Problem z niezależną dziewczyną

napisał/a: falaa889 2016-03-06 19:55
Witam,

mam problem z którym chciałbym się z wami podzielić. Jest to dylemat odnośnie Mojego związku. Poznałem dziewczyną z którą jestem ponad 3 miesiące. Podkreślam, iż jesteśmy parą. Problem jest w tym, że nie czuję się jak jej chłopak. Całujemy się, trzymamy za rękę i w ogóle... ale to wszystko i tak jest takie oschłe, bez czułości. Nie potrafi mi nic tak od siebie powiedzieć, że jej zależy, że tęskni.. Ktoś musiałby to zobaczyć i przeżyć na własnej skórze, wtedy zrozumie. Na spotkaniach jest w miarę okej, ale poza, gdzie to właśnie wtedy jest taka potrzeba czułości, bo się nie widzimy i mi jej brakuje, to Ona pisze do mnie tak jak koleżanka... Jakbym był jej kolegą. Nawet rano nie napisze, tylko czeka, aż Ja pierwszy to zrobię. Jak idzie spać, to zwykłe "dobranoc". Może przesadzam i to jest objaw "zapewnienia emocji", ale uważam, że takie drobnostki są potrzebne. Dużo nie wymagam, a robię dla niej na prawdę sporo. Spotykamy się jakoś 2 razy w tygodniu, ponieważ w resztę dni trenuje na sali. Wiadomo jak to jest.. przynajmniej na początku. Motylki, czułe słówka itp itd. No, ale niestety tak w Moim przypadku nie było. Od początku to było takie bardziej koleżeńskie. Czasami napisała mi, że "trochę tęskni", ale tylko tyle. Po tych trzech miesiącach nic się nie rozwinęło, dosłownie nic. Jestem z nią na tej samej stopie co byłem na początku związku. Dzisiaj nie wytrzymałem i powiedziałem jej co mi leży na sercu. Wynikła z tego kłótnia. Zaczęła przeklinać, denerwować się.. starała się to wszystko jakoś przeinaczyć, w sensie, że to Ona się stara, a Ja jestem tym złym. Po części Ją rozumiem, bo miała miesiączkę. Po czasie jakoś to do niej dotarło, że są błędy, które należy w jakiś sposób naprawić, ale udało mi się wynegocjować tylko jedną rzecz.. Aby powiedziała i napisała mi czasami coś miłego. A co ze zwykłymi czułościami? Z fizycznością, dotykiem, seksem.. Już nie chcę być takim erotomanem, ale to jest potrzebne w związku.. Jak wszystko. DO zdrowej relacji, a przede wszystkim do zdobycia zaufania. Jak nawet lekko przejadę dłonią w okolicach biustu, oczywiście po bluzie, to spotykam się ze słowami - ale przepraszam, co Ty robisz? I zaczyna mi mówić, że Ona nie jest taka łatwa, że Ona ma warstwy.. No ale w końcu jestem jej chłopakiem i jakieś szczęście też mi się należy.. Sam nie wiem co mam z tym zrobić. Większość mówiła mi, abym się nie męczył i zerwał znajomość.. no ale dużo już razem zrobiliśmy. Wspólny sylwester, wyjazdy do Warszawy.. Zależy mi na niej.

Dodam jeszcze, że Ja mam 21 lat, Ona 19. Jestem jej pierwszym chłopakiem.

Bardzo dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam!
napisał/a: martyczka3 2016-03-08 13:06
falaa889 napisal(a):Witam,

mam problem z którym chciałbym się z wami podzielić. Jest to dylemat odnośnie Mojego związku. Poznałem dziewczyną z którą jestem ponad 3 miesiące. Podkreślam, iż jesteśmy parą. Problem jest w tym, że nie czuję się jak jej chłopak. Całujemy się, trzymamy za rękę i w ogóle... ale to wszystko i tak jest takie oschłe, bez czułości. Nie potrafi mi nic tak od siebie powiedzieć, że jej zależy, że tęskni.. Ktoś musiałby to zobaczyć i przeżyć na własnej skórze, wtedy zrozumie. Na spotkaniach jest w miarę okej, ale poza, gdzie to właśnie wtedy jest taka potrzeba czułości, bo się nie widzimy i mi jej brakuje, to Ona pisze do mnie tak jak koleżanka... Jakbym był jej kolegą. Nawet rano nie napisze, tylko czeka, aż Ja pierwszy to zrobię. Jak idzie spać, to zwykłe "dobranoc". Może przesadzam i to jest objaw "zapewnienia emocji", ale uważam, że takie drobnostki są potrzebne. Dużo nie wymagam, a robię dla niej na prawdę sporo. Spotykamy się jakoś 2 razy w tygodniu, ponieważ w resztę dni trenuje na sali. Wiadomo jak to jest.. przynajmniej na początku. Motylki, czułe słówka itp itd. No, ale niestety tak w Moim przypadku nie było. Od początku to było takie bardziej koleżeńskie. Czasami napisała mi, że "trochę tęskni", ale tylko tyle. Po tych trzech miesiącach nic się nie rozwinęło, dosłownie nic. Jestem z nią na tej samej stopie co byłem na początku związku. Dzisiaj nie wytrzymałem i powiedziałem jej co mi leży na sercu. Wynikła z tego kłótnia. Zaczęła przeklinać, denerwować się.. starała się to wszystko jakoś przeinaczyć, w sensie, że to Ona się stara, a Ja jestem tym złym. Po części Ją rozumiem, bo miała miesiączkę. Po czasie jakoś to do niej dotarło, że są błędy, które należy w jakiś sposób naprawić, ale udało mi się wynegocjować tylko jedną rzecz.. Aby powiedziała i napisała mi czasami coś miłego. A co ze zwykłymi czułościami? Z fizycznością, dotykiem, seksem.. Już nie chcę być takim erotomanem, ale to jest potrzebne w związku.. Jak wszystko. DO zdrowej relacji, a przede wszystkim do zdobycia zaufania. Jak nawet lekko przejadę dłonią w okolicach biustu, oczywiście po bluzie, to spotykam się ze słowami - ale przepraszam, co Ty robisz? I zaczyna mi mówić, że Ona nie jest taka łatwa, że Ona ma warstwy.. No ale w końcu jestem jej chłopakiem i jakieś szczęście też mi się należy.. Sam nie wiem co mam z tym zrobić. Większość mówiła mi, abym się nie męczył i zerwał znajomość.. no ale dużo już razem zrobiliśmy. Wspólny sylwester, wyjazdy do Warszawy.. Zależy mi na niej.

Dodam jeszcze, że Ja mam 21 lat, Ona 19. Jestem jej pierwszym chłopakiem.

Bardzo dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam!


Trudna sytuacja... ale myślę że może to wynikać z faktu że jesteś jej pierwszym chłopakiem. Daj dziewczynie trochę czasu, żeby się z tym spokojnie oswoiła. Jeśli zależy Ci na niej to staraj się jeszcze bardziej, a na pewno z czasem odwzajemni twoją czułość :)
napisał/a: ludwika32 2016-04-12 12:11
Może jeszcze nie kocha Cię, ale próbuje się w Tobie zakochać? To normalne, najpierw jest zamknięta, moze boi sie ze jak sie otworzy to ją zranisz?
napisał/a: anna56 2016-04-13 12:31
daj jej troche czasu, moze ma taki charakter po prostu.
napisał/a: anjabro 2016-04-26 08:21
Może to rzeczywiście kwestia czasu, jeśli Ci na niej zależy po prostu spróbuj dać jej więcej swobody. Zerknij też jakie są komplementy dla dziewczyny do poradnika na botaak.pl - każda kobieta lubi być podziwiana, doceniana, byle to nie było powiedziane w sposób banalny.
napisał/a: Becia88 2016-04-30 14:52
daj sobie i jej czas, nie na wariata