prosto z mostu? czy raczej poczekac ?

napisał/a: Misia7 2009-04-27 15:57
shacka, Rozumiem. Jak mówisz, że nie jest nieśmiały to nie wiem. To musisz to pozostawić swojemu biegowi. Życie pokaże jak się to wszystko rozwinie, bądz może i nie. Życzę Ci jednak, żeby się cos z tego rozwinęło. Może jak zobaczy, że ty go olewasz to do Ciebie zagada. Może udawaj, że go nie widzisz. No nie wiem już co ci doradzić.
napisał/a: shacka 2009-04-27 16:44
tez juz nie wiem co robic, nie gapienie sie na niego perfidnie i nie laze za nim, fakt ostatnim razem jak zagadal o tym zebym zaczela plywac tez udalam ze go nie widze, na twarzy powaga p szedl na pzreciwko, kolezanka mowila ze sie patrzyl a ja nic,a le co to ma do rzeczy, sprawa jest prosta, chcial byc mily i jest, na tym koniec 'romansu wszechczasow' eh. :( a mialam nadzieje ze przycmi bylego.. hm..
napisał/a: Misia7 2009-04-27 17:00
shacka, Nie przejmuj sie. Nie ten to następny.Olej go i tyle. Jak nie jest tobą zainteresowany to jego starata. A ty poprostu dobrze się baw na basenie.
napisał/a: AgainstTheWorld 2009-04-27 18:20
Jak na mój gust, to facet na Ciebie leci. Uwierz mi, nie wszyscy mają takie charakterki, żeby z wywieszonymi jęzorami latać za laskami. Jeśli chodzi o mnie, to gdyby podobała mi się jakaś kobieta, zagadał bym do niej, a ona pózniej (tak jak Ty udajesz) nie zwracała by na mnie uwagi, to bym sobie odpuścił. Poza tym jeśli się widzi fajną laskę to czasami celowo się ją tak jakby olewa, udając, że się nie zwraca uwagi, bo nie każdy facet, tak jak wcześniej wspomniałem, chce układu "zabiegający chłoptaś i dama". Niektórzy lubią obustronną inicjatywę i zainteresowanie, jak na przykład ja a złe ciacho to nie jestem.
napisał/a: shacka 2009-04-27 19:23
Against ale ja tylko raz zrobilam powazna mine, po jego uwadze, mimo to dzis sie ladnie uklonil a potem jakbym powietrzem byla. Nie leci, gdyby lecial spytalby chociaz o imie, zrobilby cos jak siedze sama, a On sobie przechodzi obok, tez sam. Chcial byc mily. Gdybym byla facetem, a On laska podeszlabym zagadala, spytala o imie, a nawet zaproponowala spotkanie, wspolne plywanie, nie wiem silownie cokolwiek, na poczatek cos co nas laczy. Ma mnie w dupie :D On moze leciec na 10 takich jak ja kazdego dnia, wiem to? NIE. Rownie dobrze moze kogos miec,a gapi sie na moj tylek, bo tak gapi sie :/ On az powiedzial pare razy CZESC, raz ze 'no prosze silownia i basen' cos tam cos tam, nie wiem wtedy nie zwrocilam na niego uwagi i oststnio kiedy siedzialam na murku 'moze bys cos poplywala, bo tak sama siedziesz?' jakos tak, a ja go spytalam czy mu pzreszkadzam, on ze nie, ale ze chyba sie nudze. co mam podejsc do niego i powiedziec FACET UMOW SIE ZE MNA BO MI SIE NOGI UGINAJA JAK CIE WIDZE? a on wygada kolegomz pracy i sie na basenie juz nie pokarze :D nie prosze panstwa, ja sie do psychiatryka nadaje :D ja tam wiem jak sie zachowuja faceci, ktorzy leca na babe, nie tak jak on, on raz sie gapi, zaraz potem powietrze, FACECiii... :D telenowela :D
napisał/a: AgainstTheWorld 2009-04-27 19:37
A właśnie, że może być nieśmiały! Uwierz mi, bardzo atrakcyjni faceci również mogą byc nieśmiali! Więc zakładamy, że jest nieśmiały: 1. Zobaczył Cię przełamał się zagadał Ty nie zwróciłaś na niego uwagi. 2. Zobaczył, że siedzisz sama na murku zagadał z byle pretekstem Ty poważna mina. Do tego, sama ani razu go nie zaczepiłaś! Ja to bym powiedział, że teraz Twój ruch .
napisał/a: shacka 2009-04-27 19:57
Against to nie do konca tak. Kiedy zagadal 1szy raz temu 2 miesiace temu pomyslalam, no ok jakis tam koles plynal, zagadal, fakt kojarzylam go z silowni, potem nie widzialam go wieki, az do zeszlego poniedzialku prawie. Nie zachowywalam sie caly czas jakbym go nie widziala, tylko raz, a tak to sie usmiecham i mamy czesto kontakt wzrokowy. Tak moj ruch, bede pzrechodzila obok, specjalnie sie poslizne, wywale i niech mnie zbiera, albo popatrzy sie i odwroci nie :D Co do jego wygladu, wlasnie nie, nie jest mega przystojny, za takich sie nawet nie biore, nie te progi. Ja wole wyzszych on jest srednieg owzrostu, ma blond wlosy, a ja lubie ciemnych, ale ma fajne cos, slodko sie usmiecha no :D Jak go mam zaczepic jak albo jest z kolegami z pracy zagadany, albo uczy dzieciaki plywac, albo kiedy chcialabym i jest mozliwosc bo jestem sama, a on pzrechodzi obok to traktuje mnie jak powietrze. no prosze Cie. wkoncu przestanie mowic nawet czesc i na tym koniec. dobra ja odwazna jestem babka, ale no :D Zobaczymy jutro jak bedzie, gorzej jesli pomysli ze sie za Nim uganiam :/ Wg mnie jak sie chlop interesuje baba, to zagaduje, pyta o imie rozkreca to, a nie ze 2 miesiace podchodow, no prosze cie. nie jest niesmialy, oj nie. a wtedy na murku siadlam specjalnie hahaha :D Poza tym takjak pisalam kilka razy juz moze ma dziewczyne i juz.
napisał/a: AgainstTheWorld 2009-04-27 20:34
Widzisz jak się różnimy w postrzeganiu sytuacji? W interpretacji? Tak samo jest z Toba i nim.
napisał/a: shacka 2009-04-27 21:27
Ale skad Ty wiesz co mu siedzi w glowie? kazzdy facet jest inny. Jeden takim zachowaniem moze wyrazac jakas tam chec poznania, flirtu, inny po prostu chce byc mily bo widzi ze sie sierota błąka po basenie i silowni. On ma z 25 lat jak nic, watpie ze by robil podchody i bawil sie w niesmialosc. Mialam nadzieje ze dzis nie bede powietrzem po nilym przywitaniu i sie usmiechnie, ale olewka. Mam kolege w aqua, w pt najpozniej poznam ime 'wybranka' :D Wogole to juz mnie nie czytajcie bo jak sie czytam to sie smieje, trzeba sobie humor poprawiac, czyz nie?:D smiech to zdrowie Prosze Panstwa :> Nie wiem mzoe on tez nie chce zeby kumple w parcy widzieli ze z emna gada czy cos, nie wiem, zobaczymy jak to jutro bedzie... a jak nie to daje spokoj i juz. Wiekszosc kolesi ktorych znam jak ma sparwe do baby to wali prosto z mostu wlasnie, a nie ze 2 miesiace widywania sie i az czesc i gapienie. no prosze Cie 21 wiek mamy. ja jestem odwazna ale nie chce z siebie zrobic posmiewiska i wyjsc na idiotke.
napisał/a: magg82 2009-04-27 21:28
shacka, a pamiętasz, że nam obiecałaś, że jak następnym razem podejdzie i się uśmiechnie, to zapytasz go o imię? I co? Wg mnie AgainstTheWorld, ma rację. Przecież gość ewidentnie się Tobą zainteresował. Zagadał do Ciebie kilka razy, uśmiechał się, był miły. Wg mnie czekał na jakąś zachętę z Twojej strony. A skoro Ty nie wykazałaś zainteresowania, to może uznał, że nie masz ochoty i że nie chcesz, żeby Ci się narzucał...
Spróbuj zagadnąć go o imię - przecież nic nie tracisz. Do odważnych świat należy Nie mówię, że masz cały czas za nim łazić, ale wydaje mi się, że gość liczy na jakąś zachętę z Twojej strony.. I głowa do góry, jak nie ten, to inny, nie traktuj tego zbyt poważnie
napisał/a: shacka 2009-04-27 22:17
Magg wg mnie wykazalam ze swojej strony zainteresowanie. Kiedy zagadal w pt zatkalo mnie nie wiedzialam co powiedziec, ochlonelam i po chwil isama do niego podeszlam i odpowiedzialam. Tak tez myslalam ze sie zainteresowal ale to nie do konca tak, jutro sie postaram cos z tym zrobic rano :P Nie biore tego do siebie jakos mega powaznie, szcerze to mam z tego kupe smiechu :D Naprawde dawno sie tak nie czulam, jak nawiedzona jakas :D i dobrze mi z tym :) Ja po prostu nie wiem co on mysli, nie wiem. Nie moge sie tez gapic na niego wiecznie, chociaz uwierzcie, chcialabym :D
napisał/a: AgainstTheWorld 2009-04-28 00:16
No to zostanie Ci tylko gapienie.