Problem z decyzją

napisał/a: noemi4 2007-09-10 23:47
sroka napisal(a):tego kwiatu jest pół światu Hihi
otóż to
napisał/a: sroka 2007-09-10 23:53
:) dzieki dziewczyny !
napisał/a: sorrow 2007-09-11 09:33
sroka napisal(a):jego matka nie dopuszcza do siebie tej myśli.Nie pozwala na zamieszkanie razem przed ślubem. [...] Mój narzeczony nawet boi się jej tego powiedzieć :( Boi się jej reakcji

Chwilka... to nie takie proste. Nie rozumiem dlaczego oburzasz się na tą starszą panią. Sama sobie zaprzeczasz... z jednej strony narzeczony jeszcze matce nic nie powiedział, a z drugiej oburzasz się, że matka wam zabrania. Twój narzeczony, zwalił wszystko na matkę. Prawdopodobnie sam ma takie poglądy, bo wyniósł je z domu, ale się ich przed tobą wstydzi i boi (jaki bojaźliwy jest to już wiesz), że go wyzwiesz od rydzyków i reszty.

Ta pani ma pełne prawo ustalać zasady życia w swoim domu i nie ma co się unosić, jeśli wam nie pozwoli mieszkać tam razem przed ślubem. Trochę więcej tolerancji dla nie tolerancyjnych. Co innego w wynajętym mieszkaniu... tu już wszystko zależy od twojego narzeczonego i ciebie.

Już na marginesie jeszcze jedna sprawa. To nie jest dobry początek małżeństwa pałać niechęcią do rodziców narzeczonego. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, że przyszłego męża bierzesz w pewnym sensie z całym inwentarzem. Jak pokłócisz się na początku to będziecie mieli problem... co wnusiami, co z uroczystościami rodzinnymi, co z chorobą i starością jego matki? Życzę ci więc trochę mniej zacięcia, więcej zrozumienia dla myślących inaczej niż ty i dużo szczęścia ze swoim ukochanym.
napisał/a: Kinia 2007-09-11 11:50
Ja w ogóle bym się nie patyczkowała, gorzej jak dla mnie, że chłop 32 lata liczy się ze zdaniem mamusi...
napisał/a: Parcinka 2007-09-11 11:59
Twój wybranek ma chyba syndrom Piotrusia Pana, skoro jest tak bardzo uzależniony od swojej mamy...Ja bym próbowała rozmawiać z jego matką.
napisał/a: sroka 2007-09-11 14:24
Bo już kiedyś rozmawiał z nia na ten temat,ale to miałam wprowadzić się do niego,więc się nie zgodziła.Teraz trochę inaczej to wygląda bo nie będziemy z nią mieszkać,a na swoim :)

[ Dodano: 2007-09-11, 14:25 ]
no tylko,że tez przed ślubem :) Sama rozmwiąże ten problem razem ze swoim narzeczonym.Tylko po prostu chciałam dowiedzieć się jak na tą całą sytuację reagują inni.