Problem z seksem
napisał/a:
fabian92
2011-08-29 16:03
Mam 21 lat, moja partnerka 19 lat. Jesteśmy ze sobą już ponad 2 lata. Seks zaczeliśmy uprawiać po 6 miesiącach stażu. Moja dziewczyna zaczęła brać tabletki antykoncepcyjne. Uprawialiśmy seks 3-4 razy w tygodniu. Wszystko było w porządku, ale po 7 miesiącach moja dziewczyna wylądowała w szpitalu. Źle się czuła, miała jednorazowe zaburzenia neurologiczne. Po 2 dniach wyszła ze szpitala. Odstawiła tabletki antykoncepcyjne, bo uznała, że zaburzenia te były spowodowane właśnie przez nie, chociaż żaden lekarz tego nie potwierdził. Zaczeliśmy stosować prezerwatywy. Niestety nasze stosunki zaczęły być coraz rzadsze. Moja dziewczyna co miesiąc wyczekiwała z niecierpliwością okresu. Po każdym stosunku sprawdzała czy przypadkiem prezerwatywa nie była dziurawa, przetarta i nie przepuszcza spermy. Seks zaczeliśmy uprawiać raz na miesiąc, a nawet rzadziej. Widać było, że stosunki były dla niej stresujące. Nie ufała gumką. W końcu postanowiła, że przestaniemy uprawiać seks. Pozostały nam pieszczoty i seks oralny (oczywiście dwustronny). Taka sytuacja trwa od 5 miesięcy :( Moja dziewczyna panicznie boi się ciąży, co jest zrozumiałe, bo w tym roku idzie na studia. Niestety nie ufa żadnym środkom antykoncepcyjnym; mechanicznym, ze względu na brak 100% ochrony przed zajściem w ciąże i hormonalnym, ze względów zdrowotnych. Duży wpływ na nią ma matka, co zrozumiałe, martwi się o swoją córkę. Dużo rozmawiamy na temat seksu, ale moja dziewczyna nie widzi szans na zmianę obecnej sytuacji :( Seks oralny, pieszczoty to jednak przedsionek prawdziwego seksu. Niestety nie mam pomysłu, jak przezwyciężyć jej strach przed ciążą. Proponowałem potrójną ochrone -seks w gumce, przerywany oraz w dni nie płodne + jakieś globulki dopochwowe. Nic z tego... Co ciekawe moja dziewczyna nie chcę mieć nigdy dzieci! To akurat mi nie przeszkadza, aczkolwiek oznaczałoby to zero seksu do grobowej deski. Kilka dni temu moja dziewczyna zaproponowała mi abym poddał się zabiegowi wazektomii. Waham się z kilku powodów. Zabieg ten kosztuje 2 tyś. zł, skuteczność rewazektomii (przywrócenie płodności) to zaledwie 50-60%. Nigdy nie wiadomo czy ja czy ona nie zapragniemy dziecka. I co wtedy? Podczas ostatniej rozmowy spytałem ją, czy gdybym zarabiał 10 tyś. zł miesięcznie czy uprawiałaby ze mną seks. Bez wahania odpowiedziała, że tak... Sam nie wiem co o tym myśleć. Mówi, że seks sprawia jej przyjemność, zawsze dbam o to, aby miała orgazm łechtaczkowy. W innych dziedzinach życia układa nam się poprawnie, nie mamy problemów, ale w okresie kiedy uprawialiśmy seks nasze relacje były jeszcze lepsze. Niestety nie wiem co począć :( Chciałbym się cieszyć seksem itd. ale nie mogę... :( Sam nie wiem co o tym myśleć... Czy miałyście podobne problemy? Co radzicie?
napisał/a:
Escherichia1
2011-08-29 16:15
eee.. ja nie chce obrazac Twojej dziewczyny ale.. co to za tekst w ogole? Naprawde nie chce obrazac ale pierwsze co mi przyszlo na mysl to to, ze na studiach w takim razie szybciutko znajdzie sobie sponsora, ktory oplaci studenckie zabawy.
Brak chęci posiadania dzieci nie oznacza braku seksu do grobowej deski :)
Ale juz jest z tym slabo.. ciekawe w takim razie co bedzie pozniej.
no chyba ja Bog opuscil. Niech sobie sama wytnie jajniki skoro nie chce miec dzieci. 19 lat.. i ta gada o wazektomii.. pfff..
Ty tez twierdzisz, ze wizja braku dzieci Ci nie przeszkadza.. wydaje mi sie, ze teraz gdy masz 21lat ta wizja Ci nie przeszkadza.. ba.. nawet mozesz myslec, ze spoko bo po co Ci dzieciak... Ale pomysl jaka lipa bedzie za pare/parenascie lat jak zechcesz miec dziecko. I tu zwroc uwage na 2 rzeczy.. jedna.. posluchasz laski, zrobisz zabieg i po ptokach.. druga.. ona ponoc nie chce dzieci.. to co zrobisz zmusisz ja?
No coz.. brak seksu w zwiazku.. lipa..
napisał/a:
~gość
2011-08-29 21:06
fabian92, człowieku niech Cię w życiu nic nie podkusi do tego zabiegu w tak młodym wieku! To może sobie zrobić facet, który ma gromadkę dzieci i pewność, że więcej ich nie chce! Zdruzgotałeś mnie tym postem, mój facet też myśli poważnie o tym zabiegu, ale tak jak piszę za kilkanaście/dziesiąt lat, a nie teraz! Co do Twojej dziewczyny i jej niechęci do posiadania kiedykolwiek dzieci- wiem że jestem Wam obca, że mogę zmyślać, ale zaręczam Ci, że jeszcze 3 lata temu sama miałam podobne stanowisko. Kurcze no gdybyś miał możliwość, to mógłbyś zapytać wszystkich moich znajomych i jednogłośnie by Ci potwierdzili :) moim koleżankom kopary opadły jak zaczęłam się zmieniać, to wyobraź sobie jak kategoryczne miałam wcześniej stanowisko. A teraz? Niedawno miałam operację, która mogła zakończyć się usunięciem macicy- musiałam podpisać oświadczenie, że jestem świadoma i zgadzam się na usunięcie w przypadku krwotoku i zagrożenia życia. Nie wyobrażałam sobie co będzie jak nie będę mogła być mamą. Prawdopodobnie i Twojej dziewczynie się odmieni, a po drugie- nikt nie może dać Ci gwarancji, że nie będziesz za rok, czy dwa a nawet dziesięć z kimś innym i co wtedy? Nie zamykaj sobie drogi do ojcostwa, bo i mojemu Lubemu odmieniło się z czasem, kiedyś dzieci nie chciał, teraz jak jesteśmy razem, kochamy się i wiemy, że przyszłość będzie wspólna, to nam się stanowiska diametralnie zmieniły :)
napisał/a:
Izaczek
2011-08-29 21:14
fabian92, na dzień dobry dlaczego w nicku masz 92 i piszesz, ze masz 21 lat jak mi wychodzi, sugerując sie rocznikiem 19? 
otóż to
zabierz ją do lekarza, który rozwieje to głupie myslenie, boshe.. lekarz nic nie potwierdził, a ona sobie cos wkręciła..
antykoncepcja hormonalna tez nie daje 100% zabezpieczenia, taką pewnosc daje jedynie brak wspolzycia (co widzę Twoja luba uskutecznia)
nigdy nie wiadomo, czy z tą panną bedziesz do konca zycia i co wtedy, w imię jej fanaberii stracisz płodnosc, a pozniej co? wez Ty sie lepeij zastanów nad tym zwiazkiem.. i w ogole co to za tekst:
a co ma jedno do drugiego? chyba, ze chciałaby zebys za seks z nią płacił.. 
w ogole podała jakies argumenty dlaczego wtedy seks nie byłby dla niej problemem i niby nie schizowałaby z powodu ciązy? zapytałes jak masz to rozumiec?
uwazaj, ta panna jest jakas podejrzana..
dokładnie 
otóż to
zabierz ją do lekarza, który rozwieje to głupie myslenie, boshe.. lekarz nic nie potwierdził, a ona sobie cos wkręciła..
antykoncepcja hormonalna tez nie daje 100% zabezpieczenia, taką pewnosc daje jedynie brak wspolzycia (co widzę Twoja luba uskutecznia)
nigdy nie wiadomo, czy z tą panną bedziesz do konca zycia i co wtedy, w imię jej fanaberii stracisz płodnosc, a pozniej co?
wez Ty sie lepeij zastanów nad tym zwiazkiem.. i w ogole co to za tekst: a co ma jedno do drugiego? chyba, ze chciałaby zebys za seks z nią płacił.. w ogole podała jakies argumenty dlaczego wtedy seks nie byłby dla niej problemem i niby nie schizowałaby z powodu ciązy? zapytałes jak masz to rozumiec?
uwazaj, ta panna jest jakas podejrzana..
dokładnie
napisał/a:
alicja221
2011-08-30 14:28
W Polsce wykonywanie tego typu zabiegow jest nielegalne, jesli nie ma ku temu wskazan leczniczych. Nie radze Ci tez jechac w tym celu za granice, bo zaproponowanie czegos takiego przez Twoja dziewczyne stawia jej milosc do Ciebie pod wielkiem znakiem zapytania. Jeszcze strach przed ciaza na poczatku studiow jestem w stanie zrozumiec, ale koncepcje rozwiazania tego problemu moga sie skonczyc dla Was, a przynajmniej dla Ciebie, tragicznie.
Jezeli ona nie chce seksu, to obawiam sie, ze poki co mozesz nic w tej kwestii nie zdzialac. Wspominales cos o jej matce. Twoja dziewczyna zwierza sie jej, ze wspolzyjecie? Jesli tak, to raczej aprobaty nie ma
Tak szczerze, to mysle, ze nie dojrzeliscie jeszcze do seksu. Zadna metoda antykoncepcyjna nie daje 100% zabezpieczenia przed ciaza, a zadne z Was dzieci ( poki co) nie chce miec. Mysle, ze na obecnym etapie petting jest najrozsadniejszym rozwiazaniem ( jesli chodzi o fizyczna strone zwiazku), a swoja droga porozmawiaj z dziewczyna czy ona Ciebie naprawde kocha.
napisał/a:
~gość
2011-08-30 14:42
Niby nielegalne, niby istnieje art.156 par.1kk, niby jest to zagrozone kara pozbawienia wolnosci do lat 10, ale tak naprawde jest to martwe prawo.
Zreszta...wpisz w byle wyszukiwarke haslo "wazektomia" i zobaczysz jak bardzo jest to w Polsce nielegalne..."Wskazania lecznicze" sie znajduja bez problemu, zabiegi sa wykonywane, we wspomnianym wyzej przepisie o ile wiem bardziej chodzi o to, ze gdyby ktos WBREW woli danej osoby spowodowal u niej bezplodnosc wtedy jak najbardziej bylby scigany...
A ze jest jak jest, wiec zabiegi sie wykonuje, wszyscy sa zadowoleni, nikt nikomu nie wchodzi w parade.
napisał/a:
alicja221
2011-08-30 14:51
Do czasu az ktos nie zostanie zlapany lub pacjentowi, ktory pierwotnie chcial sie odwidzi i zaczyna skarzyc lekarza.
napisał/a:
~gość
2011-08-30 15:09
Mozliwe, ze ktos kiedys narobi rabanu i wtedy dopiero ta kwestia zostanie uporzadkowana, a obowiazujacy przepis prawa przestanie byc fikcja i albo zostanie zmieniony i dopasowany do rzeczywistosci albo...rzeczywistosc do juz istniejacego, ale poki co caly przemysl funkcjonuje w najlepsze...
I oficjalnie wszystko gra.
napisał/a:
alicja221
2011-08-30 16:01
No tak, przeciez Ty wiesz wszystko najlepiej
napisał/a:
~gość
2011-08-30 16:20
Zgadza sie...Skad wiedzialas...??
Nic nie stoi na przeszkodzie, zebys Ty wiedziala JESZCZE lepiej.
Czy moze jednak?
napisał/a:
alicja221
2011-08-30 17:06
Moja wiedza ogranicza sie do tego, ze bez sensu sie narazac bez wzgledu na ilosc pieniedzy.
napisał/a:
~gość
2011-08-30 17:21
Zaskocze Cie-nie wiem co powiedziec.