Problem ze wzwodem-18 lat.

napisał/a: zynga90 2011-12-11 12:42
Witam! Korzystając z anonimowości internetu odwarzylem się napisać.
Ostatnio doszło do zbliżenia z moją nową dziwczyną, lecz nie moglismy tego zrobić, po prostu nie moglem doprowadzic do wzwodu mojego czlonka, probowalismy wszelkich pieszczot, seksu oralnego, czego tylko sie dało ale nic z tego. Jak juz przez chwile było lepiej ale po zalozeniu gumki sprawy znowu opadły. Szczerze mowiac, bardoz się tym martwie i szukam powodu. Bylismy zestesowani, oboje, bo jakoś tak bardoz nam zalezalo(chociaz ani ja nie jestem prawiczkiem-kochalem sie z dziwczyna w wieku... 15 lat i moja partnerka tez ma juz za soba jakies doswiaeczenia). Czuje ze to problem masturbacji, ktora uprawiam od dobrych kilku lat, czasem dzien w dzien i wiem, ze to uzaleznienie, z ktorego nie ptorafilem sie uwolnić. Oczywiscie pierwszy odruch po tej sytuacji to odstawienie reki(w koncu jest mega motywacja :)), ale narazie od kilku dni specjalnej poprawy nie widze, moze troszke. czasem, nawet niekontrolowanie w dzien, czy rano, mam wzwod, wiec na amen opadniety nie jest, chcociaz tez nie za bardzo satysfakcjująco. Co jeszcze moge napisać... Nie pale, nie ćpam, czasem sie napije, wiec to raczej nie problem ze zdrowiem. wybaczcie za chaos wiadomosci... ale jakis taki steres mnie dopadł. dzięki za kazda odp z gory :)
napisał/a: sorrow 2011-12-12 14:59
Może to stres związany z sytuacją. Może się boisz, że tata tej dziewczynki wejdzie do pokoju nagle. Może boisz się konsekwencji prawnych jeśli dziewczyna nie ma pełnych 15 lat. Może nie możesz się skupić w otoczeniu... np. pokój w różu z lalkami i misiami potrafi człowieka rozproszyć.
napisał/a: ~gość 2011-12-12 16:09
sorrow, ale autor nie pisze chyba o swoim wieku, ja to zrozumiałam, że miał 15 lat gdy przeżył swój pierwszy raz :)
napisał/a: zynga90 2011-12-12 17:28
Tak, to błąd w rozumowaniu, to był 1 razy w wieku niecalcyh 16 lat. Więc prosze o brak uszczypliwości, moja partnerka ma 19 lat i wyrosła juz (chyba:)) z wieku dziecięcego, a moj problem bardzo mnie stresuje :
napisał/a: sorrow 2011-12-12 18:22
Metoda szybkiego czytania zawiodła na całej linii :). Na prawdę myślałem, że masz 15-letnią dziewczynę.

Słyszałem o wielu cudownych metodach i nie pamiętam żadnej, która działałaby zawsze i wszędzie skutecznie. Dla mnie to oznacza tyle, że prostego sposobu nie ma. Jedno, czego jestem pewien, to to, że jest so samonapędzające się kolo zamachowe. Im więcej o tym będziesz myślał, tym gorzej będzie. Musisz... po prostu musisz (nie wiem dokładnie jak) się odstresować, zrelaksować, nie myśleć czy ci wyjdzie, czy nie. Może powinniście spędzać na razie miłe chwile, ale bez tego wiszącego nad wami przymusu, że musi się zakończyć stosunkiem. Jeśli akurat sprawy się tak potoczą, że będziesz gotowy, to ok, ale jak nie to nie... do następnego razu (przy odstawionej pani rączkowskiej). Pocieszający jest fakt, że nie masz problemu ze wzwodem jako takim... tylko podczas zbliżenia. Nie jest to więc żadna choroba, ani fizyczny defekt. Wszystko siedzi w twojej głowie.
napisał/a: zynga90 2011-12-12 20:38
Na szczescie pedofilem nie jestem:) od kilku dni odstawilem raczke i w sumie czuje sie dziwnie, ale sie staram, biegam za pilka, biegam gdzie sie da i mi mija ochota. I jeszcze wybacznie za glupie pytanie, ale powinno odstawiać się powoli, zeby organizm nie doznal szoku czy nagle z dnia na dzien? :?
napisał/a: sorrow 2011-12-12 21:37
Wiem, że popularnie mówi się, że "facet musi" i to sprawia wrażenie jakby bez tego miał paść na zawał co najmniej. W rzeczywistości jest dużo bardziej prozaicznie. Organizm sam się reguluje i (co prawda z dużo mniejszą częstotliwością) dostarcza ci odpowiednik "rączki" w czasie snu. Z dnia na dzień niczym ci nie grozi.
napisał/a: zynga90 2011-12-14 17:55
Dzięki wielkie za wszystkie odpowiedzi, pracuje nad sobą porządnie:) chociaż ostatnio jest mi dziwnie, bo nie czuje potrzeby rączki, nigdy tak nie miałem, mimo, ze to dobre, boję sie, ze stracę ochotę na moja kobitke:( ale jeszcze jedno pytanie, być moze będziecie potrafili znaleźć odpowiedz, bo przeglądajac te wszystkie tematu, wiedziałem jakies wzmianki o masturbacji z doprowadzaniem do wytrusku bez pełnego wzwodu, ale konkretnych informacji nie znalazłem. Czy to jest niebezpieczne?

[ Dodano: 2011-12-20, 23:16 ]
miałem problem jak wielu użytkowników, więc podzielę sie doświadczeniami. Cholernie sie przestraszyłem mojej niemożności i natychmiast odstawiłem rączkę na ok 10 dni, największa motywacja była ukochana a jak nie mogłem kompletnie wytrzymać czytałem jakies opowiadanko erotyczne ew szedłem biegać:) ale to moim zdaniem tylko jedna przyczyną-na początku drugiej próby też sie nie udało, sprawy opadły, podobnie jak moje morale. Ale po godzinnym lezakowaniu, rozmowach, atmosfera bardzo sie rozluźnia i przy kolejnej próbie mały zadziałał lepiej. Mimo, że idealnie nie było, dojście okazało sie poza moim zasięgiem, spisywał sie dużo lepiej:) tyle doświadczeń, i mimo moich 18 lat wszystkim rówieśnikom radzę-ograniczcie do minimum rączkę, bo niszczy normalne życie, powoduje stresu i załamania i chyba nikt nie chciałby w podbramkowej sytuacji zwieść kogoś, na kim mu zależy. Dziękuję, dobranoc :)