Problem z "koleżanką"

napisał/a: hmmm 2007-04-28 15:28
Byłem z dziewczyną przez pół roku, teraz już 3 miesiące nie jesteśmy razem, ale spotykamy się regularnie raz w tygodniu, czasami moze czesciej, te relacje miedzy nami wyglądają tak, ze zachowujemy stosunki koleżeńskie, ale czasami z przytulaniem itp. Problem polega na tym, ze jestem o nią zazdrosny gdy np. idzie gdzieś na impreze nawet z kolezankami, a przeciez nie powinienem byc zadrosny bo to nie moja dziewczyna. Jak temu zaradzic, ograniczyć kontakt z nią ?? Prosze o jakieś rady itd itp
napisał/a: kamilkakac 2007-04-28 15:40
albo jesteś w niej dalej zakochany albo to po prostu kwesta przyzwyczajenia ;) tez tak miałam na początku z byłym :) nie mogłam sie od tego odzwyczaić ;) a co do kontaktu to nie wiem czy powinnieście ograniczyć jakies wspólne spotykanie sie bo nie znam dokładnej sytuacji czyli np.w jakim gronie sie spotykacie, czy macie wspólnych znajomych, czy widziecie sie np. tylko na przerwach w szkole.... ;)
napisał/a: hmmm 2007-04-28 16:02
Myśle ze to przyzwyczajenie bo znamy sie z z 4 lata, a od ponak roku się spotykamy regularnie, a te spotykanie to nie na imprezach, nie w szkole, tylko we 2 spacerki itd.
napisał/a: kamilkakac 2007-04-28 17:16
no to nie wiem co Ci poradzić. troche sie zadręczasz :) niby koleżanka niby przyzwyczajenia a tu jakaś zazdrość sie wkrada :)
napisał/a: Belay 2007-04-28 18:03
Mój przyjaciel często mnie przytulał. Były momenty, że po prostu oboje tego potrzebowaliśmy. Sytuacja jednak była klarowna - wyłącznie przyjaźń. Początkowo miewałam ukłucia zazdrości, gdy sobie pomyślałam, że może inne koleżanki też przytula, gdy tego potrzebują, ale potem zdałam sobie sprawę z tego, że to nienormalne. Przecież nie mogłam mu tego zabronić. Byliśmy wyłącznie przyjaciółmi. W jakiś sposób stłumiłam w sobie te uczucia :) i teraz jest tak, jak powinno być w przyjaźni.

Może nie zdajesz sobie sprawy z tego, że chcesz z Nią być. Może Ci na Niej zależy i stąd ta zazdrość. Zastanów się dobrze... :)
napisał/a: hmmm 2007-04-28 18:53
Ale ja z nia nie chce byc, to jest pewne. I to nie sa relacje przyjacielskie, po zwiazku raczej trudnop zostać przyjaciółmi, ale na ten temat jest już inny temat
napisał/a: kamilkakac 2007-04-30 09:06
Belay, powiem tylko tyle, że np.ja z moim kolegą też tylko sie czasem przytulaliśmy, chodziliśmy na spacery i na pwio, gadalismy dużo na gg. wszystko ciągneło sie okolo 6miesiecy :) zastrzegalismy ze jestesmy TYLKO I WYŁĄCZNIE przyjaciółmi :) no a po pół roku nie wytrzymaliśmy :) jesteśmy parą ponad pół roku i ciągle sie smiejemy z tego jak jeszcze niedawno zapieralismy sie z calych sił przed tym uczuciem :) różnie bywa :D no a co do hmmm to mysle ze ci przejdzie :)
napisał/a: tomaszszym 2007-04-30 09:27
wg mnie panie hmmm postaraj sie dac jej troche wolnosci tzn chce isc gdzies z kolezankami niech idzie poczuje w tym momencie ze ci na niej zalezy i jej UFASZ w tym momencie moze myslec ze jest uwiazana i jedno co musi zrobic to podlegac twoim decyzjom nie podchodzcie do tego powaznie to jeszcze nie czas na dzieci dom itp dajcie sobie troche luzu badzcie razem ale nie konczcie swiata tylko i wylacznie na sobie. kwiat nie potrzebuje wody do zycia potrzebuje rowniez slonca i tym sloncem jest wlasnie wolnosc i przyjaciele.
napisał/a: noemi4 2007-04-30 10:21
tak, teraz zaczynacie jakby nowe życie, trzeba akceptować to co robi druga osoba bo ma do tego pełne prawo. Niedługo na pewno przyzwyczaisz się do nowej sytuacji, a będzie Ci tym łatwiej, że sam piszesz, że nie chcesz z nią już być
napisał/a: hmmm 2007-05-01 09:01
Postanowiłem ze z nią porozmawiam o tym wszystkim, ona sama zauważyła, ze nie jsetsmy razem a zachowuje się tak, ze ja chce wiedzieć co ona robi z kim i gdzie, a ja jej nic nie mówie jak gdzieś wychodzi i to nie jest fair, ale jak się zapytał czy chce zebym jej mówił to powiedziała ze nie, musze się jej zapytać co myśli o tym przytulaniu itd, dziwnym zahocwywaniu się, czy ona to uważa za przyjaźń czy jednak coś wuiecej niż tylko kolega, wtedy się chyba wyjaśni wszystko, z jedenj strony nie chce się o to pytać i fajnie by było gdyby było jak teraz, ale z drugiej strony ileż można z jedną dziewczyną cały czas spędzać czas itd...
napisał/a: ania854 2007-05-01 21:57
ja też kiedyś jak rozstałam sie z chłopakiem,znowu odnowiłam stosunki z byłym.tzn dokładnie to on je odnowił.na poczatku było to kolezenstwo.ale potem znowu wróciło uczucie.powiem tak-nie wierze z przyjaźń osób które kiedys były razem.zawsze to boli jedną ze stron:(
napisał/a: hmmm 2007-05-02 09:35
Ale kicha, wczoraj u niej byłem i jakoś nie potrafiłem się wprost zapytać i wogle porozmawiać o tej naszej sytuacji, a doszło wczoraj do tego, ze się całowaliśmy ( to już 3 raz odkąd nie jestesmy razem).

Coś mi sie wydaje, ze ona to uważa za tak jakby związek, ale nie oficjalnie i możemy robić na boku co chcemy, a niechce się wprost pytać, moze się boje ;/

A jak już wychodziłem (godz 22) to dzwoni do niej teledon i gada z kimś, ze "nie dzisiaj już nie " a jak ostatnio się zapytałem, z kim była napiwie, to niechciała odpowiedzieć, a jak się pytałem czemu to ona od razu foch ze chce wszystko wiedziec ;/ co mam o tym wszystkim myśleć ?