Problem z zaufaniem!!

napisał/a: promienna1 2009-04-29 01:19
Witam, nie jestem pewna, czy w odpowiednim dziale zamieszczam swój wątek, jeśli nie prosze o przeniesienie?

Ze swojm chłopakiem jestem juz 3 miesiace, od tej pory spędziliśmy mnóstwo czasu ze sobą, gdy nie możemy się widzieć, to piszemy smsy(2-3 razy w miesiacu), często rozmawiamy itp. Zdążyliśmy się już dobrze poznać, bardzo go kocham, a ona mnie i zaczynamy naprawdę poważnie myśleć o wspólnej przyszłości... Ale jest pewna kwestia, z którą nie do końca potrafię sobie poradzić... Otóż nie umiem do końca zaufać...
Ona jest osobą bardzo otwartą, emocjonalnie reaguje na wszelkie nowe znajomości,ja natomiast jestem bardziej osoba taka,,na uboczu,,lepiej czuje sie w stałym towarzystwie.

Problem polega na tym iz gdy rozmawiamy o,,wszystkim i o niczym,,jestem otwarta i uśmiechnięta,natomiast kiedy zaczynaja sie tematy powazne np.seks,rodzina,delegacje,pieniadze-praca milkne, chodz nieraz mam do powiedzenia sporo lecz nie moze przejsc mi to przez gardło...

Równiez tak samo jest jak mam jakiś problem
ON: odrazu wie ,ze go mam mówi wteczas:,,kochanie wiem ,ze masz jakis problem?
JA: ja odpowiadam,ze nie
ON: mów przeciez nie znam cie od dzisiaj byś mnie okłamywała

Muszę dodac ,ze w poprzednim zwiazku zraziłam sie strasznie do facetów,byłm żle traktowana!!
Ale nie chce by to sie odbijało teraz na nastepnym zwizku-jak mam to zrobic by w powaznych tematach bardziej sie do niego przekonac(chodzi mi tez tu o to ze nie znam jego reakcji do konca czy zaraz nie dostane ,,szmata przez łeb,,
Pozdrawiam i czekam na rady
napisał/a: Misia7 2009-04-29 09:25
promienna, wiesz jesteście razem dopiero 3 miesiące, to mało czasu, żeby komuś zaufać. W sytuacji którą ty opisałas najlepsza będzie pewnie metoda małych kroczków. Zaczynaj od małych drobnych spraw. Naucz się mówić o swoich uczuciach, ale nie musisz odrazu o wszystkich. Wystarczy na początek jak powiesz mu dwa trzy zdania. Daj sobie czas, żeby nauczyć się mówić o rzeczach, które ci cięzko przychodzą.
Jeśli chodzi o tych znajomych i spotkania z nimi. To najpierw zaproponuj spotkanie w mniejszym gronie. Jak zobaczysz, że czujesz się w takiej sytuacji dobrze, to możecie się po tem spotkać w szerszym. Nic na siłe i nic odrazu.
W poprzednim związku zostałaś zraniona i to zrozumiałe, że nie potrafisz się szybko otworzyć. Daj sobie więc czas i ucz się tego powoli małym krokami.
napisał/a: jamelia1 2009-05-04 10:39
Ja tez uwazam, ze zaufanie w zwiazku nie przychodzi tak szybko. Oboje partnerzy powinni na zaufanie drugiej strony zapracowac, a to wymaga czasu. Wydaje mi sie, ze potrzeba rowniez znacznie wiecej czsau, zeby poznac partnera. To dobry pomysl, zeby zaczac od malych kroczkow i spotkan w gronie dobrych znjomych. Przekonasz sie z czasem, ze partnera trzeba jednak poznac w roznych sytuacjach,a takze w interakcjach z roznymi ludzmi i w roznych srodowiskach.