentowi. Obecna dziewczyna woli najpierw zbudować między wami bliskość, zeby potem móc ja tylko pogłębiać poprzez intymność.
napisał/a: ~gość 2009-03-01 11:24
natasha_, dla niektórych względy religijne są bardzo ważne. Jestesmy krajem katolickim, większość ludzi uważa się za wierzących, ale nieliczni są praktykującymi.

Dann45, uważam, że powinnieneś uszanować jej decyzję. Nawet jeśli masz 15 czy 16 lat. Skoro taki związek bez seksu Ci nie odpowiada to znajdź sobie inną dziewczynę, która będzie Cię zaspokajała. To jak piszesz świadczy o tym, że jeszcze nie wiesz co to miłość.
napisał/a: ~gość 2009-03-01 11:33
jesienna napisal(a):O zaniedbaniu w sferze seksu to mozna chyba mówic w związku, który nagle zaczyna szwankowac w tej materii. Tutaj oni nawet nie weszli na ten intymny etap.

dokładnie, dziewczyna nie dawała mu żadnych obietnic, ani nic. jeśli on z góry założył, że w związku pojawi się seks na jego zawołanie, to cóż, coś tu nie gra. gdyby mi chłopak nalegał na zbliżenie i strzelał jakieś fochy, że tego jeszcze nie chcę, to chyba bym mu liścia zasadziła i won z domu :P natasha_, poza tym to, że ona nie chce, to jedna strona medalu, potrafię zrozumieć chłopaka, że chce być blisko ze swoją teroetycznie- ukochaną, ale mnie po prostu powalił tekst o kochance :| to co, jak nie bede miała z jakiś powodów ochoty na seks, to mój chłopak też ma sobie od razu inną znaleźć? nie uważasz że to typowo mechaniczne podejście do seksu? dla autora wątku nie liczy się bliskość, a zaspokojenie seksualne, tylko i wyłącznie
napisał/a: Monini 2009-03-01 11:41
Dann45, czytam i oczom nie wierze. Nie zaspokaja cie, jejku to straszne, przejdz na wspomaganie reczne. Dziewczyna nie chce i do widzenia, a z kochanka to dowaliles

natasha_ napisal(a):Seks jest bardzo ważną sprawą w związku i jeśli ta sfera jest zaniedbywana, to może załamywać człowieka..
Według mnie dziewczyna też nie zachowuje się fair wobec niego

nie no dobre to bylo. Czyli bedac z kims trzeba z nim uprawiac seks, bo sie zalamie.
Dziewczyna nie zachowuje sie fair, bo mu nie da? A moze chce poczekac do slubu, sa takie osoby rowniez na tym forum i wcale nie oznaczy to, ze sie nie kochaja.
Nie zachowujmy sie jak zwierzeta, chyba jestesmy cywilizowanymi ludzmi i nie musi nami rzadzic poped. Na wszystko jest czas.
A poza tym to robiac cos trzeba umiec tez poniesc odpowiedzialnosc za ewentualne skutki. Nie ma 100% metody antykoncepcji poza abstynecja... i wlasnie w tym rzecz
napisał/a: natasha_ 2009-03-01 14:23
A czy ja gdziekolwiek napisałam, że ma ją zdradzić bądź zmuszać? Wręcz przeciwnie, więc proszę nie cytować moich zdań wyrwanych z kontekstu.
Chodziło mi o to, że powinien z nią porozmawiać i dowiedzieć się czy jej religijność jest rzeczywistym powodem unikania seksu. Jeśli nie, to trzeba ten powód znaleźć i próbować coś z nim zrobić. A jeśli tak, to będzie musiał uszanować jej decyzję - choć w to wątpię, bo nie widać, żeby mu na niej zależało.