problem z erekcja

napisał/a: ~boy85" 2006-02-16 12:51
przegladalem troszke archiwa grup i nieznalazlem problemu podobnego do
aktualnie dreczacego mnie wyglada to nastepujaco:

praktycznie z dnia na dzien wystapily u mnie problemy z erekcja. penis
poprostu stal sie nieczuly na nic, przy jakis dluzszych pieszczotach
chwilowo wystepuje erekcja nie jest wystarczajaco sztywny. Tlumaczylem
sobie to stresem zwiazanym z sesja, niewyspaniem etc... lecz po
odespaniu nic sie nie zmienilo. bylem u urologa twierdzil on ze nie
widzi zadnych zmianw budowie itp. jedyna jego diagnaza bylo przypisanie
mi tabletek "bellapan" z tego co przeczytalem dzialaja na przewod
pokarmowy-wspomnialem lekarzowi ze mam czasem problemy z zaparciami
dodam ze mam 20 lat i wspolzycie ukladalo mi sie calkiem dobrze przed
wystapieniem tego "problemu"

zastanawiam sie co robic dalej do jakiego lekarza powinienem sie udac,
moze ktos mial podobny problem i podzielil by sie swymi doswiadczeniami
napisał/a: ~zofia_kobialkowska@poczta.onet.pl 2006-02-17 16:34
> zastanawiam sie co robic dalej do jakiego lekarza powinienem sie udac,
> moze ktos mial podobny problem i podzielil by sie swymi doswiadczeniami

Najlepiej do seksuologa.

Mimo to pare pytan mam - bierzesz moze jakies leki? Leki na bazie sterydow
czesto daja takie objawy. Mozesz nawet nie wiedziec, ze cos takiego bierzesz, bo
lekaze zadko informuja pacjentow, ze to co przepisuja na krotkotrwala kuracje to
steryd. Czasem w leczeniu alergii tez sterydy sa konieczne. Moze tez jestes
chory na jakas przewlekla chorobe? Cukrzyca daje czesto takie objawy. Moze masz
zatkane naczynia krwionosne przez zlogi cholesterolu. Urolog co mogl to zrobil
wiec najlepiej Ci pomoze seksuolog. W pierszej kolejnosci ustali przyczyne i
albo skieruje Cie do wlasciwego specjalisty albo sam sie Toba zajmie.

Natomiast nie martw sie takze tym, ze odrazu po sesji i po odespaniu jej klopoty
nie ustapily. Dlugotrwaly stres i przemeczenie nie mija po pierwszym odespaniu.
Zastanow sie tez czy nie uczyles sie na jakis wspomagaczach? Nie mowie nawet o
amfie ale wystarczy, ze solidnie przedawkowales kofeine albo tauryne (np.
RedBull). Nie mowiac juz o nikotynie. Jesli natomiasr brales cos na uspokojenie
to jesli byly to leki bazujace na diazepinach a nie takie dostepne bez recepty
specyfiki ziolowe) to tez mozesz miec problemy

Pozdrowionka.


Zosia

--
napisał/a: ~boy85" 2006-02-18 17:02
nie biore lekow nawet przeciwbolowych gdyz raczej nie choruje .
Wspomagaczy tez nie stosuje nawet nie pamietam kiedy pilem ostatnio
kawe czy tez redbulla, natomiast zdarza mi sie pic spore ilosci herbaty
ale nigdy nie wplywalo to na mnie zle. Nie cierpie na zadne przewlekle
choroby przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo. Moze to wyda sie
smieszne ale zastanawiajac sie nad okolicznosciami wystapienia moich
problemow dzien wczesniej chyba przejadlem sie jablkami choc pewnie nie
ma to znaczenia. W jakis sposob wplynac na zainstniala sytuacje mialy
moje problemy z masturbacja.
Aktualnie jest lekka poprawa tzn wystepuje czasami w miare normalny
wzwod ale nie trwa zbyt dlugo. Generalnie mam wrazenie ze jakos nie
czuje penisa tak jak wczesniej, nie wiem jak to wyrazic moze jestem
przewrazliwiony ta cala sytuacja:(
w takim razie wybiore sie na konsultacje do seksuologa, a czy do
seksuologa mozna isc w ramach nfz? tzn z jakims skierowaniem od lekarza
rodzinnego ?
napisał/a: ~Kaczka" 2006-02-18 21:13
boy85 wrote:

Generalnie mam wrazenie ze jakos nie
> czuje penisa tak jak wczesniej, nie wiem jak to wyrazic moze jestem
> przewrazliwiony ta cala sytuacja:(

Może to zabrzmi dziwnie, ale mam podobnie....pomimo że jestem kobietą
Tzn oczywiście problemem nie jest brak wzwodu ale o wiele gorsze odczuwanie
bodźców oraz trudności z osiągnięciem podniecenia w ogóle.
Ja bym winę w swoim przypadku zrzucała na stres, bo sesja sesją owszem, ale
poza tym żyję również w takim pędzie że jak sądzę może się to odbijać na
moim pożyciu seksualnym...
Przez pewien moment podejrzewałam że to wina antykoncepcji hormonalnej, ale
tej nie stosuję już dwa lata...
Zastanawiałam się czy może nie jest to kwestia stażu w związku... kwestia
znudzenia partnerem?

Ty masz jakieś podejrzenia, poza krótkotrwałym stresem sesyjnym, co to mogło
wywołać?

> w takim razie wybiore sie na konsultacje do seksuologa, a czy do
> seksuologa mozna isc w ramach nfz? tzn z jakims skierowaniem od
> lekarza rodzinnego ?

Z tego co widziałam w przychodni seksuolog to podobnie jak ginekolog nie
wymaga skierowania, idzie się bezpośrednio. Akurat w przychodni do której
chodzę do ginekologa urzęduje również seksuolog i czasem ktoś przychodził
się zapisać na wizytę w czasie jak czekałam pod rejestracją.
Z drugiej strony o seksuologa w ramach nfz bardzo trudno. Ten Pan
przyjmujący w mojej poradni raczej wyjątkiem od reguły jest, z tego co się
zorientowałam z rozmów w poczekalni.

napisał/a: ~boy85" 2006-02-19 01:44
>Zastanawiałam się czy może nie jest to kwestia stażu w związku... kwestia
>znudzenia partnerem?

w moim przypadku staz wynosi ok 1,5 roku ale mysle ze nie mozna mowic o
znudzeniu partnerka gdyz generalnie nie reaguje na zadne bodzce (nie
pochodzace tylko od mojej partnerki) ktore wczesniej bardzo szybko
wplywaly na erekcje

> Ty masz jakieś podejrzenia, poza krótkotrwałym stresem sesyjnym, co to mogło
> wywołać?

hmm nie wiem ostatnio przezywalem fascynacje sexem analnym tzn ja
chcialem tego sprobowac a moja partnerka nie byla tym zachwycona, w
zwiazku z tym interesowalem sie troche bardziej niz normalnie innymi
kobietami ale do zadnych zblizen z innymi nie doszlo

Jestem ciekawy "Kaczko" czy poradzilas sobie z tymi trudnosciami w
osiagnieciu podniecenia jesli tak to w jaki sposob? Moze ktos jeszcze
mial podobny problem i jakos udalo mu sie wrocic do "normalnosci"?
napisał/a: ~NeoWar" 2006-03-01 12:56
Mam podobny problem. Od kilku miesiecy jestem z kobieta z która zamierzam
sie ozenic, przy pierwszym naszym zblizeniu nie bylo zadnych problemów.
Klopoty zaczely sie dwa dni po naszym wspólnym "pierwszym" razie. Podczas
gry wstepnej jest ok, ale jak przychodzi do zmiany pozycji czy jakiejs malej
przerwy to...calkowita klapa jest. Oczywiscie nie zawsze ale tak liczac na 5
prób tylko 3 udane.

Nie wiem co robic mam 33 lata i nigdy wczesniej nie mialem takich klopotów.
Najgorsze jest w tym to ze moja partnerka mysli ze to jej wina, a wiem ze to
mój problem. Prosze o rade.

napisał/a: ~M.M." 2006-03-01 21:07
NeoWar wrote:
> Mam podobny problem. Od kilku miesiecy jestem z kobieta z która zamierzam
> sie ozenic, przy pierwszym naszym zblizeniu nie bylo zadnych problemów.
> Klopoty zaczely sie dwa dni po naszym wspólnym "pierwszym" razie. Podczas
> gry wstepnej jest ok, ale jak przychodzi do zmiany pozycji czy jakiejs malej
> przerwy to...calkowita klapa jest. Oczywiscie nie zawsze ale tak liczac na 5
> prób tylko 3 udane.
>
> Nie wiem co robic mam 33 lata i nigdy wczesniej nie mialem takich klopotów.
> Najgorsze jest w tym to ze moja partnerka mysli ze to jej wina, a wiem ze to
> mój problem. Prosze o rade.
>
>
Witam
A ta zmiana pozycji jest wymagana ? :) To chyba wpływ pornusów i
erotyków gdzie szybko "przelatuje" się przez 3-4 pozycje. W gruńcie
rzeczy jedna pozycja na jedno intymne spotkanie powinna wystarczyć.
Różnorodność ... tak, ale nie musi być wszystko na raz. :)

I jeszcze jedno, nie przejmuj się, każdemu zdaża się słabszy okres.
Organizm to nie maszynka, a jak zaczniesz się stresować zamiast podejść
do tego na chłodno to dopiero mogą pojawić się problemy.

Pozdrawiam M.M
napisał/a: ~gość 2016-09-15 09:56
35 lat, wysportowany, zdrowo się odżywiam, prowadzę higieniczny tryb życia - nie palę, alkohol piję sporadycznie, wyniki badań mam wręcz idealne, a mimo wszystko mam problemy z erekcją... Moja żona zaczęła podejrzewać mnie o zdradę! Nic dziwnego.. W końcu od paru miesięcy unikałem seksu.. Wstydziłem się o tym rozmawiać. Wizyta u lekarza również nie wchodziła w gre. Musiałem coś z tym zrobić. Moje małżeństwo wisiało na włosku! Zdecydowałem się działać na własną rękę! Na szczęście żyjemy w XXI wieku i mamy Interent! Dzięki niemu trafiłem na ranking preparatów na potencję http://potencia.pl/ i zdecydowałem się na zakup tabletek Eron Plus. To była jedna z najlepszych decyzji w moim życiu! Eron Plus działa natychmiastowo i daje pełną erekcję! W końcu moje życie intymne zaczęło istnieć, a żona? Jest w siódmym niebie!
napisał/a: ~Olg 2016-12-02 20:41
Panowie, ja próbowałem naprawdę wielu różnych metod. Ale tak naprawdę sprawdziło się u mnie dopiero połączenie żelu i tabletek LAST LONGER na pewno będę je kupował regularnie.
napisał/a: ~gość 2017-01-02 08:29
Tabletki na potencję - http://nplink.net/COzKPUrf
Ze wszystkich produktów jakie wypróbowałem, muszę powiedzieć, że Eron Plus to najlepszy zamiennik viagry.
napisał/a: ~szymanek 2017-01-27 15:59
nie zgodzę się z Tobą, mi lekarz sam polecił maxon, którego skład jest taki sam jak składnik viagry, sprawdź sobie. na twoim miejscu bym się na niego przerzucił zamiast kupować środki niewiadomego pochodzenia z sieci.